Baranyk postraszył lidera
Tylko przez kilka minut pachniało niespodzianką na Tor-Torze. Później faworyzowany zespół Ciarko PBS Bank KH Sanok zrobił swoje i wygrał na lodzie beniaminka Nesty Karawela 6:3. W zespole gospodarzy debiutujący Milan Baranyk zdobył dwie bramki.
Gospodarze do spotkania z liderem tabeli i jednym z głównych kandydatów do złotego medalu przystąpili wzmocnieni Milanem Baranykiem i Markiem Wróblem. Czeski napastnik Nesty Karawela już po niespełna dwóch minutach pokazał próbkę swoich umiejętności. Podczas gry w osłabieniu przejął krążek, pojechał sam na sam z Odrobnym i technicznym strzałem pod poprzeczkę wyprowadził beniaminka na prowadzenie. Goście, podrażnieni szybko straconą bramką, ruszyli do zdecydowanych ataków. Swoich szans szukali Josef Vitek i Dariusz Gruszka, ale Michał Plaskiewicz bronił bardzo skutecznie. Dodatkowy kłopot trenerowi Markowi Ziętarze przysporzył Martin Vozdecky, który za dyskusję z sędzią dostał karę dziesięciu minut za niesportowe zachowanie. W 9. minucie kłopoty zespołu z Sanoka zaczęły narastać. Po raz drugi sam na sam z Odrobnym pojechał Milan Baranyk, z tym samym efektem, co na początku meczu i było już 2:0 dla beniaminka. Goście jednak posiadali przewagę na lodowej tafli i w miarę upływu czasu zaczęło się to uwidaczniać na tablicy wyników. W 14. minucie wzorowo rozegrany zamek na bramkę zamienił Josef Vitek, a na 61 sekund przed końcem Marcin Kolusz podłożył kij po strzale Martina Vozdeckyego i zdezorientowany Plaskiewicz nie miał szans i było 2:2. Na drugą tercję toruński bramkarz już nie wyjechał, ponieważ przy jednej z interwencji w pierwszej odsłonie nabawił się urazu, który nie pozwolił mu kontynuować spotkania. Miejsce w toruńskiej bramce zajął Tomasz Witkowski.
Już na początku drugiej odsłony został wystawiony na ciężką próbę, ponieważ w ostatniej odsłonie pierwszej tercji Mariusz Kuchnicki dostał dwie karny minuty i sanoczanie stanęli przed szansą wyjścia na prowadzenie. Bardzo szybko udało się to podopiecznym Marka Ziętary. Perfekcyjnie rozegrany zamek zakończył się strzałem pod poprzeczkę Pavla Mojzisa i sanoczanie objęli prowadzenie. Toruński bramkarz nie najlepiej „wszedł” w mecz, ale w kolejnych sytuacjach bronił już bardzo dobrze. Okazji do wykazania swoich umiejętności nie brakowało, bo sanoczanie chcieli pójść za ciosem i rozstrzygnąć losy spotkania już w drugiej tercji. Groźnie pod toruńską bramką było zwłaszcza wtedy, gdy na lodzie pojawiała się pierwsza formacja z jej liderem Martinem Vozdeckym. Witkowski nie dał się już pokonać w tej tercji, broniąc nawet w sytuacji sam na sam ze Sławomirem Krzakiem. Gospodarze także nie byli obojętni na ataki gości i sami zagrażali Przemysławowi Odrobnemu. Byłego bramkarza Stoczniowca próbowali pokonać Wojciech Jankowski, Arkadiusz Marmurowicz i najlepszy wśród gospodarzy Milan Baranyk, ale bez efektu bramkowego i po 40 minutach goście prowadzili jedną bramką.
Gospodarze przed trzecią tercją mogli liczyć jeszcze na walkę o punkty w starciu z liderem, ale szybko sanoczanie te plany miejscowymi wybili z głowy. Najpierw Michał Radwański, a później Paweł Dronia znaleźli sposób na Witkowskiego. W 55. minucie Nesta Karawela zdobyła trzecią bramkę po strzale Tomsa Bluksa i jeszcze tliła się nadzieja na dobry wynik. Tę szansę poczuł także trener Wiesław Walicki, wycofując bramkarza, ale ten manewr taktyczny okazał się chybiony i strzałem do pustej bramki Pavel Mojzis ustalił wynik spotkania na 6:3.
W grze zespołu toruńskiego widać postęp w porównaniu z poprzednimi meczami, ale na razie punktów na koncie nie przybywa. Dobrym posunięciem było sprowadzenie Milana Baranyka i Marka Wróbla, potrzeba trochę czasu, by zgrali się z partnerami, a wtedy może w końcu Nesta Karawela zacznie regularnie punktować w PLH.
Nesta Karawela Toruń – Ciarko PBS Bank KH Sanok 3:6(2:2,0:1,1:3)
1:0 01:53 Baranyk ( w osłabieniu)
2:0 08:37 Baranyk
2:1 13:57 Vitek – Zapała – Kolusz ( w przewadze)
2:2 18:59 Kolusz – Vozdecky - Zapała ( w przewadze)
2:3 20:32 Mojzis – Vozdecky ( w przewadze)
2:4 45:57 Radwański – Krzak – Mermer
2:5 48:39 Dronia – Krzak – Vitek
3:5 54:03 Bluks – Kuchnicki ( w przewadze)
3:6 59:59 Mojzis – Vozdecky ( do pustej bramki)
Nesta: Plaskiewicz(21’ Witkowski) – Bluks, Ziółkowski, Bomastek, Kuchnicki, Marmurowicz; Smeja Gaisins, Winiarski, Dzięgiel, Chrzanowski; Porębski, Lidtke, Gościmiński, K.Kalinowski, Minge; Koseda, Maj, Jankowski, Wróbel, Baranyk.
Ciarko: Odrobny – Mojzis, Dronia, Vozdecky, Zapała, Kolusz; Rąpała, Kotaska, Gruszka, Dziubiński, Malasiński; Gurican, Kubat, Vitek, Krzak, Strzyżowski; Maciejewski, Skrzypkowski, Radwański, Mermer, Biały.
Sędziowali: Breske oraz Młynarski, Przyborowski.
Komentarze