Emocje do końca (VIDEO)
Do ostatniej sekundy ważyły się losy "górniczych derbów", w których JKH GKS Jastrzębie ostatecznie okazał się lepszy od HC GKS Katowice.
Bardzo powoli rozkręcały się górnicze zespoły w piątkowym meczu, fundując kibicom w pierwszej odsłonie dość przeciętne widowisko. Sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Emocjonująca była dopiero końcówka, gdy agresywnie grający katowiczanie złapali cztery kary, grając ponad dwie minuty w trójkę przeciw piątce jastrzębian. Przez dłuższy czas gospodarze nie potrafili złamać formacji defensywnej przyjezdnych. Zrobił to dopiero Richard Kral, gdy na ławce odpoczywał Cescon. Doświadczony Czech zaczarował obrońców, a zanim Ci zorientowali się gdzie jest krążek, guma była już w siatce.
Druga tercja była zdecydowanie lepsza od poprzedniej. Wszystko przez szybko zdobyty gol wyrównujący. Na początku 23. minuty remis dał gościom gol Justina Chwedoruka, który za leżącym Kamilem Kosowskim posłał krążek do pustej bramki. Odpowiedź podopiecznych Jirziego Reznara była błyskawiczna. Zane Kalembę z bliskiej odległości pokonał Maciej Urbanowicz. Chwilę później miejscowi mieli już dwa gole przewagi. Grę w podwójnej przewadze ładnym strzałem w okienko wykończył w 26. minucie Mateusz Danieluk. Przyjezdni najlepszą okazję do zodbycia kontaktowej bramki mieli w 35. Minucie, gdy pojedynek oko w oko z Kosowskim przegrał Kamil Kalinowski.
Ostatnia część spotkania trzymała w napięciu do końcowej syreny. Katowiczanie znów szybko zdobyli kontaktowe trafienie. Zaledwie 39 sekund po wznowieniu gry Kamila Kosowskiego zaskoczył Jamie Milam. Na ripostę JKH trzeba było czekać tym razem trochę dłużej. W 47. minucie solową akcją popisał się Maciej Urbanowicz. Radość jastrzębian trwała jednak krótko, bo zaledwie 25 sekund później miejscowi kibice znów musieli drżeć o końcowy rezultat. Trzeciego gola dla Katowic zdobył wtedy Filip Drzewiecki, który w ubiegłym sezonie reprezentował barwy JKH. Osiem sekund przed końcową syreną Urbanowicz mógł skompletować hat-tricka, ale nie wykorzystał rzutu karnego i ostatecznie wynik już się nie zmienił.
JKH GKS Jastrzębie - HC GKS Katowice 4:3 (1:0, 2:1, 1:2)
1:0 (15:32) Kral - Zatko 5/4
1:1 (22:01) Chwedoruk - Milam
2:1 (23:35) Urbanowicz - Mateusz Rompkowski
3:1 (25:07) Danieluk - Lipina - Górny 5/3
3:2 (40:39) Milam - Frączek - Popko
4:2 (46:23) Urbanowicz - Mateusz Rompkowski
4:3 (46:48) Drzewiecki - Chwedoruk - Milam
Składy:
JKH GKS Jastrzębie: Kosowski - Górny, Zatko, Kapica, Kral, Danieluk - Bryk, Labryga, Bordowski, Lipina, Urbanowicz - Mateusz Rompkowski, Dąbkowski, Kulas, Maciej Rompkowski, Kogut - Sulka, Pastryk, Kąkol, Salamon.
HC GKS Katowice: Kalemba - Milam, Cescon, Sucharski, Chwedoruk, Drzewiecki - Śmiełowski, Galant, Frączek, Komorski, Popko - Urbańczyk, Gwiżdż, Kalinowski, Bepierszcz, Wiecki - Krokosz, Bigos, Radwan, Valusiak, Grobarczyk.
Kary: 16 min. - 32 min. (w tym 10 minut dla Justina Chwedoruka)
Sędziowali: Jacek Rokicki - Wojciech Kolusz, Robert Długi.
Widzów: 1400.
(MW)
Komentarze