Zapowiedź 34. kolejki PLH
W piątek zostanie rozegrana 34. kolejka Polskiej Ligi Hokejowej. Najciekawiej powinno być w Oświęcimiu, gdzie dojdzie do piątej w tym sezonie odsłony "Świętej Wojny". W pozostałych meczach JKH GKS Jastrzębie podejmie Comarch Cracovię, MMKS Podhale Nowy Targ zmierzy się z Zagłębiem Sosnowiec, a Nesta Karawela Toruń z Ciarko PBS Bank Sanok.
Aksam Unia Oświęcim - GKS Tychy godz. 18.00
Kursy:
1 - 1,90
X - 4,50
2 - 2,75
X - 4,50 X - 4,30 X - 6,00
Poprzednie mecze: 3 zwycięstwa GKS-u (2:0 i 4:3 k. w Oświęcimiu, 4:1 w Tychach) i jedno zwycięstwo Unii (4:3 w Tychach).
Absencje: Jarosław Kłys, Damian Piotrowicz - Jakub Wanacki
Pojedynki Aksam Unii Oświęcim z GKS Tychy od wielu lat określane są mianem "Świętej Wojny". Atmosferę spotkania dodatkowo podgrzewa fakt, że oba zespoły w tabeli Polskiej Ligi Hokejowej dzieli dystans zaledwie dwóch punktów. - To będzie najważniejszy mecz w tym sezonie - nie ukrywa Tomasz Piątek, drugi trener Aksam Unii.
Biało-niebiescy wygrali ostatnie trzy spotkania, a we wtorek pewnie pokonali na własnym lodzie Nestę Karawelę Toruń 7:3. Spotkanie z beniaminkiem Polskiej Ligi Hokejowej było dla oświęcimian ostatnią próbą sił przed ciężką konfrontacją z GKS Tychy. W tym sezonie unici wygrali z tyszanami tylko raz (4:3 w Tychach) i zanotowali trzy porażki. - Pora nieco podreperować tę statystykę. Musimy wygrać - podkreślił trener Piątek.
Apetyt na trzy punkty mają także tyszanie, którzy we wtorek pokonali 5:3 sąsiada z tabeli - JKH GKS Jastrzębie. O komplet punktów będą chcieli się postarać także na lodowisku największego rywala, które w tym sezonie jest dla nich wyjątkowo szczęśliwe. "Trójkolorowi” wygrali tam dwa spotkania: 2:0 i 4:3 po rzutach karnych.
- Do końca sezonu zasadniczego pozostało jeszcze dziewięć spotkań, które musimy wygrać. W piątek jedziemy do Oświęcimia i musimy dać z siebie wszystko. Zdajemy sobie sprawę z tego, że czekać nas będzie ciężki mecz - wyjaśnił Adam Bagiński, skrzydłowy GKS-u.
JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia godz. 18.00
Kursy:
1 - 2,05
2 - 2,50
Poprzednie mecze: 3 zwycięstwa Cracovii (10:3 i 5:4 w Krakowie, 5:3 w Jastrzębiu-Zdroju) i jedno zwycięstwo JKH (5:4 w Jastrzębiu-Zdroju).
Absencje: Richard Kral, Patryk Kogut, Marcin Słodczyk - Daniel Laszkiewicz, Toumas Immonen, Nick Sucharski.
Obie drużyny mają sobie coś do udowodnienia. Jastrzębianie przegrali ostatnie dwa spotkania z Aksam Unią Oświęcim i GKS Tychy. - Mieliśmy słabszy okres, ale teraz musimy się podnieść. Do poprawy jest zwłaszcza grę w defensywie, bo w ostatnich meczach straciliśmy zbyt dużo bramek - mówi Tomasz Kulas, który wierzy w zwycięstwo z Comarch Cracovią.
Na wygraną i przełamanie passy dwóch porażek z rzędu liczą także krakowianie, którzy w ostatnim meczu przegrali na własnym lodzie z outsiderem rozgrywek Podhalem Nowy Targ. - To dla nas bardzo ważny mecz. Po tej "wpadce" z Nowym Targiem będziemy chcieli się zrehabilitować i pokazać, że był to tylko wypadek przy pracy - twierdzi Sebastian Biela. - Musimy przede wszystkim wyciągnąć wnioski z naszych głupich błędów. Mam nadzieję, że jutro zagramy mądrzej i efektywniej, co w rezultacie przełoży się na nasze zwycięstwo.
Pasy będą musiały sobie poradzić bez Tuomasa Immonena, u którego podejrzewano wstrząs mózgu. Fiński defensor został odwieziony do szpitala, gdzie poddano go kompleksowym badaniom. Wyniki okazały się pozytywne. - Ale lekarz zalecił mi odpoczynek od hokeja. Mam nadzieję, że moja pauza nie potrwa zbyt długo - stwierdził Immonen.
Do Jastrzębia-Zdroju nie pojedzie też Nick Sucharski, którego rekonwalescencja potrwa jeszcze przez co najmniej tydzień. Gotowy do gry jest za to Aron Chmielewski.
