Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19
MAJ
3

Gotowy na ciężką pracę

Gotowy na ciężką pracę

Aron Chmielewski zdecydował się na odważny krok i podpisał kontrakt z HC Ocelarzi Trzyniec, czołową drużyną czeskiej ekstraligi. 22-letni skrzydłowy w rozmowie z naszym portalem zapewnił, że nie boi się ciężkiej pracy i jest przygotowany na trudną rywalizację o miejsce w składzie.


ARON CHMIELEWSKI O...

O trzech latach w Cracovii


- To był naprawdę bardzo owocny czas. Początki były ciężkie, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Troszkę pomogło mi odejście Leszka Laszkiewicza, z którym wciąż żartujemy, że gdyby „stary” nie zmienił klubu, to „młody” dalej grałby ogony. Teraz wszystko w rękach Boga, bo ja jestem gotowy na ciężką pracę.



O poprzednim sezonie

- Piąte miejsce jest dla nas sporym zawodem. Wydaje mi się, że przy odrobinie szczęścia mogliśmy wyeliminować Unię Oświęcim. Czego zabrało? Dalej nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Taki jest już sport. Zresztą to była naprawdę dziwna seria, w której własne lodowisko okazało się nie atutem, lecz przekleństwem.


Nie da się jednak ukryć, ze nasz skład nie był najsilniejszy. Wiele wskazuje na to, że był nawet najsłabszy od 9 lat. Nagrodą pocieszenia dla nas jest zdobycie historycznego Pucharu Polski.

Mam nadzieję, że kibice nie chowają do nas urazy i w przyszłym sezonie wciąż będą wspierać Cracovię.



O kulisach transferu do HC Ocelarzi Trzyniec

- Wszystko zaczęło się mniej więcej w połowie sezonu zasadniczego. Skontaktował się ze mną Karol Pawlik i poinformował, że zagraniczny menedżer jest zainteresowany moją osobą. Był nim Miroslav Michalek.


Później dowiedziałem się, że będę obserwowany przez kilka zespołów z czeskiej ekstraligi. Po styczniowym meczu z GKS Tychy, który przegraliśmy po dogrywce 3:4, odbyłem już wstępną nawet rozmowę. Pamiętam tę sytuację, bo w sezonie przeciwko tyszanom wyjątkowo nam nie szło. Wygrywaliśmy 3:2, ale w końcówce straciliśmy dwie bramki.


Widocznie mój styl gry spodobał się działaczom i sztabowi szkoleniowemu HC Ocelarzi Trzyniec. Docenili, że we wcześniej wspomnianym meczu udało mi się strzelić bramkę i zanotować asystę.

Potem było już z górki. Moi przedstawiciele przekazali mi umowę z Trzyńcem i ją podpisałem.


Oczywiście wcześniej byłem na rozmowach w Cracovii i całą sytuację przedstawiłem prezesowi Tabiszowi. Cieszę się z tego, jak do mnie podeszli i jak mnie potraktowali. W Krakowie było mi naprawdę dobrze i mogę tylko w samym superlatywach mówić o klubie, działaczach i trenerach. Wszyscy zgodnie zaznaczyli, że w razie jakichkolwiek niepowodzeń, drzwi do pasiastej szatni zawsze będą dla mnie otwarte.

Na osobne podziękowania zasłużyli także kibice, którzy byli z nami nie tylko podczas spotkań we własnej hali, ale także wspierali nas na wyjazdach.





O negatywnych i pozytywnych opiniach kibiców

- To jest raczej naturalne, że ludzie mogą myśleć w ten sposób i nie wierzyć we mnie. Przede mną naprawdę ciężkie zadanie.

Jednak wierzę, że mi się uda. Gdybym nie miał wiary, to nie wyjechałbym z kraju i zostałbym w Cracovii, gdzie grałem w pierwszej piątce i wszystkiego miałem pod dostatkiem.

Nie boję się ryzyka i stawiam wszystko na jedną kartę. Przechodzę do naprawdę dobrego klubu i mam ogromną motywację do tego, by wywalczyć sobie miejsce w drużynie i wciąż podnosić swoje umiejętności. Tym, którzy mnie wspierają - szczerze dziękuję.



O „klątwie” Wiesława Walickiego

- Gdy grałem jeszcze w żakach Stoczniowca Gdańsk, pojechaliśmy na turniej do Czech. Oczywiście poszliśmy także na mecz ekstraligi i wtedy właśnie trener Walicki wypowiedział słowa, które zapadły mi w pamięć. Brzmiały one mniej więcej tak... „Chłopaki, jeżeli któryś z was zagra na takim poziomie, to będzie mógł stwierdzić, że mu się udało. Ale myślę, że żadnego z was to nie czeka”.

