Wyczyszczą głowy i postarają się o powtórkę
Hokeiści GKS-u Tychy są o krok od złotego medalu. W piątym meczu pokonali na wyjeździe JKH GKS Jastrzębie 4:2, a jedną z bramek zdobył Josef Vitek.
– Prowadzimy 3:2 i na własnym lodzie musimy odnieść jeszcze jedno zwycięstwo – przyznał czeski skrzydłowy, który w fazie play-off jest najskuteczniejszym zawodnikiem tyszan. W 15 meczach zdobył 9 bramek i zanotował 5 asyst.
W piątym meczu finałowym również wpisał się na listę strzelców, wykorzystując okres gry w przewadze. Z łatwością i powabem ograł Tomáša Protivný'ego, a następnie wjechał przed bramkę i uderzeniem z bekhendu zaskoczył Davida Zabolotnego. W ten oto sposób postawił pieczęć na zwycięstwie swojego zespołu.
– Zaczęliśmy to spotkanie bardzo dobrze. Prowadziliśmy 2:0, ale później w głupi sposób straciliśmy tę zaliczkę – analizował Vitek. – W drugiej odsłonie zdobyliśmy dwie bramki i ustawiliśmy ten mecz pod siebie. Świetnie graliśmy zwłaszcza w destrukcji.
Dziś mają szansę postawić ostatni krok. – Musimy jeszcze raz wyczyścić głowy i zagrać tak dobrze, jak dzisiaj – zaznaczył Vitek.
Komentarze