Łatwe zwycięstwo
Zdecydowanym zwycięstwem gospodarzy zakończyło się spotkanie pomiędzy JKH GKS Jastrzębie i MMKS Podhale Nowy Targ. Jastrzębianie zaaplikowali rywalom sześć bramek, tracąc tylko jedną. Bohaterem spotkania był Damian Kapica, który ustrzelił hat-tricka, a trafienie na 4:0 było 1000. bramką JKH GKS w historii ich występów w Ekstralidze.
Od początku spotkania można było się spodziewać dominacji gospodarzy i tak też się działo. W 2. minucie świetną okazję do zdobycia bramki zmarnował Radek Prochazka, uderzając z bliska nad bramką Rajskiego, a dwie minuty później jeszcze lepszej okazji nie wykorzystał Damian Kapica, marnując rzut karny. W 8. minucie gospodarze dopięli swego. Mateusz Danieluk świetnie wypatrzył Richarda Krala, a ten tylko dostawił kija pokonując Rajskiego. Niespełna minutę później Mateusz Rompkowski wrzucił krążek przed bramkę z niebieskiej linii, a ten niespodziewanie znalazł się w bramce i było już 2:0.
W kolejnych minutach obraz gry na lodzie nie uległ zmianie, tak samo jak wynik. Swoje szanse mieli jeszcze m.in. Patryk Kogut i Damian Kapica, ale dobrze w bramce spisywał się Tomasz Rajski.
Druga tercja rozpoczęła się od ataków Podhala, którzy nie znaleźli jednak sposobu na dobrze dysponowanego tego dnia Davida Zabolotnego. Miejscowi groźniejszą akcję stworzyli dopiero w 28. minucie za sprawą braci Nalewajków. Jeden z nich po swoim strzale ucieszył się już ze zdobytej bramki, ale krążek ostatecznie nie wpadł do bramki.
Wpadł za to w 32. minucie po dobrze rozegranym zamku i strzale z półdystansu Damiana Kapicy. Chwilę później karą 10 minut za niesportowe zachowanie ukarany został Richard Kral, który był faulowany, ale sędzia tego nie dostrzegł, co nie spodobało się doświadczonemu Czechowi. W kolejnej akcji upust swoim emocjom dał Maciej Urbanowicz, który również został ukarany 10 minutowym wykluczeniem za pojedynek zapaśniczy z jednym z zawodników Podhala.
Na lodzie trwała zacięta walka, a Podhale nie zamierzało się poddawać, próbując zdobyć kontaktowego gola. W tej części gry nie udała im się ta sztuka, za to czwartą bramkę dla JKH GKS zdobył Damian Kapica, który popisał się dobrą szybkością, wyprzedzając obrońcę Podhala i strzelając 1000. gola dla JKH GKS w historii występów klubu w ekstralidze.
W trzeciej tercji goście dopięli swego i w końcu zdobyli bramkę. Szybką kontrę wyprowadził Piotr Kmiecik, który zagrał wzdłuż bramki do Piotr Ziętary, a ten strzałem z bliska pokonał Zabolotnego. W 52. minucie hat-tricka ustrzelił Kapica, przeprowadzając ładną akcję i płaskim strzałem pokonując Rajskiego. Wynik ustalił na minutę przed końcem Radek Prochazka, odbierając krążek w strefie obronnej Podhala jednemu z obrońców, wymieniając go z Maciejem Urbanowiczem i pewnym strzałem pokonując Rajskiego.
Po meczu powiedzieli:
Marek Ziętara (trebner MMKS Podhale Nowy Targ):
- Mimo, że przegraliśmy 6:1, jestem zadowolony z postawy chłopaków, nie mogę powiedzieć złego słowa. Zostawili dzisiaj na lodzie serce, zaangażowanie, walkę. Oczywiście popełniamy jeszcze sporo błędów indywidualnych, takich detali, które na tym poziomie często decydują o wyniku meczu, ale trzeba zwrócić uwagę, że mamy w tej drużynie większą grupę juniorów, których czekają w tym roku jeszcze mistrzostwa Polski juniorów, więc sam fakt, że podejmujemy walkę z takim przeciwnikiem jak Jastrzębie, stwarzamy sobie sytuacje, dzisiaj stworzyliśmy naprawdę sporo sytuacji pod bramką przeciwnika, ale ich nie wykorzystaliśmy. Uważam, że serca, zaangażowania i ambicji tym chłopcom nie można odmówić i z tego jestem po dzisiejszym meczu zadowolony.
Rafał Bernacki (II trener JKH GKS Jastrzębie):
- Przede wszystkim cieszymy się ze zdobytych trzech punktów. Goście w drużynie mieli sporo młodzieżowców, więc nam nie wypadało tego meczu przegrać. Były momenty dekoncentracji, szczególnie w drugiej tercji, gdzie Podhale dochodziło do sytuacji bramkowych, ale wtedy nam pomógł nasz bramkarz. Generalnie jesteśmy zadowoleni, najważniejsze są trzy punkty.
JKH GKS Jastrzębie - MMKS Podhlae Nowy Targ 6:1 (2:0, 2:0, 2:1)
1:0 - Richard Kral - Mateusz Danieluk (7:07)
2:0 - Mateusz Rompkowski (8:00, 5/4)
3:0 - Damian Kapica - Jirzi Zdenek, Mateusz Bryk (31:26, 5/4)
4:0 - Damian Kapica (39:14)
4:1 - Piotr Ziętara - Piotr Kmiecik, Kamil Kapica (41:54)
5:1 - Damian Kapica - Kamil Górny (51:23)
6:1 - Radek Prochazka - Maciej Urbanowicz (59:00)
Sędziowali: Maciej Pachucki (główny) oraz Dariusz Pobożniak i Marek Syniawa (liniowi).
Kary: JKH - 46 min., Podhale - 14 min.
Strzały: 60:27.
Widzów: 800.
JKH GKS Jastrzębie: Zabolotny - Górny (14), Kotaszka, Danieluk, Kral (10), Lipina - Mateusz Rompkowski (2), Bryk, Bordowski (2), Prochazka, Urbanowicz (12) - Pastryk (2), Bychawski, Ł. Nalewajka, Minge, R. Nalewajka - Marzec (4), Kapica, Zdenek, Kogut.
MMKS Podhale Nowy Targ: Rajski - Łabuz, Mrugała (2), Zarotyński (2), Bryniczka (2), Michalski M. - Kapica K. (2), Landowski (2), Ziętara, Kapica D., Kmiecik P. (2) - Gaczoł, Tomasik, Michalski P., Wronka (2), Kmiecik M., - Wojdyła, Szal (2), Olchawski, Wielkiewicz, Szumal.
Komentarze