Zwycięstwo bez blasku
Zwycięstwem nad Polonią Bytom zainaugurowali sezon 2013/2014 Polskiej Hokej Ligi hokeiści JKH GKS Jastrzębie. Bytomianie wyjechali z Jastrzębia-Zdroju z bagażem trzech goli, po trafieniach Damiana Kapicy, Macieja Urbanowicza i Ivo Kotaszki. Od początku spotkania dominowali gospodarze, jednak nie było to wielkie widowisko, gdyż w zagraniach obu ekip brakowało przede wszystkim dokładności i skuteczności.
Pierwszą groźną akcję gospodarze stworzyli w 4. minucie, kiedy to po indywidualnej akcji przed bramkarzem znalazł się Patryk Kogut, ale nie zdołał pokonać Witkowskiego. Kilkadziesiąt sekund później sztuka ta udała się Damianowi Kapicy, który skierował krążek do pustej bramki po wcześniejszej interwencji Witkowskiego. Kibice nie zdążyli usiąść jeszcze na swoich miejscach, a jastrzębianie mogli zdobyć kolejną bramkę po akcji Richarda Bordowskiego, ale krążek po jego strzale zatrzymał się na słupku. Co się odwlecze… Kolejna akcja przyniosła kolejną bramkę. Zza bramki zagrywał Bordowski, a pewnym strzałem Witkowskiego pokonał niepilnowany Maciej Urbanowicz. W kolejnych minutach panowała dominacja jastrzębskich hokeistów, jednak nie udało im się zdobyć kolejnych goli.
Druga tercja rozpoczęła się od groźnej akcji grających w przewadze gości, którzy mogli zdobyć kontaktową bramkę po niepewnej interwencji Slipczenki, jednak krążek sprzed linii bramkowej przytomnie wybił jeden z obrońców JKH. W 25. minucie było już 3:0 dla JKH GKS. Radek Prochazka przytomnie zagrał przed bramkę do Ivo Kotaszki, który strzałem przy słupku zdobył bramkę w swoim debiucie w barwach JKH. Dobre spotkanie rozgrywał Richard Kral, przeprowadzając w 29. minucie popisową akcję w tercji obronnej Polonii, ale w końcowym fragmencie zabrakło skuteczności.
W trzeciej tercji obraz gry nie uległ zmianie. Jastrzębianie w dalszym ciągu dyktowali tempo gry, jednak w ich poczynaniach brakowało dokładności i skuteczności. W 50. minucie swoje okazje do zdobycia bramki mieli bytomianie, ale tak jak i w poczynaniach gospodarzy, tak i przyjezdnym brakowało skuteczności, marnując dwie świetne okazje na zdobycie kontaktowej bramki. Do końca meczu żaden zespół nie stworzył większego zagrożenia pod bramką przeciwnika.
- Przystąpiliśmy do tego meczu z wielkim respektem. Na początku nie graliśmy źle, ale w drugiej części pierwszej tercji zrobiliśmy dwa błędy i straciliśmy dwie bramki. W drugiej tercji popełniliśmy kolejny błąd i straciliśmy trzecią bramkę. Później mogliśmy strzelić dwie bramki i mecz byłby trochę inny, ale nie wyszło nam to. Brakowało nam trochę meczowego rytmu – stwierdził po spotkaniu trener PoloniiMirolav Ihnaczak.
- Byliśmy lepszym zespołem, ale w naszej grze było wiele mankamentów. Dobrze zagrał bramkarz i pierwsza obrona z Miroslavem Zatko, a także Richard Kral. W trzeciej tercji spuściliśmy z tonu i mimo wyniku 3:0 losy meczu mogły się różnie potoczyć – tak zwycięstwo swojego zespołu skomentował Mojmir Trliczik.
JKH GKS Jastrzębie – TMH Polonia Bytom 3:0 (2:0, 1:0, 0:0)
1:0 – Kapica – Lipina (5:08)
2:0 – Urbanowicz – Bordowski, Prochazka (5:43)
3:0 – Kotaszka - Prochazka, Bordowski (25:18)
Sędziowali: Zbigniew Wolas (główny) oraz Bartosz Kaczmarek i Piotr Matlakiewicz (liniowi).
Kary: JKH – 4 minuty (w tym dwie minuty kary technicznej( , Polonia – 18 minut .
Widzów: 1000.
JKH GKS Jastrzębie: Slipczenko – Zatko, Górny; Lipina, Kral, Kapica – Kotaszka, Rompkowski, Urbanowicz, Prochazka, Bordowski (2) – Bryk, Pastryk; Marzec, Zdenek, Kogut – Nalewajka, Minge, Nalewajka.
Trener: Mojmir Trliczik.
TMH Polonia Bytom: Witkowski – Vrana, Owczarek; Salamon, Stoklasa, Łucznikow (4) – Kantor, Maciejewski; Strużyk (2), Radwan, Stasiewicz – Flaszar, Hoda (12); Puzio, Bajon, Kłaczyński – Stępień, Wieczorek.
Trener: Miroslav Ihnaczak.
Komentarze