Widowisko we mgle
Niezłe spotkanie na wysokim poziomie przyszło oglądać dziś kibicom, którzy wybrali się na sparing Podhala z Bańską Bystrzycą. Szkoda tylko, że ten wysoki poziom prezentowała tylko słowacka, drużyna.
O grze Podhala nie można zbyt wiele napisać gdyż nie zbyt często przebywało w tercji słowackiego ekstra ligowca. Pierwszą dogodną okazję nowotarżanie stworzyli sobie dopiero w 15 minucie, gdy po mocnym strzale z niebieskiej Ivicica, lot krążka próbował zmienić przed samym bramkarzem Malasiński. I to w zasadzie była jedyna okazja Podhala. Jeszcze przed syreną kończącą I tercję Bierban sprawdził „Zborę”. Ten popisał się kapitalną interwencją, za co dostał rzęsiste brawa.
Słowacy mieli multum sytuacji i tylko dzięki skutecznym interwencjom Krzysztofa Zborowskiego zawdzięczają, że I tercja skończyła się tylko 1:0.
Na II tercję gospodarze wyszli odmienieni. W szatni zmienili sobie koszulki, w których grali w zeszłym sezonie. Nowe szaty od razu poskutkowały dobrą grą Podhala. Już dwie minuty po wznowieniu gry w tej odsłonie Szarotki stworzyły sobie dogodną sytuację. Milan Baranyk sprytnie wyszukał przed bramką, Voznika lecz ten minął się jednak z krążkiem. Co się odwlecze to nie uciecze. Minutę później piękna dwójkowa akcja Dariusza Gruszki i Marcina Kolusza kończy się golem tego ostatniego. Warto zaznaczyć, że Marcin był bardzo aktywny tym meczu a jego rajdy pod bramkę Słowaków siały popłoch wśród tamtejszej obrony.
W 26 minucie po zamieszaniu pada drugi gol dla Bańskiej Bystrzycy. W połowie tercji Bendik marnuje doskonałą okazje na podwyższenie wyniku. Od kilku minut gra ponownie toczy się w tercji Podhala, lecz trudno cokolwiek zobaczyć. Tuż przed końcem II tercji Bulik uderzył w poprzeczkę. Dobrze, że bramki są z elementami metalowymi gdyż widoki są bardzo mgliste.
Tak jak w II tercji tak i na początku III Szarotki strzelają bramkę wyrównującą. Autorem trafienia jest młody napastnik a zarazem wychowanek Miejskiego Młodzieżowego Klubu Sportowego w Nowym Targu, Dariusz Gruszka.
W 45 minucie Baranyk podaje do Suura – Szarotki grają w osłabieniu, – lecz jego uderzenie jest zbyt słabe by zaskoczyć Fedora. Słowacy nie chcą zostać dłużni i chwilę później przeprowadzają kontrę, która kończy się strzałem Izvolta. Zborowski na posterunku. Kolejną akcję przeprowadza Zapała. Wynik wciąż nie ulega zmianie.
Kiedy wydawało się, że Szarotki łapią wiatr w żagle w 52 minucie Buldin znajduje się sam przed Zborowskim i pewnie po długim rogu posyła krążek do siatki. Ostatnie 37 sekund nowotarżanie grają bez bramkarza, lecz nie przynosi im to 3 gola i mecz kończy się wynikiem 3:2 dla HC Banskiej Bystrzycy.
Po meczu zostały rozegrane rzuty karne. Wszystkie 5 okazji pewnie wykorzystali słowacy. Niektóre gole precyzyjne pod poprzeczkę. Podhale też miało 5 szans. Pierwszą Baranyk pewnie wykorzystał. Następne dwa rzuty karne wykonywał Martin Voznik i Frantiśek Barklik. Żaden z nich nie pokonał golkipera zza południowej granicy. W 4 serii oko w oko z Fedorem stanął Malasiński Tomasz. Rzut karny pewnie wykorzystany w samo okienko bramki. Serię Podhala kończył Gruszka, któremu również udało się posłać krążek między słupki.