Było to powiedziane pół żartem, pół serio, ale wtedy pan Wiesław uświadomił nas, że z polskiej ligi będzie nam bardzo ciężko się przebić.

Cóż, teraz te słowa dla mnie są dodatkową motywacją i mam nadzieję, że kiedyś będzie mi dane zadzwonić do mojego dawnego trenera, z którym dalej mam świetny kontakt, i podzielić się z nim moimi spostrzeżeniami na temat gry w czeskiej ekstralidze.
Swoją drogą to właśnie pan Walicki trenował mnie w tym najważniejszym okresie, czyli do końca gimnazjum. Zawdzięczam mu naprawdę wiele.



O perspektywie treningów z hokejowymi gwiazdami

- Jadę do Czech się rozwijać. Praca u boku takich graczy jak Radek Bonk, Martin Rużiczka, Jirzi Polanski czy Martin Adamsky, to niesamowity kop motywacyjny. Fajnie będzie ich gonić, gonić i w końcu dogonić. Czy mi się to uda? Wierzę, że tak, bo już raz tego dokonałem. Przychodząc do Cracovii, miałem okazję pracować z wieloma znakomitymi zawodnikami. Teraz poprzeczka zawieszona jest znacznie wyżej. Mam 22 lata i muszę się rozwijać.



O różnicy między czeską i polską ligą

- Można by rzec, że jest ich wiele. W Czechach poziom jest znacznie wyższy. Gra jest szybsza, twardsza i jest mniej czasu na myślenie. Wystarczy sobie przypomnieć towarzyski mecz naszej reprezentacji z HC Ocelarzi Trzyniec, który przegraliśmy aż 1:8. To było straszne doświadczenie dla nas.



O otrzymanych radach

- Rozmawiałem niedawno z trenerem Rudolfem Rohaczkiem i doradził mi, że przed wyjazdem powinienem się odpowiednio „obudować” i przytyć przynajmniej pięć kilogramów, oczywiście w „samych mięśniach” (śmiech). Teraz ważę 90 kg, ale wiem, że w Czechach jest wielu wielkich chłopów.

Jadę do Trzyńca z nastawieniem na katorżniczą pracę i postaram się jak najlepiej zabezpieczyć przed możliwymi urazami.Rozmawiałem z Grześkiem Pasiutem, z jego tatą i z pozostałymi zawodnikami, którzy kiedyś mieli podobną sytuację. Każdy z nich przekazał mi kilka cennych wskazówek.





O tym, że w polskiej lidze można się wypromować

- Można, ale potrzebny jest do tego też dobry menedżer. Pokazują to przykłady Martina Dudasza, Patrika Valczaka i innych graczy. Mi też udało się trafić na właściwe osoby, które pomogły mi.

To że udało mi się związać z Trzyńcem jest także zasługą moich kolegów z formacji: Damiana Słabonia, Patryka Noworyty i braci Kowalówków.



O sparingach z Białorusią B

- Wygraliśmy i to w zasadzie tyle. Trener, jak i my sami nie byliśmy z tych meczów zadowoleni. Z czego wynikała nasza słaba dyspozycja? Nie chcemy się zbytnio tłumaczyć. Na pewno przed tymi spotkaniami ciężko trenowaliśmy i to było widać. Brakowało nam świeżości i szybkości.

Nie da się ukryć, że Białoruś z turnieju EIHC w Gdańsku, a ta z meczów towarzyskich w Tychach, to dwie różne bajki. Na Stadionie Zimowym zagraliśmy na dobrą sprawę z ekipą mistrza Białorusi, Niomana Grodno.



O zbliżających się Mistrzostwach Świata Dywizji IB

- Dla nas liczy się tylko awans. Wiadomo, że oprócz nas taki sam cel zakładają sobie Brytyjczycy. Nie możemy przekreślać innych drużyn, takich jak Chorwacja, Holandia czy Litwa. Na każdy mecz wyjdziemy odpowiednio zmotywowani i będziemy chcieli wygrać.

Oczywiście trener Igor Zacharkin przestrzega nas przed Litwą i jej gwiazdą Dainiusem Zubrusem, ale wiemy, że on sam meczu nie wygra. My nie mamy gwiazd, naszą siłą jest kolektyw.

Gdański turniej EIHC bardzo nam pomógł, zwłaszcza pod względem mentalnym. Każdy z nas uwierzył, że potrafi wygrać z dużo lepszymi drużynami. Jedyne, czego możemy żałować, to porażki z Węgrami, bo - moim zdaniem - w tym meczu byliśmy zespołem znacznie lepszym.



