Zagłębie zdeklasowane! (VIDEO)
Prawdziwą kanonadę obejrzeli w niedzielny wieczór kibice w Jastrzębiu, gdzie miejscowy JKH GKS wręcz zdeklasował rywala, pokonując Zagłębie Sosnowiec aż 12:1! Gdyby nie przypadkowe strącenie krążka przez jednego z graczy JKH goście opuściliby Jastor bez honorowego trafienia.
Po pechowej porażce w Tychach hokeiści JKH mogli podreperować morale w meczu z przedostatnim w tabeli Zagłębiem. Podopieczni Jirziego Reznara byli zdecydowanym faworytem tego pojedynku. To było widać od pierwszej minuty. Różnica klas widoczna była gołym okiem. Potwierdził to w trzeciej minucie Petr Lipina, który fantastycznym trafieniem otworzył wynik meczu. Popularny Lipiec dwukrotnie objechał bramkę gości i sprytnym uderzeniem z backhandu skierował krążek do siatki. Pięć minut później było już 2:0 dla gospodarzy. Do protokołu sędziowskiego wpisał się Damian Kapica, który pokonał Michała Elżbieciaka strzałem z najbliższej odległości. Przewaga miejscowych nie podlegała żadnej dyskusji. Mimo kilku dogodnych okazji wynik już się nie zmienił i na kolejne kole trzeba było poczekać.
W drugiej odsłonie jastrzębianie rozstrzelali się na dobre. Do skromnych dwóch goli z pierwszej tercji JKH dołożył kolejne pięć. Wszystko zaczęło się od bramki strzelonej w osłabieniu. Mimo asysty obrońcy Richard Kral spokojnie poradził sobie z golkiperem Zagłębia. Doświadczony Czech w tej tercji w sumie dwa razy trafiał do siatki. Dzieło zniszczenia kontynuowali jeszcze Richard Bordowski, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i Mateusz Danieluk. Wynik 7:0 po czterdziestu minutach gry nie pozostawiał żadnych złudzeń. Bezsprzeczny faworyt pojedynku wywiązywał się ze swojej roli znakomicie.
Po zmianie stron trener Zagłębia desygnował na lód rezerwowego bramkarza, Tomasza Dzwonka. Ten czystego konta nie zachował jednak zbyt długo, bo sygnał do ataku dał jastrzębianom w 43. minucie Richard Kral, który skompletował hat-tricka. Grający szybko i dokładnie hokeiści JKH spokojnie kontrolowali przebieg meczu, dokładając przy tym kolejne gole. Ostatecznie miejscowym udało się dobić do dwunastu trafień. Dwukrotnie gumę do sieci posyłał Maciej Urbanowicz, a raz ta sztuka udała się Radkowi Prochazce i Arkadiuszowi Kąkolowi. W między czasie do bramki Sosnowca musiał wrócić Elżbieciak. Po strzale Kamila Górnego silny cios krążkiem w kask otrzymał Dzwonek, który był na tyle oszołomiony, że nie mógł kontynuować gry. Gdyby nie przypadkowe strącenie krążka przez Richarda Bordowskiego goście wyjechaliby z Jastrzębia-Zdroju z niczym. Jeden z wielu bohaterów pojedynku skierował gumę do własnej bramki, a honorowe trafienie zapisano Łukaszowi Kulikowi.
Po meczu powiedzieli:
Daniel CZUBIŃSKI (II trener JKH): Po tej pechowej porażce w Tychach nie mieliśmy problemów z motywacją. Wychodziło nam wszystko, co było zakładane przed meczem. Myślę, że wszystko zaczęło się od początku drugiej tercji, kiedy to strzeliliśmy trzeciego gola. Zaczęliśmy grać wtedy bardzo spokojnie. Zagraliśmy świetnie w ataku i gdybyśmy tak grali w poprzednich meczach bylibyśmy w stu procentach zadowoleni.
Mariusz KIECA (trener Zagłębia): Ciężko jest zebrać myśli po takim spotkaniu. Od trzech lat jestem trenerem Zagłębia i nie pamiętam tak wysokiej porażki w Jastrzębiu. Gospodarze byli zdecydowanie lepsi. Wychodziło im wszystko. Najgorsze były sytuacje, w których wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą. Mieliśmy zawodników w tercji, a mimo to gole padały. Zaangażowanie i mentalność są na bardzo niskim poziomie i musimy nad tym popracować.
JKH GKS Jastrzębie - Zagłębie Sosnowiec 12:1 (2:0, 5:0, 5:1)
1:0 (2:20) Lipina - Bordowski
2:0 (7:34) Kapica - Danieluk
3:0 (22:58) Kral - Danieluk 4/5
4:0 (28:41) Bordowski - Lipina - Labryga
5:0 (30:08) Kral - Danieluk - Zatko
6:0 (36:20) Bordowski - Lipina
7:0 (39:39) Danieluk - Lipina - Zatko 5/4
8:0 (43:33) Kral - Kapica
9:0 (44:20) Prochazka - Urbanowicz - Maciej Rompkowski
10:0 (52:02) Urbanowicz - Dąbkowski 5/4
11:0 (53:51) Kąkol - Sulka - Salamon
12:0 (55:29) Urbanowicz - Mateusz Rompkowski
12:1 (58:49) Kulik 5/4
Strzały: 46:24.
Składy:
JKH GKS Jastrzębie: Sopko - Zatko, Górny, Kapica, Kral, Danieluk - Dąbkowski, Mateusz Rompkowski, Maciej Rompkowski, Prochazka, Urbanowicz - Labryga (2), Bryk, Lipina (2), Kulas, Bordowski (4) oraz Sulka, Kąkol, Salamon.
Zagłębie Sosnowiec: Elżbieciak (od 40:01 do 51:53 Dzwonek) - Jaskólski, Kulik, Bernat, Zachariasz, Luka - Cychowski, Działo, Sarnik, Voznik, Dołęga - Kuc (2), Duszak, M. Kozłowski, T. Kozłowski, Sewczyk - Kurz, Stefanka, Białek, Twardy, Podsiadło.
Kary: 8 min - 6 min (w tym 4 minuty kary technicznej).
Sędziowali: Włodzimierz Marczuk - Wojciech Moszczyński, Sławomir Szachniewicz.
Widzów: 1200.
(MW)
Komentarze