Potrzebny obrońca i napastnik
Tyszanie udanie rozpoczęli fazę meczów sparingowych. W swoim pierwszym meczu pokonali Unię Oświęcim 8:3. W klubie z De Gaulle'a trwa poszukiwanie wzmocnień.
Pierwszy sparing był udany dla Dawida Majocha, Jakuba Witeckiego i Kacpra Guzika, którzy zdobyli po dwie bramki.
- Nie spodziewałem się, że strzelę dziś dwa gole. Cieszę się z udanego debiutu - mówi Dawid Majoch. - Jestem troszkę zaskoczony przebiegiem tego meczu. Myśleliśmy, że rywal zagra trochę lepiej - dodaje niespełna 21-letni zawodnik.
Z wyniku zadowolony był także Krzysztof Majkowski, drugi trener tyszan: - Momentami prezentowaliśmy się bez zarzutu. Na wyróżnienie zasłużył dzisiaj nasz najmłodszy atak: Różycki - Majoch - Jeziorski.
Młodzi zawodnicy dostaną swoją szansę także w czwartkowym spotkaniu z Naprzodem Janów. Wtedy też gry mają wrócić dwaj napastnicy: Mikołaj Łopuski i Josef Vitek.
- Na Bartka Pociechę będziemy musieli jeszcze poczekać. Z kolei Jarek Rzeszutko ma zameldować się w Tychach w połowie sierpnia, ale do gry będzie gotowy dopiero jesienią - wyjaśnił Majkowski.- W czwartek zagramy na cztery ataki i pięciu defensorów. Marcin Kolusz, który w spotkaniu z Unią występował w obronie, wróci do ataku.
Tyszanie chcą jeszcze wzmocnić skład. - Oczywiście chcielibyśmy pozyskać defensora i napastnika. W tej chwili priorytetem jest twardy, defensywny obrońca - zdradził drugi trener tyszan.
Kiedy można spodziewać się wzmocnień? Do czwartku nic nie powinno się zmienić. Być może nowi zawodnicy pojadą z tyszanami na turniej do słowackiego Zvolenia.
Komentarze