Ćwierćfinał play-off. Śląskie starcie
Kontynuujemy zapowiedź ćwierćfinałów play-off. Pora na pojedynek GKS Tychy-Polonia Bytom.
Tyszanie marzą o tym, by obronić tytuł mistrzowski. Pierwszą przeszkodą na drodze do tego celu będą bytomianie, z którymi w tym sezonie zmierzyli się tylko dwukrotnie, ale nie mają z tymi spotkaniami wielu miłych wspomnień. Owszem wygrali na własnym lodzie 4:3, ale na wyjeździe musieli uznać wyższość niebiesko-czerwonych i ostatecznie przegrali 2:4.
– Cała drużyna zdaje sobie sprawę z tego, że nie będą to łatwe mecze. Startujemy z pozycji faworyta i musimy wygrać tę rywalizację. Polonia zaledwie może – mówi Krzysztof Majkowski, drugi trener GKS-u.
Ekipa z piwnego miasta dysponuje niezwykle mocnym i wyrównanym składem. Ma dwóch dobrych bramkarzy oraz cztery świetne piątki, potrafiące samodzielnie decydować o losach spotkania.
– Każdy mecz zaczyna się od wyniku 0:0, ale doskonale wiemy, że GKS Tychy jest drużyną, która nie ma słabego punktu. Ma świetną defensywę i niesamowicie skutecznych napastników – ocenia Martin Przygodzki, najlepszy strzelec Polonii. – Niemniej zrobimy wszystko, aby wygrać to spotkanie. Musimy zagrać dobrze taktycznie i bardzo odpowiedzialnie.
Nie da się ukryć, że najmocniejszym punktem ekipy z Pułaskiego jest czeski bramkarz Filip Landsman, który przeciwko tyszanom radzi sobie naprawdę dobrze. W dotychczasowych spotkaniach interweniował ze świetną 93,6 procentową skutecznością. Polonia kilka atutów ma także w ataku. Mowa tutaj zwłaszcza o Martinie Przygodzkim, Błażeju Salamonie, czy doświadczonym środkowym Marcinie Słodczyku.
Pod znakiem zapytania stoi jednak forma obu ekip, które z uwagi na wadliwy terminarz, ostatnie ligowe spotkanie rozegrały 31 stycznia, czyli prawie trzy tygodnie temu. Bytomianie rozwiązali ten problem i rozegrali dwa mecze kontrolne z jastrzębianami.
– My niestety nie mogliśmy pozwolić na jakikolwiek sparing. 9 naszych zawodników przebywało na zgrupowaniu reprezentacji Polski, a następnie wystąpiło w turnieju preeliminacyjnym do igrzysk olimpijskich. Wrócili w dobrych humorach i co najważniejsze bez kontuzji – wyjaśnia Krzysztof Majkowski. – Pozostała 12 musiała ograniczyć się tylko do treningów– dodaje.
Przypomnijmy, że rywalizacja w ćwierćfinale będzie się toczyć do trzech zwycięstw. Pierwsze dwa mecze oraz ewentualnie piąty, zostaną rozegrane w Tychach. Terminy: 19, 20, 23, 24* i 27* lutego.
Okiem eksperta..
Mariusz Kieca, były bramkarz reprezentacji Polski, obecnie trener grup młodzieżowych Polonii Bytom i ekspert TVP Sport: - Tyszanie są zdecydowanym faworytem tej rywalizacji, ale myślę, że bytomian stać na wygranie jednego spotkania, zwłaszcza na własnym lodzie. Wiele zależeć będzie od dyspozycji bramkarza Polonii Filipa Landsmana, który posiada naprawdę spore umiejętności. Pozostaje pytanie, w jakiej jest dyspozycji, bo drugiej fazie sezonu zasadniczego nie grał prawie wcale.
Mecze sezonu zasadniczego:
Polonia Bytom – GKS Tychy 4:2 (1:0, 0:0, 3:2)
GKS Tychy – Polonia Bytom 4:3 (2:2, 1:1, 1:0)
Bilans bramek: 7-6 dla Polonii.
Garść statystyk...
Najlepsi strzelcy GKS Tychy w meczach z Polonią:
Maksim Kartoszkin*, Patryk Kogut, Michael Kolarz, Mikołaj Łopuski, Jaroslav Hertl, Josef Vitek– po 1 bramce
Najlepsi strzelcy Polonii w meczach z GKS Tychy
Dmytro Demjaniuk – 3 bramki
David Tomečko, Błażej Salamon, Martin Przygodzki – po 1 bramce
Najwięcej punktów przeciwko Polonii:
Maksim Kartoszkin* – 4 (1 bramka + 3 asysty)
Patryk Kogut – 3 (1 bramka + 2 asysty)
Marcin Kolusz – 2 (1 bramka + 1 asysta)
Najwięcej punktów przeciwko GKS Tychy:
Dmytro Demjaniuk – 4 (3 bramki + 1 asysta)
Marcin Słodczyk – 4 (4 asysty)
David Tomečko – 3 (1 bramka + 2 asysty)
Boris Drozd 3 (3 asysty)
Najwięcej minut na ławce kar:
GKS Tychy: Mikołaj Łopuski, Maksim Kartoszkin – 4 minuty
Polonia Bytom: Matej Cunik – 4 minuty.
Skuteczność bramkarzy:
GKS Tychy: Kamil Kosowski – 88,7 procent (obronił 47 ze 53 strzałów) - czas gry: 119 minut i 52 sekundy.
Polonia: Filip Landsman – 93,6 procent (obronił 88 z 96 strzałów) – czas gry 119 minut 30 sekund.
* zawodnik zmienił barwy klubowe
Komentarze