Wygrana na podbudowanie (WIDEO)
Po siedmiu porażkach z rzędu hokeiści HC GKS Katowice pokonali przed własną publicznością 1928 KTH Krynica 6:0 (2:0, 2:0, 2:0). - Ta drużyna żyje, pracuje i jest w stanie powalczyć o ligowe punkty – mówił po meczu szkoleniowiec gospodarzy, Mariusz Kieca.
Całe dzisiejsze spotkanie rozegrane zostało pod tzw. dyktando gospodarzy, którzy w każdej tercji strzelali dwie bramki. Wynik spotkania w ósmej minucie meczu otworzył Robert Mikes, który wykorzystał podanie Marcina Frączka wzdłuż bramki. Chwilę później było już 2:0, gdy po strzale Łukasza Podsiadło krążek odbił się od nogi Marka Zukala i wpadł do odsłoniętej przez Antona Janina luki.
Na trzeciego gola licznie zgromadzeni kibice czekali do 25 minuty, gdy Janina z bliska zdołał pokonać Tobiasz Bigos. Defensor „GieKSy” mocnym strzałem zdołał „przebić się” przez bramkarza przyjezdnych. Wynik tercji równo z syreną ustalił ponownie Mikes, który strzałem spod bandy zaskoczył młodego bramkarza KTH.
W ostatniej tercji mimo usilnych starań goście nie potrafili strzelić honorowego gola. Dodatkowo dobra gra gospodarzy sprawiła, że do siatki trafili jeszcze Maciej Szewczyk i Filip Drzewiecki. Warto wspomnieć, że po przejściu do Katowic swój pierwszy mecz bez straty bramki zanotował Mateusz Skrabalak.
Pomeczowy dwugłos trenerski:
Robert Błażowski(trener KTH): Praktycznie moja drużyna w dzisiejszym meczu nic nie zagrała. Skuteczność zerowa do tego duża liczba kar w szczególności po dwóch straconych bramkach. Zawodnicy zamiast grać ciałem próbowali kijami bić zawodników z Katowic. Był to najgorszy z meczy jakie ostatnio rozegraliśmy.
Mariusz Kieca(trener HC GKS): Cieszę się z wyniku i stylu w jakim wygraliśmy dzisiaj. Zawodnicy pokazali charakter i pokazali zaproszonym przez nich kibicom, że ta drużyna żyje, pracuje i jest w stanie powalczyć o ligowe punkty. Kibice i doping wyzwalał dzisiaj w nich dodatkowe pokłady energii i walki. Wyróżniłbym dzisiaj Mateusza Skrabalaka, który po raz pierwszy zabronił na zero. Po zwycięstwie pojawiła się jeszcze nadzieja, że możemy zakończyć sezon zasadniczy wyprzedzając Krynicę. Wszystko zależeć będzie jednak od naszej postawy w Bytomiu.
HC GKS Katowice - 1928 KTH Krynica 6:0 (2:0, 2:0, 2:0)
Kary:
Strzały:
Widzów:
Sędziowali:
HC GKS Katowice:
1928 KTH Krynica:
Komentarze