Ilja Kaznadziej: Zrobimy wszystko, aby zrealizować postawione przez trenerów cele
O celach na nowy sezon w Tychach, bójce z Jakubem Witeckim, przesądach rozmawiamy z byłym graczem KHL Ilją Kaznadziejem.
Jak się znalazłeś w Polsce?
Zdzwoniliśmy się z trenerem, Husauem a on mi zaproponował grę w Tychach i chętnie się zgodziłem.
Miałeś propozycje z innych klubów?
Tak, miałem kilka propozycji z Białorusi, ale podjąłem decyzję, żeby zagrać zagranicą, tu w Tychach.
Już trenujesz z drużyną, jak Cię przyjęli zawodnicy?
Przyjęli mnie dobrze, poznaliśmy się z chłopakami, wszyscy są bardzo fajni. Pomału zaczynam uczyć się polskiego i już znam kilka słów.
Kiedy byłeś zawodnikiem Metalurgu Żłobin i grałeś tu w Tychach, to doszło do bójki z Jakubem Witeckim. Teraz grasz z nim w jednej drużynie. Czy wspominaliście ten moment?
Mówiąc szczerze, pamiętałem tylko, że grałem w Tychach jeden raz i na lodzie długo się nie przebywałem (śmiech). Nie pamiętałem, z kim się biłem, dopiero jak chłopaki pokazali mi ten filmik to sobie przypomniałem. Teraz z Jakubem jakoś specjalnie nie mówimy o tym... Było kilka żartów, że możemy zrobić rewanż, ale teraz już gramy w jednej drużynie i nie ma w tym żadnego sensu (śmiech)
Ilja Kaznadziej #70 w barwach mińskiego Dynama
Znałeś już kogoś z zawodników osobiście?
Z drużyny znałem osobiście tylko trenerów.
Czy widzisz różnicę pomiędzy treningami tu a w KHL czy białoruskiej ekstralidze?
Oczywiście, że tak. To zależy indywidualnie od trenera, każdy trener ma swoją wizję jak lepiej przygotować drużynę do kolejnego championatu. Więc, zawsze jak zmienia się drużyna i trener to zmieniają się treningi.
Jak uważasz, doświadczenie, które zdobyłeś grając w KHLu i w białoruskiej reprezentacji pomoże Ci zdobyć złoto razem z drużyną tyską?
Myślę, że tak, będziemy się starać zrobić wszystko, aby realizować postawione przez trenerów cele, myślę, że wszyscy wiemy, co to będą za cele. Mam nadzieję, że będziemy w stanie zadowolić kibiców zdobytymi medalami czy Pucharu Kontynentalnego czy mistrzostw Polski.
Możesz scharakteryzować siebie, jako zawodnika?
Scharakteryzować siebie, jako zawodnika... hmmm... następnie pytanie (śmiech)
W zeszłym sezonie grałeś w jednej drużynie z Grzegorzem Pasiutem w Niomanie Grodno, co możesz o nim powiedzieć?
Wydaje mi się, że on jest bardzo dobrym człowiekiem. Uważam, że jest doświadczonym zawodnikiem, który wie, co ma robić i ogólnie jest dobrym napastnikiem.
Nioman Grodno w ub. sezonie zdobył złoto, jak uważasz, co pomogło zwyciężyć?
Graliśmy wspólnie, jako drużyna. Oprócz tego, trener bardzo dobrze nas przygotował i byliśmy w bardzo dobrym stanie fizycznym i psychologicznym. To wszystko razem pomogło zwyciężyć.
Ilja Kaznadziej z autorkami wywiadu
Czym to jest dla Ciebie dobre przygotowanie psychologiczne?
Kiedy trener rozmawia z drużyną, wyjaśnia jakieś niuanse dotyczące konkretnego przeciwnika, z którym mamy mecz. Wtedy, wiesz, co dokładnie należy zrobić w odpowiedni moment, w odpowiedniej sytuacji i jesteś pewny swoich sił.
Masz jakieś przesądy?
Raczej nie.... może, kiedy oklejam kij taśmą i coś mi nie wychodzi to zrywam wszystko i zaczynam oklejać od początku.
Czy grałeś, kiedyś przeciwko Wojtku Wolskiemu w meczach KHL czy Teddy'emu Da Coście na mistrzostwach świata?
Niestety nie. Kiedy Dynamo Mińsk miało mecz z Torpedo, gdzie grał Wojtek, ja miałem kontuzje i nie grałem. A jak grałem na mistrzostwach to Białoruś nie miała spotkań z Francją.
Powiedz kilka słów polskim kibicom
Oglądałem dużo filmików w internecie i widziałem jak polscy kibice wspierają drużynie, myślę, że są bardzo dobrymi kibicami i my będziemy z przyjemnością czekać na nich na meczach Pucharu Kontynentalnego i mistrzostw Polski. Wiem, że sporo kibiców będzie nas wspierać i nie mogę się doczekać, kiedy ich poznam i w rzeczywistości zobaczę ich na lodowisku.
Rozmawiały: Daria Martsinovich, Irina Buszta.
Komentarze