Ćwierćfinał play-off. Dawny klasyk
Na zakończenie naszej mocno subiektywnej zapowiedzi ćwierćfinałów play-off prezentujemy parę TatrySki Podhale Nowy Targ-Unia Oświęcim.
Jeszcze kilkanaście lat temu starciami Podhala z Unią żyła cała hokejowa Polska. Nie było w tym nic dziwnego, bo obie ekipy rządziły na krajowym podwórku, rozdzielając między sobą mistrzowskie tytuły. Oba zespoły popadły w finansowe tarapaty i straciły pierwszoplanowe role w naszym rodzimym hokeju.
Zdecydowanie bliżej odzyskania blasku są „Szarotki”, które dzięki sumiennej i systematycznej pracy z młodzieżą oraz zagranicznym wzmocnieniom zbudowały całkiem ciekawą drużynę. Podopieczni Marka Ziętary zajęli trzecie miejsce po sezonie zasadniczym i zapewne liczą przynajmniej na powtórzenie wyniku sprzed roku, czyli wywalczenie brązowego medalu.
W pierwszej rundzie nowotarżanie zmierzą się z Unią, z którą w sezonie zasadniczym różnie im się wiodło. Najpierw pokonali ją czterokrotnie, a tuż po nowym roku przegrali z nią dwa spotkania (po 1:3).
– To będą naprawdę niezłe i bardzo kontaktowe mecze – przekonuje Joni Haverinen, czołowy defensor Podhala. – Unia jest dobrą drużyną, ale jesteśmy dobrze przygotowani do tych spotkań zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. Czekamy na rywali z niecierpliwością.
Nie da się ukryć, że zdecydowanym faworytem tej rywalizacji są górale. Po pierwsze dysponują mocniejszym personalnie składem, a po drugie większą ilością spotkań na własnym lodzie.
Ale biało-niebiescy nie załamują się i marzą o sprawieniu niespodzianki, a co za tym idzie pokonaniu nowotarżan na ich terenie. Aby tak się stało, ekipa prowadzona przez Josefa Doboša na tafli musi być jednością i wykazać się determinacją oraz konsekwencją.
– Tuż po nowym roku pokazaliśmy, że potrafimy pokonać Podhale i to nie tylko na własnym lodzie, ale również na wyjeździe. Te wygrane dodały nam wiary we własne możliwości i utwierdziły nas w przekonaniu, że górale nie są poza naszym zasięgiem – zaznacza Mateusz Adamus, skrzydłowy Unii Oświęcim.
I dodaje: – Jeśli w meczu mistrzowskim zaprezentujemy to, co wykonujemy na treningach, nie powinno być źle. Na końcowy wynik składa się wiele drobnych czynników, jak choćby wejście w mecz. Co mam na myśli? Ano to, że nie możemy szybko stracić bramki i wykorzystać każdą z nadarzających się okazji.
Ostatni raz oba zespoły w tej fazie rozgrywek spotkały się pięć lat temu. Wtedy lepsi okazali się oświęcimianie, którzy później sięgnęli po brązowy medal. Pierwszy w historii.
Okiem eksperta
Mariusz Kieca, były bramkarz reprezentacji Polski, obecnie trener grup młodzieżowych Polonii Bytom i ekspert TVP Sport: -Faworytem tej rywalizacji jest Podhale, ale Unia jest w stanie sprawić niespodziankę. Jeśli nowotarżanie wygrają dwa mecze u siebie, to zapewne nie wypuszczą z rąk takiej zaliczki. Gdyby choć jedno z tych spotkań padło łupem biało-niebieskich, to w tej rywalizacji zrobiłoby się niezwykle ciekawie.
Starcie Podhala z Unią, to starcie również dwóch dobrych bramkarzy Ondřeja Raszki z Michalem Fikrtem. Jestem przekonany, że w tej rywalizacji nie padnie zbyt wiele bramek.
Mecze sezonu zasadniczego:
TatrySki Podhale Nowy Targ – Unia Oświęcim 5:0 (3:0, 1:0, 1:0)
Unia Oświęcim – TatrySki Podhale Nowy Targ 1:3 (1:0, 0:2, 0:1)
TatrySki Podhale Nowy Targ – Unia Oświęcim 5:1 (2:0, 1:0, 2:1)
Unia Oświęcim – TatrySki Podhale Nowy Targ 4:6 (0:1, 3:3, 1:2)
TatrySki Podhale Nowy Targ – Unia Oświęcim 1:3 (0:2, 1:1, 0:0)
Unia Oświęcim – TatrySki Podhale Nowy Targ 3:1 (2:1, 1:0, 0:0)
Bilans bramek: 21-12 dla Podhala.
Garść statystyk...
Najlepsi strzelcy Podhala w meczach z Unią:
Joni Haverinen, Jarmo Jokila, Bartłomiej Neupauer – po 3 bramki.
Damian Tomasik, Jussi Tapio – po 2 bramki.
Najlepsi strzelcy Unii w meczach z Podhalem:
Sebastian Kowalówka – 4 bramki.
Wojciech Wojtarowicz, Lubomir Vosatko – po 2 bramki.
Najwięcej punktów przeciwko Unii:
Jussi Tapio – 9 (2 bramki + 7 asyst)
Krzysztof Zapała – 7 (1 bramka + 6 asyst)
Jarmo Jokila – 6 (3 bramki + 3 asysty)
Najwięcej punktów przeciwko Podhalu:
Wojciech Wojtarowicz – 7 (2 bramki + 5 asyst)
Sebastian Kowalówka – 6 (4 bramki + 2 asysty)
Lubomir Vosatko – 5 (2 bramki + 3 asysty)
Najwięcej minut na ławce kar:
TatrySki Podhale: Jarmo Jokila – 22 minuty, Krzysztof Zapała – 20 minut.
Unia: Jerzy Gabryś, Lubomir Vosatko, Jan Daneček – 6 minut.
Skuteczność bramkarzy:
Tatryski Podhale: Ondřej Raszka – 93,25 procent (obronił 166 ze 178 strzałów) - czas gry: 360 minut.
Unia: Przemysław Witek – 87,2 procent (obronił 116 z 133 strzałów) – czas gry 240 minut.
Michal Fikrt – 93,1 procent (obronił 53 z 58 strzałów) – czas gry 119 minut 22 sekundy.
Komentarze