Czarna seria trwa
Hokeiści Miroslava Ihnaczaka przegrali ósme domowe spotkanie w bieżącym sezonie. Komplet punktów z Bytomia wywieźli tym razem zawodnicy HC GKS-u Katowice.
Mecz bardzo dobrze rozpoczęli goście, którzy już w 72. sekundzie objęli prowadzenie po błędzie bytomskiej obrony. Świetne podanie Marcina Słodczyka wykorzystał Martin Przygodzki pokonując Tomasza Witkowskiego w sytuacji sam na sam. Chwilę później z bliska strzelał Mateusz Bepierszcz, tym razem na posterunku był jednak golkiper Polonii. Wśród gospodarzy dwukrotnie czujność Ondreja Raszki sprawdzał między innymi Filip Stoklasa (11. oraz 14. minuta). Sposób na bramkarza przyjezdnych znalazł w 17. minucie Patrik Flaszar doprowadzając do remisu w okresie przewagi bytomian. Ostatnie słowo w pierwszej odsłonie należało jednak do HC GKS-u. Na 51 sekund przed końcem tercji Robert Mikesz wjechał pod bramkę Witkowskiego i przez nikogo nie atakowany z bliska po lodzie wpakował gumę do siatki.
Drugie dwadzieścia minut definitywnie rozstrzygnęło losy potyczki. W 21. minucie z uderzeniem Roberta Mikesza oraz dobitką Mateusza Bepierszcza poradził sobie Witkowski. Jedank trzy minuty później bramkarzowi niebiesko-czerwonych przytrafił się błąd, gdy odbił krążek po niezbyt groźnym strzale z niebieskiej co wykorzystał Marcin Frączek wrzucając z bliska gumę pod poprzeczkę. Po tym trafieniu w bramce gospodarzy stanął Dominik Kraus. Kolejne dwa gole podopieczni Mariusza Kiecy zdobyli pomiędzy 35. oraz 36. minutą w odstępie zaledwie 38 sekund. Czwartą bramkę dla katowiczan strzelił po dobitce Michał Krokosz korzystając ze straty krążka przez miejscowych w tercji środkowej, a końcowy jak się później okazało wynik ustalił mocnym uderzeniem pod poprzeczkę Mateusz Bepierszcz.
W trzeciej tercji obie drużyny miały po jednej dobrej sytuacji. Po stronie gospodarzy w 46. minucie po dwójkowej kontrze z Glebem Łucznikowem Branislav Fabry przegrał pojedynek z Raszką, natomiast na pięć minut przed końcem meczu Mateusz Bepierszcz trafił w poprzeczkę. Spotkanie kończy się pewnym zwycięstwem gości 5-1. Polonia po szesnastu rozegranych meczach ma na swoim koncie sześć punktów z czego tylko dwa wywalczyła w Bytomiu. Po raz ostatni w historii swoich występów w ekstralidze Poloniści na swoim lodowisku wygrali w sezonie 2008/2009. Było to dokładnie 19 grudnia 2008 roku w spotkaniu z KH Sanok, które bytomianie rozstrzygnęli na swoją korzyść 1-0 po bramce Bartłomieja Bomby. Było to zresztą jedyne zwycięstwo w roli gospodarza Polonii w tamtym sezonie.
Polonia Bytom - HC GKS Katowice 1-5 (1-2, 0-3, 0-0)
0-1 Martin Przygodzki - Marcin Słodczyk - Tobiasz Bigos (1:12)
1-1 Patrik Flaszar - Filip Stoklasa - Gleb Łucznikow (16:04) 5/4
1-2 Robert Mikesz - Marcin Frączek (19:09)
1-3 Marcin Frączek - Łukasz Podsiadło - Robert Mikesz (23:32)
1-4 Michał Krokosz (34:45)
1-5 Mateusz Bepierszcz - Marek Zukal (35:23)
Polonia: Witkowski (od 23:32 Kraus) - Owczarek, Vrana, Łucznikow, Salamon, Stoklasa - Maciejewski, Kantor, Strużyk, Wróbel, Stasiewicz - Hoda, Flaszar, McIntosh, Akins, Fabry - Szczepaniec, Stępień, Wieczorek, Bajon, Kłaczyński. Trener: Miroslav Ihnaczak
HC GKS: Raszka (Szczerba - nie grał) - Podsiadło, Zukal, Mikesz, Frączek, Bepierszcz - Danko, Bigos, Przygodzki, Słodczyk, Szewczyk - Krokosz, Kostromitin, Jaskólski, Szymański, Musiał oraz Różycki. Trener: Mariusz Kieca
Sędziowali: Paweł Meszyński - Artur Hyliński, Rafał Noworyta.
Kary: 20 min. (w tym 10 Hoda) - 14 min.
Strzały: 35 - 32
Widzów: 350
Komentarze