Torunianie wygrywają rzutem na taśmę. Strzelecki popis Kukuszkina
Nesta Mires Toruń pokonała na własnym lodowisku po emocjonującym spotkaniu Tauron KH GKS Katowice 6:5 w meczu 31. kolejki Polskiej Hokej Ligi. Torunianie przegrywali w trzeciej tercji już 3:5, jednak powrócili z dalekiej podróży i zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Do wyłonienia zwycięzcy w piątkowym meczu była potrzebna dogrywka, w której na dwadzieścia sekund przed końcem czasu gry krążek w siatce katowickiej bramki umieścił Siarhei Kukuszkin. Rosjanin rozegrał bardzo dobre spotkanie, w którym zdobył dwie bramki oraz zaliczył trzy asysty. Ponadto przed własna publicznością zaprezentował się nowy nabytek Nesty Mires Toruń, Artiom Mogiła.
Niestety w świąteczny piątek podczas spotkania odnowiła się kontuzja Miłosza Lidtke i obrońcę toruńskie drużyny czeka kilkutygodniowa przerwa. W połowie stycznia zaś po kontuzji do składu Nesty ma wrócić Daniel Minge.
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy napierali na bramkę strzeżoną przez Michała Plaskiewicza. Zaoowocowało to zdobyciem bramki w trzeciej minucie meczu. Jej autorem był Jarosław Lorek, który wykorzystał podanie Doriana Pecy. Torunianie próbowali wyrównać, jednak świetnie bronił Władysław Grajewski. W 10. minucie bramkarza gości pokonał Bartosz Skólmowski i było 1:1. Do końca pierwszej tercji wynik nie uległ zmianie.
Druga tercja to wymiana ciosów. Hokeiści z Grodu Kopernika tracili bramkę, ale szybko doprowadzali do remisu. W 23 minucie na 2:1 dla gości bramkę zdobył Dominik Nahuńko po podaniu Władysława Troszyna. Niespełna pięć minut później krążek w katowickiej bramce umieścił Bartosz Fraszko. Przyjezdni zaledwie dwadzieścia pięć sekund później strzelili gola na 3:2. Swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Dominik Nahuńko. Podopieczni Leszka Minge nie poddawali się. Świetną okazję do doprowadzenia remisu miał Siarhei Kukuszkin, jednak świetnie w bramce zachował się Grajewski. Udało się to w 38. spotkania kiedy to gumę w siatce umieścił Michał Kalinowski. Przed ostatnią częścią regulaminowego czasu gry na tablicy widniał wynik 3:3.
Trzecia tercja to napór drużyny gości. W bramce dobrze spisywał się Michał Plaskiewicz. Pechowa dla Nesty Mires Toruń okazała się 47. minuta spotkania, w której stracili dwa gole i podopieczni Jacka Płachty po trafieniach Doriana Pecy i Marcina Białego prowadzili 5:3. Chwilę później na Tor-Torze zrobiło się nerwowo. Na ławkę kar za nadmierną ostrość w grze zostali skierowani Bartosz Fraszko i Marek Strzyżowski. Bramkę kontaktową przed końcem kary zawodnika z Katowic, zdobył Jauhien Żyliński. Niespełna dwie minuty krążek do siatki Grajewskiego skierowal po raz drugi w piątkowym pojedynku, Siarhei Kukuszkin i na tablicy wyników było 5:5. O czas wtedy poprosił szkoleniowiec ekipy gospodarzy, Leszek Minge. Torunianie mieli okazję do objęcia prowadzenia, jednak w słupek trafił Bartosz Fraszko. Do końca jednak wynik nie uległ zmianie i do wyłonienia zwycięzcy piątkowego starcia byla potrzebna dogrywka.
W dodatkowym okresie gry, obie ekipy stwarzały sobie okazje do zdobycia bramki, jednak żadna z nich nie zakończyła się umieszczeniem krążka w siatce. Przełomowym momentem dogrywki było skierowanie na ławkę kar zawodnika z Katowic, Ryana Barlocka. Torunianie wówczas występowali 4 na 3. Na dwadzieścia sekund przed końcem dodatkowych 5 minut decydującą bramkę dla torunian zdobył po raz drugi w tym meczu, Siarhei Kukuszkin i torunianie zatem mogli dopisać dwa punkty na swoim koncie. Warto dodać fakt, że Rosjanin strzelił setną bramkę dla Stalowych Pierników w rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi. w Spory wpływ na rezultat miała postawa kibiców z Torunia, którzy okazali się świetnym wsparciem i to poprowadziło zawodników do zwycięstwa w bardzo ważnym spotkaniu.
