Łopuski: Reprezentacje na Mistrzostwach robią ogromne postępy
O życiu i hokeju w Krakowie w specjalnym wywiadzie dla Hokej.Net opowiada czołowy zawodnik Wicemistrza Polski - Mikołaj Łopuski.
Za Tobą rok grania i mieszkania wKrakowie. Jak Ci się tu żyje?
Wydajemi się, że szybko zaaklimatyzowałem się w Krakowie i w drużynie, właściwie dośćszybko mi ten rok minął. Bardzo mi się tutaj podoba. W Gdańsku mieszkałem zrodzicami - tutaj mieszkam z narzeczoną, która przeprowadziła się za mną i nie ukrywam,że dzięki temu też było mi dużo łatwiej. Jest ona dla mnie dużym wsparciem i jest dla mnie bardzo ważne, że tu jest.
To dobrze, bo na razie do Gdańskaniestety (dla kibiców Stoczniowca) nie wrócisz.
Miałemkontrakt roczny z możliwością przedłużenia o kolejny rok i tak się właśniestało. Jeszcze przynajmniej ten rok na pewnozostanę w Krakowie.
Ciężko było wywalczyć sobiemiejsce w drużynie Mistrza Polski?
Wiadomo, że zawsze jak dochodzi się do drużyny, która ma wysokie aspiracje i wymagania, ado tego jest złożona z bardzo dobrychzawodników, to na każdym meczu i na każdym treningu trzeba dawać z siebie wszystko,żeby nie utracić swojego miejsca w składzie. Oczywiście grając z dobrymi,doświadczonymi zawodnikami wiele można się od nich nauczyć, podpatrywać ichstyl gry. Uważam, że gra w dobrym klubie z dobrymi zawodnikami rozwija.
Czego nauczyłeś się przez tenrok?
Każdyrozegrany sezon uczy i zostawia coś w zawodniku. Właściwie każdy mecz jest najlepsząnauką dla zawodnika.
A jak oceniłbyś stan swojegozdrowia po sezonie?
Tensezon był początkowo dla mnie ciężki, bo dokuczały mi stare kontuzje – odzywałasię nie doleczona kostka. Ale dobra współpraca z rehabilitantem pomogła miwrócić do gry. Pod koniec sezonu miałem kłopot z zębami, przeszedłem dosyćnieprzyjemny zabieg, jestem jeszcze w trakcie leczenia, ale najgorsza część jużza mną. Wiem, że mówi się, że prowadzi hokeista chodzi bez zębów, ale jednakdla mnie jest to istotna sprawa.
Jaka jest różnica pomiędzy grą wStoczniowcu i grą w Cracovii?
Uważam,że nie jest moim zadaniem porównywanie trenerów. Każdy trener ma swoją wizję iswój styl prowadzenia drużyny, to jest jego zadaniem a nie moim. Zawodnikwchodzi w drużynie i powinien się do tego stylu dostosować i realizować to, codo niego należy. Okres przygotowawczy wygląda podobnie. Każdy trener kładzietrochę inny nacisk na poszczególne elementy treningu, ale to bardziej wynikato z tego, że każdy trener ma różny plan treningów.
Zakładam, że do drużyny Mistrza Polski przyszedłeś głodny sukcesu i niestety tytuły nie udało się utrzymać. Ciężko byłoprzełknąć tę stratę?
To byławściekłość. Już nie chcę wracać do tego myślami - zaczynamy nowy sezon i już onim myślimy, ale we mnie byłaogromna wściekłość, że nie udało na się zdobyć tytułu. Ciężko mi byłouwierzyć, że niewygraliśmy tych meczów u siebie, wówczas może było by inaczej.
Rozumiem, że w planach na ten rokjest odzyskanie tytułu Mistrza Polski?
Nopewnie, że tak. Innej opcji nie ma!
Jaki był ten sezon dla Ciebie?
Ostatnisezon był ciężki, bo były 3 mecze w tygodniu, ale i tak nie można go porównaćdo tego jak się żyje grając w Gdańsku. Tam właściwie wszystkie mecze grane nawyjazdach oznaczają długie męczące podróże. A teraz z noclegiem jedzie sięwłaśnie tylko do Gdańska, na pozostałe mecze wyjeżdżamy i wracamy spokojnie w tymsamym dniu.
Nad Stoczniowcem zawisła bardzorealna groźba wycofania się z rozgrywek, Obchodzi Cię jeszcze ta informacja?
Jest miogromnie przykro słuchać takich informacji. Oczywiście zawsze można powiedzieć,że przecież sam odszedłem, ale jest to mój rodzinny klub, mam tam wielu kolegów idla mnie są to również bardzo smutne wieści. Mój ostatni sezon w Gdańsku był niesamowity, byłem pewien, że sięgniemy po medal. Tamta drużyna powinna zostaćwzmocniona przed PO - i można było ugrać wszystko. Myślę, że jest wielu zawodników(nie tylko wychowanków), którzy chcieliby grać w Gdańsku, ale piękne miasto iperspektywa mieszkania nad morzem to za mało. Życzę chłopakom, żeby mimo bardzociężkiej sytuacji udało się jednak wszystko pozałatwiać, wystartować i walczyćw tym sezonie.
Czy tegoroczne występy Reprezentacji w Mistrzostw Świata były sukcesem?
Chcielibyśmy.żeby nasza reprezentacja powróciła do elity i utrzymała się tam na dłużej.Trzeba jednak powiedzieć, że pozostałe reprezentacje uczestniczące wMistrzostwach robią ogromne postępy, więc nie można też ciągle myśleć, że gramyw słabej grupie.
Jaki jest plan zawodnikówCracovii na najbliższe tygodnie?
8tygodni ciężkiej pracy nad wzmacnianiem mięśni i odbudowaniem kondycji. Są tociężkie i długie treningi, ale bardzo ważne i potrzebne. To właśnie tenokres najbardziej owocuje w trakcie sezonu. Myślę, że każdy ma świadomość, jakbardzo ważny jest dla nas ten czas. Trenujemy tak do 9 lipca, później mamy 2tygodnie urlopu i po powrocie wchodzimy na lód.
Masz już przygotowane plany nawakacje?
Nie mamjeszcze zupełnie planów na wakacje, może pojedziemy w jakieś ciepłe kraje, amoże po prostu odwiedzimy rodzinę i przyjaciół w Gdańsku. Chciałbym przede wszystkimdobrze odpocząć i zregenerować się.
Powiedziałeś, że mieszkasz znarzeczoną. Czy to znaczy, że w najbliższym czasie zmieni się jakoś Twoje życieosobiste?
Jesteśmyjuż zaręczeni i planujemy ślub w przyszłym roku. "Panna Młoda" też jest z Gdańska,więc ślub i wesele zrobimy „w domu”.
To mam nadzieję, że dasz namwcześniej znać.
Oczywiście- z przyjemnością.
Rozmawiała: Katarzyna Kownacka
Komentarze