Serię rzutów karnych wygrała, HC Bańska Bystrzyca w stosunku 5:3.
Do sezonu ligowego w ekstralidze już niespełna 2 tygodnie, (I liga rusza już w przyszły weekend) a nowotarska hala jest niezdolna do normalnego rozgrywania meczy. Na tafli stoi woda zamiast lodu. Czas by w końcu ktoś odpowiedzialny za ten stan rzeczy znalazł jakieś rozwiązanie gdyż stolica Polskiego hokeja będzie mogła się – jak tak dalej pójdzie – szczycić najgorszą taflą „lodową” w Polsce. Nic dziwnego, że nawet myszy tam nie mogą wytrzymać skoro zdechłe plątają się po hali.
Trener Podhala Milan Jancuska po meczu:
Zagraliśmy przeciwko bardzo dobrej drużynie. Ten mecz pokazał nam błędy, nad którymi musimy jeszcze popracować do I meczu ekstraklasy. Nie mniej było to o wiele lepsze spotkanie niż, wtorkowe w Bardejovie. Jestem zadowolony z postawy Zborowskiego, który w wielu momentach był podporą drużyny. Jeśli chodzi o warunki, w jakich przyszło nam grać to można to określić tylko jednym słowem: KATASTROFA. Bardzo ciężkie warunki dla zawodników i dla kibiców. Szkoda, że nie możemy grać w normalnych warunkach. Jutro w meczu z Popradem powinni zagrać zawodnicy, którzy dziś wrócili z kadry U-20 (Damian Kapica, Michał Marek, Kasper Bryniczka, Piotr Kmiecik, Bartłomiej Niesłuchowski) a także Bartłomiej Neupaeur. Każdy z tych zawodników ma jeszcze szanse gry w 4 formacji. Tyczy się to tez Przemysława Leśnickiego.
Wojas Podhale Nowy Targ - HC 05 Banska Bystrica 2:3 (0:1;1:1;1:1)
0:1 –08:51 Marek Kolba – Drotar Martin 3/5
1:1 – 22:05 Marcin Kolusz (Dariusz Gruszka)
1:2 – 26:43 Matus Vizvary
2:2 – 41:57 Dariusz Gruszka (Milan Baranyk)
2:3 – 51:11 Tomas Bulik – Martin Drotar – Miroslav Vantroba
Kary: 14:10
Wojas Podhale Nowy Targ: Krzysztof Zborowski (Jarosław Furca – n/g) - Martin Ivicic, Sebastian Łabuz, Łukasz Batkiewicz, Krzysztof Zapała, Tomasz Malasiński - Dimitri Suur, Rafał Dutka, Frantisek Bakrlik, Martin Voznik, Milan Baranyk - Rafał Sroka, Daniel Galant, Dariusz Gruszka, Marcin Kolusz, Piotr Ziętara - Bartłomiej Gaj, Artur Kret, Przemysław Leśnicki, Krystian Dziubiński, Mateusz Iskrzycki.
HC 05 Banska Bystrica: Ivan Fedor (Matej Lipnicky n/g) – Miroslav Vantroba, Marek Kolba, Karol Biermann , Tomas Bulik, Branislav Bendik - Marek Biro, Branislav Kubka, Martin Drotar , Rastislav Palov, Lubomir Sabol – Matus Vizvary, Lukas Bambuch, Andrej Tonkovic, Matej Cesik, Miroslav Uvolt oraz Andrej Mrena i JIri Mocek
RZUTY KARNE:
Rastislav Palov - gol
Milan Baranyk – gol
Tomas Bulik - gol
Martin Voznik - pudlo
Martin Drotar - gol
Frantisek Bakrlik - pudlo
Miroslav Izvolt - gol
Tomasz Malasinski – gol
Matej Cesik - gol
Dariusz Gruszka – gol
Stan 5:3 dla Banskiej Bystricy
Komentarze