Powrót i rosyjskie wzmocnienie
Waldemar Klisiak po miesięcznej przerwie wrócił na ławkę trenerską Naprzodu Janów, choć jeszcze niedawno takie rozwiązanie wydawało się mało prawdopodobne. Ekipę z Nałkowskiej wzmocnił 28-letni Rosjanin Michaił Kozłow.
– Szukaliśmy różnych dróg rozwiązania, ale otrzymywałem sygnały z zespołu, że może warto byłoby nawiązać współpracę z trenerem Klisiakiem – powiedział na łamach „Sportu” Janusz Grycner, prezes Naprzodu.
I dodał: – Wyjaśniliśmy pewne kwestie sporne i ku mojej oraz zawodników uciesze Waldek pojawił się na zajęciach. Wszyscy wspólnie będziemy chcieli wyciągnąć zespół z zapaści w jakiej się znalazł. Przygotowujemy zmiany w składzie i koniecznie chcemy wzmocnić obronę.
Ekipa z Nałkowskiej pozyskała już Michaiła Kozłowa. To 28-letni rosyjski defensor (183 cm, 93 kg), który w poprzednim sezonie występował w kazachskim Bejbarysie Atyrau. Na swoim koncie ma także 183 występy w białoruskiej ekstralidze. Zdobył w nich 12 bramek i zaliczył 28 asyst.
Warto zaznaczyć, że Kozłow jest dobrym znajomym Alaksandra Michiejenaka, z którym występował w nieistniejącym już HK Szynnik Bobrujsk. Co ciekawe rosyjski defensor znalazł się już w kręgu zainteresowań Waldemara Klisiaka już pod koniec sierpnia. Jednak wtedy do finalizacji tego transferu nie doszło.
Komentarze