Zapowiedź 16. kolejki PLH
Nie da się ukryć, że 16. seria spotkań Polskiej Ligi Hokejowej będzie stała pod znakiem debiutu na polskich lodowiskach Wojciecha Wolskiego. Jego nowy zespół, Ciarko PBS Bank Sanok, podejmie na własnym lodzie Comarch Cracovię. W pozostałych meczach GKS Tychy zmierzy się z HC GKS Katowice, a Zagłębie Sosnowiec z JKH GKS Jastrzębie. Pauzuje Aksam Unia Oświęcim.
Największe zainteresowanie mediów (transmisja w TVP Sport) towarzyszy konfrontacji mistrza z wicemistrzem Polski. Z Wojtkiem Wolskim, zawodnikiem Washington Capitals, który na czas lokautu podpisał kontrakt z sanoczanami, zespół Milana Stasza wydaje się jeszcze groźniejszy, z czego zdają sobie sprawę krakowianie.
– Musimy patrzeć na siebie i grać swój hokej. Czujemy respekt do Sanoka, czujemy respekt do Wolskiego, ale nie boimy się, bo to by była najgorsza rzecz. Wiem, wszyscy mówią „Wolski", ale to nie znaczy, że będziemy przez pierwsze 10 minut stać i patrzeć jak on gra – mówił na łamach oficjalnej strony Pasów Nicolas Besch.
Ze słów francuskiego defensora Cracovii można wywnioskować, że jego zespół przygotowany jest na ciężką walkę i postara się zrobić sanoczanom psikusa. Warto dodać, że krakowianie w tym sezonie nie wygrali jeszcze z sanoczanami, jednak dwa poprzednie spotkania były bardzo zacięte (3:4 i 5:6 d.).
Śląskie derby
Emocji nie powinno zabraknąć także w Tychach, gdzie miejscowy GKS podejmie na „Stadionie Zimowym” HC GKS Katowice.
Faworytem tego spotkania są tyszanie, którzy pewnie wygrali trzy ostatnie mecze i pokazali, że są w coraz lepszej formie. Jednak "trójkolorowi" nie zamierzają lekceważyć rywala.
– Drużyna z Katowic nie jest łatwym przeciwnikiem, co udowodnili w tym sezonie już kilkakrotnie, nie tylko wygrywając z nami. Naszym atutem jest przede wszystkim to, że gramy u siebie. Wygraliśmy trzy ostatnie spotkania, dlatego postaramy się podtrzymać dobrą passę – zapewnił Radosław Galant.
Do meczu bojowo nastawieni są także podopieczni Jacka Płachty, o czym przekonywał nas Justin Chwedoruk. – Zrobimy wszystko, aby pokonać Tychy - nie ukrywał kanadyjski środkowy. – Kontuzje czołowych graczy odbiły się na grze naszego zespołu, ale jesteśmy gotowi na tę konfrontację. To będzie wielkie widowisko. Musimy w końcu wrócić na zwycięski tor.
Zatrzeć złe wrażenie
Złe wrażenie po wysokiej porażce z tyskim GKS-em (0:5) będą chcieli zmyć plamę na honorze i pokonać najsłabszy zespół w lidze (po wycofaniu się Nesty Karaweli Toruń) – Zagłębie Sosnowiec. Na dodatek sosnowiczanie zmagają się z problemami zdrowotnymi. We wtorkowym meczu z Aksam Unią Oświęcim trener Krzysztof Podsiadło musiał sobie poradzić bez sześciu zawodników.
Dlatego też dla jastrzębian będzie to spotkanie, w którym będą mogli podreperować swoje indywidualnie statystyki. Warunek jest jednak jeden. Podopieczni Jirziego Reżnara nie mogą zlekceważyć steranych problemami sosnowiczan.
Ciarko PBS Bank Sanok - Comarch Cracovia godz. 17.45
Komentarze