Kieca: Miejsce jest dla mnie zaskoczeniem, ale styl gry już nie
Hokeiści HC GKS-u Katowice po dwóch rundach dość nieoczekiwanie zajmują piąte miejsce w ligowej tabeli wyprzedzając między innymi wicemistrzów kraju JKH GKS Jastrzębie.
– Na pewno miejsce Katowic w tabeli po drugiej rundzie możesz być niespodzianką. Zaskoczeniem nie jest już styl w jakim rozgrywamy nasze spotkania. Zakładaliśmy sobie, że w każdej rundzie zdobędziemy 10 lub 12 punktów i cel ten wykonaliśmy w stu procentach – mówi Mariusz Kieca w rozmowie z serwisem GieKSiarze.pl.
–Poniekąd naszym celem było stworzenie sobie możliwości gry w Pucharze Polski. Obecnie zajmujemy piąte miejsce, więc ciągle byliśmy w grze o fazę finałową PP. Wiadomo, że niepewna sytuacja w Krynica może spowodować odpadnięcie tego klubu z rozgrywek, a tym samym to Katowice awansują do ćwierćfinału Pucharu– dodaje Kieca, który prowadzi drużynę ze stolicyGórnego Śląska od początku sezonu. Początkowo miał być jedynie trenerem tymczasowym.
–To czy pozostanę na stanowisku trenera katowickiego klubu nie zależy już ode mnie, a od naszego prezesa. Myślę, że do tej pory wypełniam swoje obowiązki bardzo dobrze, choć zdecydowanie mogłoby być lepiej– stwierdziłopiekun "GieKSy".
Ciągle tematem tabu pozostaje w Katowicach kara walkowerów, jaka została nałożona na ten zespół przez WGiD.–Nie chcę tego komentować dopóki nie ma oficjalnej decyzji. Wciąż mamy 24 punkty na swoim koncie. Nie ma co gdybać i komentować sytuacji, która tylko może się wydarzyć– zakończył.
Komentarze