W ligowej tabeli, Nesta Mires Toruń w grupie słabszej zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem 26 punktów. Do Tauronu KH GKS-u Katowice tracą trzynaście punktów, jednak zawodnicy z południa Polski mają jeden mecz rozegrany mniej. Kolejne spotkanie Nesta Mires Toruń rozegra na wyjeździe z MH Automatyką Gdańsk w piątek, 13 stycznia. Wcześniej gdańszczanie udadzą się do Katowic, gdzie już w najbliższą niedzielę zagrają z miejscowym Tauronem KH GKS-em.
Powiedzieli po meczu:
Leszek Minge, trener Nesty Mires Toruń: - Bardzo cieszę się, że wygraliśmy ten mecz. Bardzo chciałem go wygrać. Trzy piątki dały z siebie wszystko. Niektóre momenty mamy lepsze i gorsze. Chciałbym pochwalić całąJestem zadowolony z wyniku, mogło się to skończyć różnie. Chłopacy nie załamali się i walczyli do końca. Nie jestem w stanie ocenić postawy Artioma Mogiły. Był to dopiero jego drugi mecz. Musi mieć czas na aklimatyzację i poznanie taktyki naszej drużyny. Niestety odnowiła się kontuzja Miłoszowi Lidtke. Mam nadzieję, że w połowie stycznia do gry wróci Daniel Minge. Mamy obecnie problem z obrońcami.
Jarosław Dołęga, napastnik Nesty Miras Toruń: - Pokazaliśmy, że w hokeju gra się do końca. Nadal nie możemy wyeliminować tego elementu, że szybko tracimy bramki. Podnieśliśmy się jednak i wygraliśmy ten mecz. Wszystkie mecze będą teraz tak wyglądać. Każdy walczy o awans. Niektórzy do fazy play-off, niektórzy do play-out.
Nesta Mires Toruń – Tauron KH GKS Katowice 6:5 d. (1:1, 2:2, 2:2, d. 1:0)
0:1 - Jarosław Lorek - Dorian Peca, Oskar Krawczyk (2:26),
1:1 - Bartosz Skólmowski - Bartosz Fraszko, Siarhiej Kukuszkin (9:38, 5/4),
1:2 - Dominik Nahunko - Władisław Troszyn, Mārtiņš Porejs (22:21, 5/3),
2:2 - Bartosz Fraszko - Jauhien Żylinski, Siarhiej Kukuszkin (27:58, 5/4),
2:3 - Dominik Nahunko (28:24),
3:3 - Michał Kalinowski - Uładzimir Michajłau, Adrian Jaworski (37:16, 5/4),
3:4 - Dorian Peca - Oskar Krawczyk (43:02),
3:5 - Marcin Biały - Władisław Troszyn, Ryan Barlock (46:29),
4:5 - Jauhien Żylinski - Artiom Mogiła, Siarhiej Kukuszkin (53:52),
5:5 - Siarhiej Kukuszkin - Bartosz Fraszko, Jauhien Żylinski (55:31),
6:5 - Siarhiej Kukuszkin - Bartosz Fraszko, Dienis Trachanow (64:40, 4/3).
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek (główny) – Mateusz Krzywda, Patryk Puławski (liniowi).
Minuty karne: 14-18.
Strzały: 33 - 21
Widzów: ok. 1100.
Nesta Mires Toruń: Plaskiewicz – Żyliński (2), Skólmowski (2); Fraszko (2), Kukuszkin, Mogiła – Trachanow (2), Lidtke; M. Kalinowski, Michajłau, Dołęga – Kourach, Podsiadło (2); Husak (2), Ćwikła, Winiarski – Heyka, A. Jaworski; Naparło, Wiśniewski.
Trener: Leszek Minge.
Tauron KH GKS: Grajewski – Olearczyk; Strzyżowski (4), Sikora, Biały (2) – Porejs, Krawczyk; Troszyn, Nahunko – Barlock (4), Musioł; Bielec (2), Majoch, Lorek – Korzestański, Peca (2), J. Jaworski.
Trener: Jacek Płachta.
Komentarze