Da Costa: Cracovia to najlepszy klub w Polsce
Teddy Da Costa podpisał roczny kontrakt z Comarch Cracovią. Dlaczego zdecydował się przyjąć ofertę "Pasów"?
– W pierwszej kolejności zdecydowały względy rodzinne, bo wkrótce po raz drugi zostanę tatą. Z tego właśnie powodu postanowiłem, że w najbliższym sezonie zagram w Polskiej Hokej Lidze. Dlaczego w Cracovii? Bo to najlepszy klub w Polsce. Ważnym czynnikiem dla mnie była też gra w Hokejowej Lidze Mistrzów – zaznaczył reprezentant Francji. – Poza tym fajnie będzie pracować z trenerem Rudolfem Roháčkiem, który w poprzednim roku pozwolił mi trenować ze swoim zespołem. Bardzo to doceniam.
31-letni napastnik jest etatowym reprezentantem Francji. Z trójkolorowymi siedmiokrotnie wystąpił w Mistrzostwach Świata Elity, a także w kwalifikacjach do Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczang.
Ale to nie wszystko. Da Costa ma także jeden ważny atut – posiada polski paszport, a więc nie obciąża limitu obcokrajowców. Na dodatek bardzo dobrze mówi w naszym języku, o co zadbała jego mama Jolanta.
Średni z hokejowego klanu Da Costów przez siedem sezonów występował w naszej lidze. Pięć lat grał w Zagłębiu Sosnowiec, a przez kolejne dwa w GKS Tychy. W sumie wystąpił w 311 meczach i zdobył w nich 160 bramek, a także zaliczył 146 asyst. Na swoim koncie ma także grę we francuskiej Ligue Magnus, fińskiej Liidze oraz na jej bezpośrednim zapleczu (Mestis).
– Na pewno od czasu, gdy po raz ostatni występowałem w PHL "hokejowo" dorosłem. Jestem bardziej doświadczonym zawodnikiem, ale nie zmieniło się to, że lubię wygrywać. A gdy przegrywamy, jestem zły i niemiły na lodzie – uśmiecha się Teddy, który może występować zarówno na skrzydle, jak i na środku ataku.
W ostatnim sezonie Teddy Da Costa był klubowym kolegą Patryka Wronki, z którym występował w Orli Znojmo (EBEL). W 31 meczach zdobył 13 punktów za 3 bramki i 10 asyst, ale trzeba nadmienić, że długo dochodził do formy po kontuzji nogi.
Komentarze