Zapowiedź wietrzenia szatni
Przed niespełna trzema tygodniami Podhale ograło tyszan w Pucharze Polski. Kibice liczyli na powtórkę. Nowotarżanie wtedy rzucili się do gardeł wicemistrza kraju. Teraz również, ale zabrakło im konsekwencji przez 60 minut i punkty pojechały do Tychów. Niemniej z postawy na lodzie Podhale nie zasłużyło na tak wysoką porażkę. Górale padli dopiero w końcówce meczu.
- Graliśmy jak zawsze i jak zawsze przegraliśmy – mówi Mariusz Jastrzębski. – Brakuje nam konsekwencji przez 60 minut. Walczymy, gonimy, ale popełniamy sześć błędów i z tego są cztery gole. Rozmawiamy o tym w szatni, ale poprawy nie widać. Tyszanie to rosłe chłopy i od początku trwała twarda walka. Później posypały sie kary, w wykorzystaniu tego elementu przeciwnik był lepszy.
Niezadowolony z postawy swoich podopiecznych był Jacek Szopiński. – Przeżyliśmy kolejne upokorzenie - powiedział. – Przegrać w takim stylu to wstyd. Tylko w pierwszej tercji zagraliśmy dobrze, potem było coraz gorzej. Niektórzy zawodnicy przeszli obok meczu i trzeba będzie się zastanowić, czy nie odsunąć ich od zespołu. W drugiej tercji popełniliśmy błędy w kryciu i pozwalaliśmy się kontrować. Trzecia tercja to dramat w naszym wykonaniu. Grając w przewadze oddaliśmy przeciwnikowi krążek i patrzyliśmy jak zdobywa gola. To jest niedopuszczalne. Konsekwencje muszą być wyciągnięte.
Hokeistów po ostatniej syrenie czekała niespodzianka. Komisja antydopingowa zrobiła nalot i wytypowała graczy do kontroli. Ze strony gospodarzy wylosowani zostali: Szumal, Sulka i Różański Witecki, Sośnierz i Rączka z tyskiej drużyny.
Podczas meczu dużo mówiło się o wzmocnieniach „Szarotek”. Obrano dwa kierunki transferowe wschodni i zaoceaniczny. Z Kanady miałby przyjechać kolega Czuya, najprawdopodobniej w poniedziałek. To on pilotuje sprawę. Trwają też poszukiwania hokeistów w Rosji. Głównie napastników. 20 – letni Aleksandr Belomoin i o dwa lata starszy Andriej Penner są zainteresowani grą w Nowym Targu. To byli gracze Gazownika Tjumien. Pierwszy w ostatnim sezonie miał epizodyczny występ w MHL, w zespole Olimpia Korowo – Czepeck, wcześniej reprezentował barwy uniwersyteckiej drużyny Jugra, występującej w pierwszej lidze, w dywizji Ural –zachodni Sybir. Penner występował w tej samej dywizji, ale w zespole Zauralie II.
MMKS Podhale Nowy Targ – GKS Tychy 3:8(1:1, 2:4, 0:3)
1: 0 Ziętara (Czuy, Dutka) 16:29,
1:1 M. Kozłowski (DaCosta) 18:51,
1:2 Pasiut (Jakeš) 22:41 w podwójnej przewadze,
2:2 Dutka (Sulka, Różański) 24:39 w przewadze,
2:3 Galant (Kotlorz) 25:46,
2:4 DaCosta (T. Kozłowski, M. Kozłowski) 26:39,
3:4 Różański (Sulka) 43:34 przewadze,
3:5 Galant (Sośnierz) 35:36,
3:6 DaCosta 53:43,
3:7 Galant (Jakeš) 56:57 w przewadze,
3:8 Witecki (Galant) 57:22 w osłabieniu.
Sędziowali: Radzik – Przyborowski (Krynica), Młynarski (Myślenice).
Kary: 28 – 37min.
Widzów 800.
MMKS Podhale:Rajski – Łabuz, Dutka, Ziętara, Czuy, Różański – Cecuła, W. Bryniczka, Ćwikła, Neupauer, Kmiecik – Landowski, Sulka, Bomba, Jastrzębski, Michalski - K. Kapica, Gacek, Budaj, Tylka, Szumal. Trener Jacek Szopiński.
Tychy:Sobecki – Jakeš, Sokół, Bagiński, Pasiut, Witecki – Csorich, Kotlorz, T. Kozłowski, DaCosta, M. Kozłowski – Majkowski, Ciura Przygodzki, Galant, Sośnierz – Mejka, Wanacki, Banachewicz, Sowa, Bigos. Trener Jacek Płachta.
Komentarze