Ciężko, ale zwycięsko (WIDEO)
W drugim spotkaniu ćwierćfinałowym hokeiści CIarko PBS Bank KH Sanok pokonali Orlik Opole 4:2. Beniaminek PHL postawił trudne warunki Mistrzowi Polski, walcząc o zwycięstwo do ostatnich minut spotkania. Sanoczanie prowadzą 2-0 w rywalizacji do trzech zwycięstw.
Po meczu powiedzieli:
Miroslav Fryčer (trener Ciarko PBS Bank): - W play-offie nie ma w ogóle łatwych meczów. Tak nie możemy wchodzić do meczu, że to będzie takie łatwe. Trzeba każde 60 minut grać z koncentracją, nie ma takiego spotkania, że przejdziemy sobie 20 minut i łatwo wygramy. Wczoraj wygraliśmy i myśleli dzisiaj, że będzie tak samo albo łatwiej. Nie, nie ma łatwych meczów, to było widać jak grało Opole. Bardzo dobrze bo prowadzimy 2-0, ale ze szczęściem dzisiaj. Taki jest play-off się cieszę się że wygraliśmy a teraz musimy mentalnie się przygotować na mecz w Opolu bo musimy zagrać o wiele lepiej.
Mike Danton (napastnik Ciarko PBS Bank KH Sanok): - Dziś wieczorem nie byliśmy gotowi do gry. Opole pracowało ciężej niż my i grali na wyższym poziomie. Zajęło nam połowę gry aby się obudzić i zacząć grać nasz styl, ale to było tylko częściowe. Myślę, że to był bardzo brzydki dla nas mecz, ale znaleźliśmy sposób aby go wygrać. Dobre zespoły znajdują sposoby aby wygrywać, ale musimy zagrać dużo lepiej niż dzisiaj jeśli chcemy iść do przodu w tej serii. Na pewno świetnie znowu zagrał Bryan Pitton i dał nam szansę na wygranie tego meczu.
Łukasz Korzeniowski (napastnik Orlika Opole): - Był to szybki mecz, który dostarczył sporo walki na lodzie. Sanok grał mądrze i wykorzystał swoje okazje. Ale sędzia nie popisał się, często dawał kary z kapelusza. Nie da się przy takiej ilości kar wygrać z taką drużyną jaką jest Sanok - podsumował Łukasz Korzeniowski, napastnik Orlika Opole.
Jacek Szopiński (trener Orlika Opole): - Mecz był bardzo wyrównany, myślę że zasłużyliśmy na ten remis i dogrywkę. Byliśmy jej blisko, w trzeciej tercji osiągnęliśmy przewagę, było dużo terminacji i walki. Złapaliśmy zbyt wiele kar, trochę tam wydaje mi się że kilka kar było drobiazgowych a przecież to sport kontaktowy a nie koszykówka. W tych karach natraciliśmy za dużo siły, na pewno też zabrakło szczęścia by zdobyć wyrównującego gola. Zbyt wiele popełniliśmy błędów w pierwszej tercji, zagotowały się głowy pod koniec I tercji gdzie straciliśmy gola do szatni. Wstydu nie przynieśliśmy w tych dwóch meczach, będziemy walczyć do końca.
Ciarko PBS Bank KH Sanok - MUKS Orlik Opole 4:2 (1:1, 1:0, 2:1)
0:1 Branislav Fabry - Arkadiusz Kostek 11:57
1:1 DavidTuroň - Jordan Pietrus - PetrŠinágl19:24
2:1 Michael Cichy - Mike Danton - Kris Hogg 22:34
3:1 Michael Cichy - Mike Danton - DavidTuroň 47:48 (5/3)
3:2 Jewhen Łymianski - Mateusz Sordon - Filip Stopiński 53:42
4:2 Kris Hogg - Michael Cichy - Mike Danton 59:59 (do pustej bramki)
Sędziowali:Paweł Breske (główny) - Grzegorz Klich, Piotr Matlakiewicz (liniowi).
Minuty karne:6-28.
Strzały:55-29
Widzów:ok. 2000.
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw):2:0 dla Ciarko PBS Bank KH Sanok
Kolejny mecz:w środę 18:30 w Opolu.
Ciarko PBS Bank KH Sanok:Pitton - Turoň, Williams; Danton (2), Cichy, Hogg (2) - Richter, Zaťko; Vozdecký, Pietrus (2), Šinágl - Dutka, Rąpała; Endál, Zapała, Kostecki - Demkowicz, Dolny; Ćwikła, Konopka, Bielec.
Trener: Miroslav Fryčer
Orlik Opole:Murray (2) - Bychawski (4), Sordon; Łymański, Szydło (12), F. Stopiński (2) - Valečko, Kostek; Fabry, Harcharik (2), Bosas - M. Stopiński, Semiannikow (2); Rompkowski, Wirołajnen, Szczurek (2) - Sznotala (2), Obrał; Zwierz, Korzeniowski, Wójcik.
Trener: Jacek Szopiński.
Komentarze