O taktyce słów kilka

- Trzeba wierzyć, grać sercem, gryźć lód i zjeść krążek. Taką wizję cały czas zaszczepia w nas Igor Zacharkin. Musimy się jej podporządkować, a wtedy na pewno będzie dobrze. Ważne jest, abyśmy oddawali jak najwięcej strzałów, niezależnie od pozycji. Nie musimy strzelać pięknych bramek, niech wpadają „farfocle”. Gol to gol.

Mamy nadzieję, że hokejowa fortuna będzie przez ten tydzień z nami!


Wysłuchał Radosław Kozłowski


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • uniaosw: Charles Franzen pamiętamy
  • uniaosw: Robił robotę
  • Zaba: Teraz mamy lepsze łóżka
  • uniaosw: "Why Zoro in the net? Easy Charles you are stupid"
  • Jamer: Pascal79: Zupa ma dobry warsztat i rozpracowanie taktyczne przeciwnika na bardzo wysokim poziomie + Ania która zrobiła świetna prace z zawodnikami i dzięki temu realizowaliśmy plan który zakończył się MP… gorzej jest od strony mentalnej czyli dotarciu do zawodników w trakcie meczu [ patrz PP z Tychami ] i przed meczem… Tutaj uważam że przed PO wśród zawodników wytworzył się team spirit…
  • Paskal79: Jamer.to.zawsze pisałem że warsztat Zupa ma dobry,a jego najsłabsza stroną jest motywacja i przygotowanie mentalnie , zawodników wiem że świętą robotę w tym kierunku zrobił Dziubek!
  • Paskal79: Po pierwsze wygramy.7 mecz z Craxa, plus odstawienie Deniskina, wtajemniczeni wiedzą jak to było..... drużyna naprawdę rosła w Play off z meczu na mecz i z rundy na rundę....
  • emeryt: Jerzy Dusik pamietamy
  • emeryt: świetny dziennikarz swojo drogo
  • unista55: Może Charles Franzen? :)
  • Jamer: Pascal79: Dlatego ciesze się że Dziubek zostaje z Nami na kolejny sezon… Może formy nie mail wybitnej ale szatnie ustawił i zmotywował… Kapitan przez duże C!
  • emeryt: Franzen wrócił w zeszłym roku do SWE i prowadził chłopaków w lidze u20
  • emeryt: przed Unio pracował w Rumunii,uciekł przez hotelowe okno w sino dal:):)
  • emeryt: miał charyzme ale miał też coś z deklem,pozdro dla nienormalnych
  • Paskal79: Pisałem dawno temu że Dziubek to najlepszy kapitan w historii w Uni....to dostałem tu od nie których po,, głowie,, zwłaszcza gdy miał słabszy ten sezon, ale charakter to ma sądzę że nowy sezon będzie miał dużo lepszy..
  • Jamer: Pascal79: Punkty robił w szatni i na lodowisku taka prawda! Moim zdaniem ważniejsze punkty zrobił w szatni ale niestety większość kibiców patrzy tylko przez pryzmat meczy…
  • Arma: Ciekawe czemu, wiecie może ? Dla mnie zagadka chyba nie do rozwiązania
  • Jamer: eme: Franzen to taki trener jak Sa Pinto w piłce nożnej… :)
  • Paskal79: Jamer sam pisałem że nasze kapitan był w słabej formie, i się dziwiłem że to tak długo trwa,ale był i jest prawdziwym kapitanem i liderem w szatni,wtajemniczeni wiedzą z jakimi urazami grał w Play Off, i tu pokazał,, jaja '' charakterny zawodnik ,i jestem przekonany że od strony sportowej będzie dużo lepszy niż w tym sezonie...
  • Paskal79: Arma zagadka może jest ale da się ja rozwiązać,ale wszystkiego nie można tu pisać
  • hokej_fan: Wiemy już, co z Zupą?
  • Jamer: Pascal79: Jeden grill mniej w wakacje i będzie dobrze… ;)
  • Paskal79: No powiedzmy.....:-)
  • Paskal79: Dobra kończę te nasze,, mądrości '' i podpowiedzi niech ludzie za to odpowiedzialni działają....:-)
  • Jamer: Pascal79: Do jutra! Niech jutro bedzie ten dzień... :) Oni nie śpią cały czas działają i szukają nowej drogi do kolejnego MP! :)
  • KubaKSU: Kalle jako pierwszy:)
  • Jamer: Pascal79: Dziubek tez robi swoje na kadrze...
  • Paskal79: No wiem...
