Pogrom w Jastrzębiu (WIDEO)
JKH GKS Jastrzębie nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Unii Oświęcim. Po bardzo jednostronnym meczu jastrzębianie rozgromili Unię 8:1.
Od początku spotkania inicjatywa należała do jastrzębian, którzy oddawali sporo strzałów na bramkę Fikrta, ten jednak przez pierwsze sześć minut nie dał się zaskoczyć. Po tym czasie pierwszego gola zdobył po ładnej, solowej akcji Michal Plichta, uderzając krążek między parkanami golkipera Unii. Po kolejnych kilku minutach dominacji JKH zrobiło się 2:0. Skuteczną dobitką po strzale Ałeksiuka popisał się Artem Bondarew. Niecałą minutę później trzeciego gola dołożył Mateusz Rompkowski, popisując się technicznym strzałem po lodzie.
Po trzecim golu JKH trener Unii zdecydował się na wzięcie czasu, po którym gra Unii troszkę się poprawiła. Najpierw okazję na kontaktowego gola miał Wojtarowicz, ale z najbliższej odległości jakimś cudem nie zdołał pokonać leżącego Odrobnego, nie trafiając w bramkę. W następnych minutach Strzały oddawali też Zukal i Adamus, ale Odrobny nie dał się pokonać. Na dwie sekundy przed końcem tercji David Bajanik został potraktowany bodiczkiem przez wracającego po kontuzji Danieluka i przez dłuższy czas nie podnosił się z lodu. Ostatecznie zjechał zamroczony z tafli przy pomocy kolegów.
W drugiej tercji obraz gry nie uległ zmianie, a pod bramką Fikrta co chwilę się kotłowało. W 29. minucie grający w osłabieniu jastrzębianie (czterominutową karę odsiadywał Protivny) zdobyli czwartego gola. Filip Drzewiecki przejął krążek w tercji Unii, położył Fikrta i spokojnie umieścił krążek w bramce. Obrona Unii grała dzisiaj bardzo słabo, a jastrzębianie wchodzili w nią jak w masło, nawet grając w osłabieniu. Na piątego gola trzeba było czekać jednak aż do 39. minuty. JKH przeprowadził kontrę, Polodna zagrał wzdłuż bramki do Laszkiewicza, a ten zmylił Fikrta i zdobył gola. Unia w tej tercji niezbyt często gościła pod bramką JKH, a jeśli już gościła, to nie potrafili pokonać dobrze dysponowanego Odrobnego.
Trzecią tercję jastrzębianie zaczęli nie inaczej, jak od zdobytego gola. Z niebieskiej uderzał Protivny, krążek odbił się od bandy za bramką i trafił do Kulasa, który umieścił go w odsłoniętej bramce. Na 7:0 podwyższył ponownie Tomasz Kulas, sprytnie przecinając strzał Stebera, czym kompletnie zmylił Fikrta. Kilkadziesiąt sekund później oświęcimianie zdobyli honorowego gola. Kontrą Unii celnym strzałem po lodzie wykończył Maciej Szewczyk. W końcówce jastrzębianie spuścili nieco z tonu, ale zdołali dołożyć jeszcze jednego gola bezradnej Unii. W 58. minucie Laszkiewicz wystawił na pustą bramkę do Bondarewa, który nie miał problemów ze zdobyciem gola, ustalając wynik meczu.
JKH GKS Jastrzębie - TH Unia Oświęcim 8:1 (3:0; 2:0; 3:1)
1:0 - Michal Plichta - Mateusz Bryk (05:01)
2:0 - Artem Bondariew - Tomasz Kulas, Tomas Protivny (10:28, 5/4)
3:0 - Mateusz Rompkowski - Leszek Laszkiewicz, Petr Polodna (11:24)
4:0 - Filip Drzewiecki (28:39, 4/5)
5:0 - Leszek Laszkiewicz - Petr Polodna, Richard Bordowski (38:48)
6:0 - Tomasz Kulas - Tomas Protivny, Artem Bondarew (41:23)
7:0 - Tomasz Kulas - Jan Steber, Wołodymyr Ałeksiuk (48:06)
7:1 - Maciej Szewczyk - Mateusz Adamus, Matus Vizvary (49:25)
8:1 - Artem Bondarew - Leszek Laszkiewicz, Richard Bordowski (57:35, 5/4)
JKH GKS Jastrzębie: Odrobny - Rompkowski, Němeček; Bordowski, Polodna, Laszkiewicz - Protivny, Bryk; Plichta, Steber, Drzewiecki - Górny, Ałeksiuk; Bondarew, Danieluk, Kulas - Pastryk , Kantor; Ł. Nalewajka, R. Nalewajka, Marzec.
Unia Oświęcim:Fikrt - Vizvary, Gabryś; Jaros, Tabaczek, Wojtarowicz - Zukal, Ciura; Szewczyk, Komorski, Adamus - Kasperczyk, Bajanik; Piotrowicz, Filo, Bepierszcz - Piekarski; Paszek, Malicki, Fiedor.
Kary: JKH - 12 min., Unia - 16 min.
Strzały: 59:20.
Sędziowali: Tomasz Radzik (główny) oraz Marcin Młynarski i Tomasz Przyborowski (liniowi)
Widzów: 700.
Komentarze