Starcie dwóch beniaminków
Niezwykle ważny i ciężki mecz mają przed sobą hokeiści Naprzodu Janów. Ekipa z dzielnicy Katowic jutro wybierze się do Opola, by skrzyżować kije z miejscowym Orlikiem.
- Na pewno chcemy powalczyć o zwycięstwo. Fajnie by było przełamać dotychczasową tendencję, że w konfrontacji tych ekip górą są gospodarze - podkreśla Waldemar Klisiak, trener janowian.
Obie ekipy mają aktualnie taką samą ilość punktów. Jeżeli Naprzód nadal chce walczyć o awans do czołowej szóstki ligi, to musi pokusić się o zwycięstwo. - Kto zwycięży nadal będzie w grze, przegrany będzie miał zdecydowanie trudniejsze zadanie - dodaje szkoleniowiec Naprzodu.
Jego zespół odniósł ostatnio trzy zwycięstwa z rzędu. Dwukrotnie pokonał GKS Katowice 11:3 i 3:2 i okazali się lepszy od Polonii Bytom, którą pokonał po dogrywce 5:4.
Z kolei opolanie przegrali ostatnie dwa mecze. Najpierw musieli uznać wyższość nowotarskiego Podhala (0:2), a we wtorek Unii Oświęcim (1:2 po karnych).
Janowianie do Opola pojadą bez kontuzjowanego Michała Gryca, który nabawił się urazu pachwiny. Reszta zawodników, jest do dyspozycji trenera mimo, iż kilku z nich narzeka na choroby czy lekkie urazy. Mimo to w drużynie panuje dobra atmosfera. Michał Elżbieciak zapytany o wynik spotkania z uśmiechem na ustach odpowiedział: - Mecz wygrają ci, którzy strzelą więcej bramek. Mam nadzieję, że będzie to Naprzód.
Najsilniejszą bronią Orlika jest amerykański tercet: John Murray, Vladimir Nikiforov i Joseph Harcharik. „Jasiek Murarz”, to jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) golkiper w kraju, który niejednokrotnie ratował ekipę niebiesko-żółtych ze sporych tarapatów. Nikiforov jest znakomicie wyszkolony technicznie i świetnie współpracuje z Josephem Harcharikiem, który jest w tej chwili najbardziej produktywnym napastnikiem Opola. W 25 spotkaniach zdobył 20 punktów.
Spotkanie prowadzi Włodzimierz Marczuk z Torunia. Na liniach pomagać mu będą Wojciech Moszczyński i Sławomir Szachniewicz. Początek spotkania o godzinie 18.30.
Relacja na żywo "minuta po minucie" tylko na łamach naszego portalu.
Komentarze