MMKS Podhale Nowy Targ - Zagłębie Sosnowiec godz. 18.00
Kursy:
1 - 2,10
2 - 2,50
Poprzednie mecze: 3 zwycięstwa Zagłębia (2:1 k., 4:3 k. w Sosnowcu i 4:3 d. w Nowym Targu) i jedno zwycięstwo Podhala (5:2 w Nowym Targu).
Absencje: Rafał Dutka, Kasper Bryniczka, Dominik Cecuła, Rafał Ćwikła, Mariusz Jastrzębski, Sebastian Łabuz - Tobiasz Bernat, Martin Voznik
Hokeiści Podhala Nowy Targ przełamali fatalną serię porażek. Po 88 dniach pokonali na wyjeździe mistrza kraju Comarch Cracovię. - Udowodniliśmy sobie, że potrafimy grać i wygrywać. Nie możemy tego sezonu zakończyć na ostatnim miejscu - stwierdził Jacek Szopiński, trener MMKS-u.
Jego podopieczni chcą pójść za ciosem i w piątek pokonać Zagłębie Sosnowiec. - Gramy u siebie, więc musimy wygrać z drużynami, które są blisko w tabeli. W tabeli jest ciasno, dlatego te dwa mecze z drużynami obok nas są dla nas jednymi z najważniejszych - zaznaczył Tomasz Rajski, jeden z bohaterów wtorkowego zwycięstwa.
Teraz nowotarski golkiper będzie musiał powstrzymać napastników Zagłębia, którzy będą chcieli sobie powetować wysoką porażkę z liderem Polskiej Ligi Hokejowej. - Z Sanokiem nie graliśmy źle. Dwie tercje były bardzo wyrównane, losy spotkania rozstrzygnęły się dopiero w ostatniej - wyjaśnił Łukasz Podsiadło. Skrzydłowy Zagłębia jest przekonany, że ich piątkowy rywal ma chrapkę na kolejne zwycięstwo: - Podhale pokazało się z bardzo dobrej strony w meczach z Sanokiem i z Cracovią. Na pewno zrobią wszystko, żeby zdobyć trzy punkty, bo coraz odważniej mówią o zajęciu siódmego miejsca. Ale my również chcielibyśmy wygrać.
Nesta Karawela Toruń - Ciarko PBS Bank Sanok godz. 18.30
Kursy:
1 - 6,75
2 - 1,25
Poprzednie mecze: 3 zwycięstwa Ciarko PBS (11:1 i 11:0 w Sanoku, 6:3 w Toruniu) i jedno zwycięstwo Nesty (5:2 w Toruniu)
Absencje: Paweł Połącarz, Piotr Koseda, Kamil Kalinowski, Daniel Minge - Roman Guriczan
We wtorkowy wieczór Ciarko PBS Bank Sanok pokonało w Sosnowcu miejscowe Zagłębie aż 8:3. Podopieczni Marka Ziętary o losach spotkania przesądzili w 142 sekundy. To właśnie w tym okresie czasu strzelili cztery bramki.
W piątek drużyna z Podkarpacia rozegra wyjazdowy mecz z Nestą Karawelą Toruń i wydaje się, że każdy wynik poza pewnym zwycięstwem sanoczan będzie można odebrać jako niespodziankę.
Na przychylność losu i dar z nieba liczą torunianie, którzy po porażce z Aksam Unią Oświęcim torunianie coraz częściej spoglądają na tabelę. Ich przewaga nad ostatnimi "Szarotkami" stopniała do czterech punktów. - Spodziewałem się, że Podhale zacznie odrabiać straty i nie wszystko jest jeszcze skończone. Najważniejszy będzie więc mecz z Podhalem, ale o punkty powalczymy z każdym, także z Sanokiem, z którym już raz udało nam się wygrać - powiedział Jaroslav Lehocky.
Trener Nesty Karaweli w spotkaniu z Ciarko PBS Bank Sanok nie będzie mógł z usług Daniela Mingego, Kamila Kalinowskiego i Piotra Kosedy.
Bukmacher wskazuje faworytów 34. kolejki
BukmacherUnibetza faworytów 34. kolejki uznaje Aksam Unię Oświęcim, JKH GKS Jastrzębie, Ciarko PBS Bank Sanok oraz MMKS Podhale Nowy Targ. Za każdą złotówkę postawioną na Aksam Unię bukmacher płaci 1,90 zł, a za zwycięstwo gości z Tychów 2,75 zł. Za postawienie na JKH GKS Jastrzębie firmaUnibetpłaci 2,05 zł, zaś za wygraną Cracovii 2,50 zł. W trzecim spotkaniu za postawienie na Nestę Toruń kurs opiewa na kwotę 6,75 zł, zaś na Sanok 1,25 zł. W ostatnim spotkaniuUnibetpłaci za postawienie na Nowy Targ 2,10 zł a za wygraną Sosnowca 2,50 zł.
[ WEJDŹ I SPRAWDŹ KURSY U BUKMACHERÓW ]
Komentarze