Szybko i bezboleśnie (WIDEO)
W świetle lamp i telewizyjnych kamer hokeiści Ciarko PBS Bank KH Sanok wygrali w Katowicach kolejne ćwierćfinałowe spotkanie z „GieKSą” i z kompletem zwycięstw bez problemów awansowali do półfinału play-off.
Spotkanie w przeciwieństwie do dwóch poprzednich nie miało aż tak jednostronnego przebiegu, głównie poprzez popełniane przewinienia. Mimo, że w całym spotkaniu obie ekipy momentami grały z przewagą dwóch zawodników, to gol w tym okresie gry jendak nie padł.
Wynik pojedynku w 8 minucie meczu otworzył Mike Bayrack, który mocnym strzałem dobił uderzenie Bogusława Rąpały. Jednobramkowe prowadzenie utrzymywało się do 18 minuty pojedynku, gdy po błędzie Mateusza Domogały krążek wpadł do bramki. Warto wspomnieć, że bramka została zdobyta w liczebnym osłabieniu, podobnie jak trzecia autorstwa Bartłomieja Pociechy, który posłał gumę spod bandy, a ta zatrzepotała w siatce obok zasłoniętego bramkarza miejscowych.
- Myślę, że z mojej drużyny wyróżniłbym dzisiaj właśnie bramkarza. Co prawda nie ustrzegł się błędów i wpadek ale myślę, że grał dobrze i solidnie. Dzięki niemu wynik nie był wyższy – mówił po meczu trener HC GKS, Mariusz Kieca.
46 sekund później było już 0:4 za sprawą Marka Strzyżowskiego, który wykończył akcję Krzysztofa Zapały. Wynik tercji na równo z syreną końcową ustalił Samson Mahbod, który wyskoczył z boksu kar, odebrał krążek Michałowi Krokoszowi i wpakował go za linię bramkową(trafienie uznane po analizie wideo-przyp.).
W ostatniej tercji mimo wielu szans, zawodnikom z Katowic nie udało się zdobyć honorowej bramki, a spotkanie zakończyło się sześciobramkowym zwycięstwem gości, gdyż w 44 minucie do siatki krążek po mocnym uderzeniu skierował Zapała.
- Niespodzianki nie było. W ostatnim meczu mieliśmy sytuacje, lecz zabrakło precyzji. Wynikało to z braku sił, gdyż od kilkunastu spotkań graliśmy w okrojonym składzie. Na pewno chciałbym podziękować drużynie za cały trudny sezon. Był to okres bardzo ciężki pod względem fizycznym i psychicznym. Zespół zostawił dużo zdrowia na lodzie. Dziękuje zawodnikom za walkę i kibicom, którzy nas wspierali – podsumował Kieca.
W dużo lepszych nastrojach do Sanoka wrócą goście, którzy w trzech spotkaniach z „GieKSą” strzelili 30 bramek, tracąc tylko dwie.
- Wszystko poszło zgodnie z planem. Jeżeli jednak chodzi o naszą grę, to nie jesteśmy z niej zadowoleni. Tak naprawdę tylko w pierwszym meczu zagraliśmy tak, jak powinniśmy. W kolejnym i dzisiaj nie wyglądało to za dobrze. Nie wypełnialiśmy założeń taktycznych, a przy tym łapaliśmy niepotrzebne kary. Musimy wyciągnąć wnioski, gdyż w dalszej fazie play-off taka postawa może nas zgubić – podsumował rywalizację napastnik gości, Robert Kostecki.
HC GKS Katowice – Ciarko PBS Bank KH Sanok 0:6 (0:2, 0:3, 0:1)
Bramki:
Kary:
Strzały:
Widzów:
Sędziowali:
Stan rywalizacji do trzech zwycięstw:
HC GKS Katowice:
Ciarko PBS Bank KH Sanok:
Komentarze