  • Paskal79: Oby chłopaków na kadrze omijały kontuzję i urazy
  • Simonn23: Mam nadzieję, że w zasadniczym sezonie frekwencja będzie lepsza, jakby na meczach hitowych było po 3-3,5 tys ludzi to byłoby spoko bardzo
  • Paskal79: Simon przesadziłeś dobre by było średnia na poziomie 2 tys była
  • omgKsu: Gdyby był obiekt na "poziomie" to śmiało srednia 3tys na mecz do zrobienia , popatrzmy na Sosnowiec.
  • Paskal79: No właśnie nowoczesny a nie pudrowanie starego ,, trupa ' cza coś z tym zrobić by to zmieli, póki nie jest za późno....
  • Andrzejek111: W Sosnowcu jak nie będzie wyników to frekwencja spadnie. W tym sezonie był efekt nowej hali.
  • omgKsu: W Oswiecimiu od lat są "wyniki" , gdyby doszła nowa hala to wyżej wymieniana srednia widzów do zrobienia
  • Simonn23: Ale ja nie mówię o meczach z Sanokiem, Zagłębiem tylko Tychami, Katowicami itd. jak były sezony 10/11, 11/12 to na meczach z Tychami zawsze był komplet na widowni
  • omgKsu: Byłem w niedziele w Trzyncu na finale .
    Ponad 5000 widzów , obiekt prezentuje sie znakomicie. Jedno tylko "ale" , sądze ze na meczach finałowych w Oswiecimiu atmosfera była duzo lepsza ;)
  • Simonn23: Udało Ci się kupić w otwartej sprzedaży? Z ciekawości ostatnio patrzyłem to 3 minuty po rozpoczęciu już nie było biletów ^^
  • omgKsu: Mam dobrego znajomegonw Trzyncu , ogarnął temat.
    Słyszałem ze w otwartej sprzedaży praktycznie nie do zdobycia ;)
  • emeryt: szukam na necie filmu ze spotkania Prezesa Sibika,Pan Klisiaka i zaprezentowania nowego trenera Pana Zupy,spotkanie odbyło sie na lodowisku,ma ktoś z Was kochani linka z tej prezentacji trenera?Chodzi o rok 2019
  • emeryt: tam padły nazwiska trenerów z którymi Unia rozmawiala ale doszła wtedy do porozumienia stąd podjęto decyzje o podpisaniu z Nikiem Zupanciciem,chciałem sobie poczytac jak ułożyly sie ich trenerskie losy,kogo trenowali,byla wtedy kandydatura pewnego Szweda,z bardzo mocnym cv ,był nawet na rozmowach w Oświęcimiu ale odmówił,szukam tego filmu na necie bo Prezes odsłonil nieco kulis negocjacji
  • emeryt: pisanie na telefonie...
  • Zaba: Szweda czy Fina? Nie jestem pewny czy padło na tej konferencji jego nazwisko...
  • emeryt: wydaje mi sie ze Szweda,był na lodowisku ,rozmawiał z działaczami ale strony nie doszly do porozumienia
  • Simonn23: Może Roman Stantien? 😂
  • Arma: Żeby tylko nie powtórka z Kevina
  • emeryt: 2019
  • Zaba: Raimo Summanen
  • Zaba: Fin :)
  • Zaba: https://sportowy24.pl/nik-zupancic-bedzie-trenerem-hokejowej-replast-unii-oswiecim/ar/c2-14225027
  • emeryt: no mosz...faktycznie
  • emeryt: dzieki Żabo
  • Zaba: Jestem młodszy to i pamięć... :)
  • Rado: @Emeryt to był Fin, Heikki Leime.
  • Rado: On na pewno był w Oświęcimiu :)
  • hubal: tata Lami z "Seksmisji" :)
  • emeryt: dzieki Radzie,coś mi dzwoni tylko nie pamietam w którym kościele:)
  • hubal: vpw kiedy ostatnie wyniki Typerka ?
  • Zaba: Rado, ale na spotkaniu z kibicami Prezes mówił o Summanienie. Rzeczywiście były wowczas problemy z jego licencja w PLH, a później zdecydował się pomóc w indywidualnym przygotowanii fińskim zawodnikom z NHL. Po roku wrocil do trenerki klubowei i z Olimpia Lublans wygral ligę AlpsHL, ale rok później po przeniesieniu się do austriackiego Linza zajął z tym zespołem przedostatnie miejsce w lidze EBEL i od tego sezonu juz nikogo nie trenował
  • Rado: O Leime też :) Od niego wszystko się zaczęło, zresztą wizytował nasze obiekty :)
  • emeryt: Leime też już w stanie spoczynku
  • Rado: @emerycie znalazłem.

