Drzewiecki: Najważniejsze jest zwycięstwo
Filip Drzewiecki w meczu z SMS U20 Sosnowiec zdobył dwa trafienia i wydatnie przyczynił się do wygranej nad niżej notowanym rywalem. Dobre spotkanie rozegrali również jego partnerzy z ataku, a cała formacja może pochwalić się zdobyciem aż czterech goli w tym spotkaniu.
- Inny scenariusz niż zwycięstwo nie wchodził w grę. Chcieliśmy przede wszystkim uniknąć kontuzji, ponieważ mamy przed sobą ważne mecze. Dopisujemy trzy punkty i nic więcej nie trzeba dodawać - powiedział po meczu Filip Drzewiecki.
Kluczową kwestią z dużo słabszym przeciwnikiem jest odpowiednia motywacja. Popularny "Drzewko" przyznaje jednak, że czasami bywa z tym ciężko.
- Na każdy zespół trzeba być zmotywowanym tak samo, ale wiadomo jaka jest sytuacja. W meczu z SMS prawdę mówiąc było z tym ciężko. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo, a to w jakim stylu to już sprawa drugorzędna - twierdzi napastnik.
Trzeci atak w którym występuje napastnik z meczu na mecz radzi sobie coraz lepiej. Wyraźnie widać, że zawodnicy coraz lepiej rozumieją się na lodzie. Tak było i we wtorkowym spotkaniu, chociaż zabrakło w nim Damiana Kapicy. Młody napastnik cierpi na zapalenie nadgarstka, a zastąpił go Adam Domogała. Mimo absencji ważnego ogniwa,cała formacja strzeliła cztery gole.
- Już w meczach przedsezonowych w miarę dobrze to funkcjonowało. Stwarzamy mnóstwo sytuacji, jednak brakuje odpowiedniego wykończenia i postawienia kropki nad "i".Pracujemy nad tym i mamy nadzieję, że z upływem czasu będzie coraz lepiej - mówi skromnie zawodnik.
Drużyna z każdym meczem prezentuje coraz lepszą grę, a świadczą o tym wyniki osiągane przez podopiecznych Rudolfa Roháčka. Wygrana ze "Szkółką" było czwartą z rzędu, a w ciągu całego sezonu krakowianie aż osiem razy schodzili z lodu w glorii zwycięzców.
- W drużynie panuje dobra atmosfera. W szatni dogadujemy się ze sobą bez problemów. Widać to również na tafli, choć jeszcze szwankuje skuteczność, ale wszystko przyjdzie z czasem. Sezon jest długi - podsumowuje Drzewiecki.
Kolejny sprawdzian już 2 października w piątek, kiedy to krakowianie podejmą na swym lodzie Unię Oświęcim. Oświęcimianie będą podbudowani wygraną 3:2 z Ciarko PBS Bank STS Sanok i z pewnością zechcą kontynuować zwycięską serię.
Komentarze