    https://hokej.net/artykul/kandydatow-bylo-wielu
  • emeryt: no mosz Radzie
  • Oświęcimianin_23: Kolejny dzień sezonu ogórkowego uważam za otwarty! Paskal, Jamer, czekamy na przecieki :)
  • Simonn23: Coś mi mówi że Podhale robi ogromny błąd z odejściem Hirvonena. Jakoś ten Allison mnie nie przekonuje...
  • Padaka77: Mnie również nie przekonuje ten Allisnon. Jeżeli chodzi o Hirvonena to ponoć jego decyzja że nie chciał już pracować w PL
  • fruwaj: Tychy ciąg dalszy zwolnień. Teraz przyszedł czas na Mroczkowskiego, Jaśkiewicza, Marca i Jaroměřskiego
  • fruwaj: tako podaje konkurencja ;)
  • Oświęcimianin_23: fruwaju, lepiej tutaj nie wrzucaj info od konkurencji, łatwo bana wyłapać :))))
  • wpv: Nic nowego, informowaliśmy o tym już dawno https://hokej.net/artykul/czystka-w-tychach-finski-trener-sprowadzi-wiecej-suomi
  • thpwk: Ale za to zostaje Turkin…
  • Simonn23: Turkin zostaje w Tychach XDD
  • Simonn23: Hahaha
  • thpwk: Odejście Galanta, a zostawienie tego chłopa to jest żart tego sezonu ogórkowego
  • thpwk: Pan trener stąpa po cienkim lodzie. Kredyt zaufania dostał duży i po tej rewolucji oczekiwania będą jeszcze większe.
  • thpwk: Gorzej, że klub pozbywając się zawodników takich jak Galant traci tożsamość. Chyba, że da się stałe miejsce Krzyzkowi i Ubo
  • fruwaj: z tym Turkinem to jakieś nieporozumienie... chyba że chłop do tej pory pozorował grę ale to tym gorzej o nim świadczy...
  • Oświęcimianin_23: Może ma taśmy na A.B. :)
  • Luque: Turkin miał dobre momenty i później zgasł w PO... trochę dziwny ruch w sumie, chyba że trener wie dlaczego tak się stało
  • Zaba: on ma dopiero 35 lat, więc jest perspektywiczny... ma jeszcze czas na pokazanie pełni umiejętności...
  • Simonn23: Czyli pozbywacie się charakternego Galanta, który rozegrał naprawdę dobre playoffy, a zostawiacie obcokrajowca Turkina, gdzie jest cały czas powtarzane, że obco musi być lepszy od krajowych zawodników, a w tym przypadku Turkin był przeciętniakiem, w dodatku 35 letnim, niezrozumiały ruch.
  • Oilers: Jesli chodzi o trzyniec, to 2h przed meczem uwalniają miejsca karnetowców, ale mega szybko znikają
  • stasiu71: Spokojnie Aron Chmielewski zawita do Tychow :)))
  • sokol: Nie ma tematu Arona dla Tychów.
    Turkinowi wg mnie brakuje grajków. Turkin wygrał z Galosem dla trenera
  • stasiu71: sokol jest temat Arona ale to zalezy jakie bedzie mial żądania finasowe czas pokaze
  • Simonn23: No to jak Turkin zostaje, to jeszcze Padakin i Korenczuk 😛
  • sokol: Padakin nwm, ale Korenchuk raczej out
  • sokol: @simonn23 a to masz jakieś wtyki, że tak mówisz dot. Arona?
  • stasiu71: jak by Padakin pokazal ta gre co w Uni gral za nim przyszedl do Tychow to byl by dobry grajek ale nie stety w Tychach nic nie pokazal
  • sokol: dokladnie
  • stasiu71: sokol sa prowadzone rozmowy na temat Arona tyle w temacie czas pokaze
  • Simonn23: No skoro takie ruchy dziwaczne kadrowe robicie, to nie zdziwiłbym się jakby ta dwójka została.
  • sokol: stasiu wg mnie nie są
  • sokol: nie zostanie :)
  • stasiu71: Ok pozdrawiam.
  • sokol: rowniez dobrego dnia
  • unista55: Myślę, że Turkin będzie miał kolegów w postaci Korenchuka i Padakina :) Tavi też się ostanie
  • sokol: chyba inne ptaszki nam ćwierkają :D
  • Oświęcimianin_23: Kibice Tychów wołali "Padakin c*el" jak jeszcze grał w Unii więc pięknie im się odwdzięczył :)
  • stasiu71: Padakin c*el!!!
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe