Hokej.net Logo
MAJ
3

NHL: Kolejne zwycięstwo Lightning. Będą najlepsi w historii? (WIDEO)

2019-01-01 10:23 NHL
NHL: Kolejne zwycięstwo Lightning. Będą najlepsi w historii? (WIDEO)

Takiego miesiąca jak grudzień 2018 klub Tampa Bay Lightning jeszcze nie miał. Stary rok lider NHL pożegnał kolejnym zwycięstwem, a w nowy wchodzi z pytaniem czy może być najlepszym zespołem w historii sezonów zasadniczych najlepszej ligi świata.


W swoim ostatnim meczu w 2018 roku zespół "Błyskawicy" na wyjeździe pokonał po dogrywce Anaheim Ducks 2:1. Brayden Point w 35. sekundzie dodatkowej części spotkania po ograniu Brandona Montoura pokonał bramkarza gospodarzy Johna Gibsona i przesądził o wygranej przyjezdnych. Wcześniej, w 7. minucie po szybkiej wymianie podań prowadzenie dał Lightning najskuteczniejszy gracz NHL Nikita Kuczerow, a wyrównał jeszcze w pierwszej tercji Nick Ritchie.


Point od początku zeszłego sezonu strzelił już 17 goli dających zwycięstwa swojej drużynie, w tym 6 w dogrywkach, co jest w obu przypadkach najlepszym wynikiem w całej lidze. 22-letni napastnik ma w tych rozgrywkach 52 punkty i jest najtańszym graczem NHL w przeliczeniu wysokości kontraktu na zdobycze punktowe. Średnio klub płaci mu 13,2 tys. dolarów za punkt. Kuczerow, który asystował mu także przy zwycięskim golu, zdobył z kolei już 65 punktów. Wczoraj w Anaheim duże powody do radości miał też bramkarz Lightning Andriej Wasilewski. Rosjanin znów zagrał na poziomie, do jakiego przyzwyczaił swoich fanów, a nie tak jak w dwóch poprzednich meczach, gdy wpuszczał po 5 goli i zatrzymał 35 strzałów rywali, odnosząc swoje setne zwycięstwo w NHL.


Lightning zakończyli zwycięsko nie tylko 2018 rok, ale także grudzień, czyli miesiąc, jakiego klub z Florydy jeszcze nigdy nie miał. Podopieczni Jona Coopera wygrali w nim 13 z 14 rozegranych spotkań, ponosząc tylko jedną porażkę po dogrywce. Wcześniej tylko raz w historii klubu "Błyskawica" w kalendarzowym miesiącu nie przegrała meczu w regulaminowym czasie, ale w październiku 2003 roku chodziło tylko o 7, a nie o 14 spotkań. Ogółem, od ostatniej porażki w 60 minutach, 27 listopada przeciwko... Anaheim Ducks, drużyna z Tampy ma na koncie 14 zwycięstw i jedną przegraną po dogrywce. W nowy, 2019 rok weszła z 64 punktami, co oznacza przewagę aż 10 "oczek" nad drugim najlepszym zespołem ligi Toronto Maple Leafs.


Te znakomite występy ekipy Coopera nasuwają pytanie czy Lightning mogą pobić historyczny rekord 132 punktów w sezonie zasadniczym, należący od rozgrywek 1976-77 do Montréal Canadiens. Po 40 meczach tamtego sezonu, 3 stycznia 1977 roku "Habs" także mieli na koncie 64 punkty. Ich najdłuższa seria ze zdobytym punktem trwała w tamtym sezonie 21 meczów. Warto jednak pamiętać, że zespół prowadzony przez Scotty'ego Bowmana miał trudniej, bo sezon składał się wtedy z 80 meczów, a do tego nie rozgrywano dogrywek, więc w 12 zremisowanych spotkaniach nie miał dodatkowej szansy na zdobycie drugiego punktu.


Nikita Kuczerow i Steven Stamkos zdobyli w grudniu łącznie 51 punktów za 23 gole i 28 asyst. To pierwsza od marca 2001 roku para kolegów klubowych, którzy w jednym kalendarzowym miesiącu uzbierała przynajmniej 50 "oczek". - To robi wrażenie, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy mamy wiele drużyn bardzo aktywnie broniących i sporo meczów z niskimi wynikami - powiedział po wczorajszym spotkaniu trener Cooper, który jednak dodał, że nie można sukcesu jego zespołu sprowadzać tylko do dwóch najbardziej znanych nazwisk. - Kiedy ci idzie, to po prostu idzie. I wydaje się, że wszyscy mają dobrą formę jednocześnie. Trzeba wykorzystywać takie okresy - skomentował.


Znacznie gorszą formę ma drużyna z Anaheim, która przegrała już szósty mecz z rzędu. 45 punktów daje jej czwarte miejsce w dywizji Pacyfiku. Wczoraj jednak trener Randy Carlyle i jego podopieczni widzieli pozytywne sygnały w tym, że ich zespół walczył jak równy z równym z najlepszą drużyną NHL. - Oczywiście jesteśmy teraz w dołku, ale pracowaliśmy ciężko w tym meczu i to jest dobry znak - skomentował kapitan gospodarzy Ryan Getzlaf. - Wiemy, jaką mamy drużynę, bo pokazaliśmy to już wcześniej. Musimy w styczniu znów dobrze wystartować.


Anaheim Ducks - Tampa Bay Lightning 1:2 (1:1, 0:0, 0:0, 0:1)

0:1 Kuczerow - Černák - Point 06:06

1:1 Ritchie - Kaše - Mahura 17:08

1:2 Point - Kuczerow - Hedman 60:35

Strzały: 36-35.
Minuty kar: 8-4.
Widzów: 17 340.





Najdłuższą w sezonie serię 6 porażek przerwał zespół Nashville Predators, który pokonał w Waszyngtonie miejscowych Capitals 6:3. "Drapieżnicy" przegrywali już 1:3, ale strzelili 5 kolejnych goli, by pokonać obrońców Pucharu Stanleya, którzy przed wczorajszym meczem mieli na koncie 4 zwycięstwa z rzędu. Najlepszy gracz meczu Ryan Johansen strzelił gola i zaliczył dwie asysty. Po bramce i asyście uzyskali dla zwycięzców: Viktor Arvidsson i najniższy gracz NHL (168 centymetrów wzrostu) Rocco Grimaldi. A do siatki trafiali także: Ryan Ellis, Frédérik Gauthier oraz Miikka Salomäki. Drużyna Petera Laviolette'a na wyjazdowe zwycięstwo czekała od 11 meczów. Wcześniej wygrała pierwszych 8 spotkań w obcych halach w tym sezonie. 48 punktów daje jej drugie miejsce w dywizji centalnej, a z Capitals wygrała 5 kolejnych meczów. Najlepszy strzelec NHL Aleksandr Owieczkin już w szóstym meczu z rzędu nie trafił do siatki. Rosjanin jeszcze nigdy w tej lidze nie pokonał bramkarza Predators Pekki Rinne. Mimo przegranej, stołeczny zespół z dorobkiem 51 punktów nadal prowadzi w dywizji metropolitalnej.

Zwycięstwem 4:0 nad Vancouver Canucks 2018 rok zakończył zespół New Jersey Devils. Jego bohaterem był znów bramkarz Mackenzie Blackwood. Rozgrywający dopiero swój szósty mecz w NHL tegoroczny debiutant w drugim kolejnym meczu w ciągu zaledwie trzech dni nie dał się pokonać. Obronił 25 strzałów, po tym jak w sobotę 37 skutecznymi interwencjami zatrzymał Carolina Hurricanes. Sami Vatanen i Miles Wood zaliczyli po golu i asyście, a swoje bramki zdobyli także: Brian Boyle i Pavel Zacha. Blackwood w swoich pierwszych 6 występach w NHL uzyskał skuteczność obron 96,3 % - najwyższą w NHL ze wszystkich bramkarzy, którzy rozegrali w tym sezonie więcej niż jedno spotkanie. To także pierwszy debiutant w historii Devils z "czystymi kontami" w dwóch meczach z rzędu. Do tego 22 dni po swoich 22. urodzinach został najmłodszym bramkarzem tego klubu, który w dwóch kolejnych spotkaniach nie dał się pokonać, bijąc rekord samego Martina Brodeura z 1995 roku. Drużyna z Newark wygrała trzeci mecz z rzędu. 37 punktów daje jej szóste miejsce w dywizji metropolitalnej. Canucks zdobyli dotąd 42 "oczka" i są na piątej pozycji w dywizji Pacyfiku.


Trwa dobra passa Pittsburgh Penguins. "Pingwiny" na wyjeździe pokonały Minnesota Wild 3:2 i wydłużyły do 6 swoją najdłuższą w tym sezonie serię zwycięstw. Phil Kessel miał udział przy wszystkich golach, notując bramkę i dwie asysty, rozgrywający swój 900. mecz w NHL Sidney Crosby raz trafił do siatki i raz asystował, a zwycięskie trafienie było dziełem Rileya Sheahana. Kessel przy swoim golu próbował podać do Crosby'ego, ale interweniujący obrońca Wild Ryan Suter przeciął to podanie tak niefortunnie, że skierował krążek do własnej bramki. Kessel w trzecim kolejnym meczu zdobył 3 punkty, co w NHL nigdy wcześniej mu się nie zdarzyło. Pierwszą gwiazdą meczu wybrano bramkarza Penguins Caseya DeSmitha, który obronił 31 strzałów. Drużyna z Pittsburgha ma na koncie 48 punktów i zajmuje trzecie miejsce w dywizji metropolitalnej. Wild przegrali 6 z ostatnich 7 spotkań i z 39 "oczkami" są na piątej pozycji w dywizji centralnej.


"Samobójczy" gol Ryana Sutera




New York Islanders pokonali Buffalo Sabres 3:1, a bohaterem wieczoru był stojący w bramce "Wyspiarzy" były gracz "Szabel" Robin Lehner. Szwed zatrzymał swoich dawnych kolegów broniąc 39 z 40 ich strzałów, a do tego zaliczył asystę przy ustalającym wynik golu Ryana Pulocka. Co ciekawe, jako jedyny pokonał go z kolei były gracz Islanders Kyle Okposo. Zwycięski gol był dziełem Brocka Nelsona, a wcześniej trafił także Nick Leddy. Lehner miał szczególną satysfakcję, bo w Buffalo spędził trzy poprzednie sezony, a w dwóch ostatnich był pierwszym bramkarzem, ale klub nie zdecydował się mu zaproponować przedłużenia umowy i jako wolny gracz podpisał w lipcu kontrakt w Nowym Jorku. Jego obecny zespół wygrał 6 z ostatnich 7 spotkań, a trener Barry Trotz odniósł 783. zwycięstwo w NHL, samodzielnie obejmując czwarte miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Islanders mają na koncie 46 punktów i zajmują czwartą pozycję w dywizji metropolitalnej. Sabres nie tylko przegrali trzeci mecz z rzędu, ale jeszcze z kontuzją stracili swojego kapitana Jacka Eichela. 48 punktów daje im trzecie miejsce w dywizji atlantyckiej. Ich bramkarz Carter Hutton w pierwszej tercji popisał się fantastyczną interwencją kijem, którą zatrzymał Josha Baileya.


Niesamowita interwencja kijem Cartera Huttona



Zespół Carolina Hurricanes pokonał Philadelphia Flyers 3:1. Jordan Martinook strzelił zwycięskiego gola w 6. sekundzie drugiej tercji, ustanawiając klubowy rekord najszybszego trafienia po rozpoczęciu tercji. Ponadto bramki dla "Huraganów" zdobyli: Lucas Wallmark i Andriej Swiecznikow. W 23. minucie, po wpuszczeniu trzeciego gola, z bramki "Lotników" zjechał Carter Hart, którego zastąpił Michal Neuvirth. Flyers zagrali koszmarnie w rozegraniu krążka i zaliczyli aż 29 niewymuszonych strat. To najgorszy ich wynik od grudnia 2006 roku. Jest tym bardziej niesamowity, że od 10 lat drużynie z Filadelfii nie zdarzyło się w jednym meczu stracić więcej niż 20 krążków. Dodatkowo Hurricanes zaliczyli 17 odbiorów. To najczęściej odbierający rywalom krążek zespół w NHL. Napastnik "Canes" Justin Williams jako piąty z obecnie występujących w NHL graczy osiągnął granicę 1 200 występów w tej lidze. Obie rywalizujące ze sobą wczoraj w Raleigh drużyny pozostają na dwóch ostatnich miejscach w dywizji metropolitalnej. Hurricanes mają 37 punktów i wyprzedzają tylko Flyers, którzy po trzeciej z rzędu porażce pozostali z 35.


New York Rangers zakończyli 2018 rok w St. Louis, wygrywając 2:1 z miejscowymi Blues. Swojego pierwszego zwycięskiego gola w NHL strzelił Boo Nieves, któremu asystował wracający po kontuzji były obrońca Blues Kevin Shattenkirk. Wcześniej dla zwycięzców trafił także Mats Zuccarello Aasen, ale najlepszy na lodzie był Henrik Lundqvist, który obronił 39 z 40 strzałów gospodarzy i odniósł 443. zwycięstwo w NHL. Już tylko 2 brakuje mu do zajmującego szóste miejsce w bramkarskiej klasyfikacji wszech czasów słynnego Terry'ego Sawchuka. Dodatkowo 23 strzały zablokowali koledzy Szweda z pola. Rangers pierwszy raz od półtora miesiąca wygrali dwa kolejne mecze. 41 punktów daje im piąte miejsce w dywizji metropolitalnej. Blues z 34 "oczkami" spadli na ostatnie miejsce w konferencji zachodniej. Mają identyczny punktowy dorobek jak najgorsi w całej lidze Ottawa Senators, ale wyprzedzają drużynę ze stolicy Kanady dzięki mniejszej liczbie rozegranych spotkań.


A Senators swój katastrofalny rok 2018 pożegnali piątą porażką z rzędu. Na wyjeździe ulegli Columbus Blue Jackets 3:6. Aż 7 z 9 goli w tym meczu padło w trzeciej tercji, wygranej przez gospodarzy 5:2. Podopieczni Johna Tortorelli strzelając w trzeciej odsłonie 5 goli wyrównali klubowy rekord. Pierre-Luc Dubois pierwszy raz w NHL zdobył 4 punkty w jednym meczu za 2 gole i 2 asysty, Zach Werenski także trafił do siatki dwukrotnie, a Cam Atkinson zdobył bramkę i dwukrotnie asystował. Swojego gola dorzucił do dorobku zespołu Josh Anderson. Atkinson i jego klubowy kolega Artiemij Panarin zakończyli mecz z dorobkiem +5 w statystyce +/-, dołączając do grupy 15 zawodników, którym udało się to w tym sezonie. Żaden gracz w żadnym meczu nie uzyskał pod tym względem lepszego wyniku w obecnych rozgrywkach. Z kolei obrońca gości Cody Ceci zaliczył wczoraj -5. Ceci z wynikiem -19 jest najgorszy w całej NHL w tej statystyce, a dwa kolejne miejsca od końca zajmują jego klubowi partnerzy - Magnus Pääjärvi Svensson i Maxime Lajoie. Dwa ostatnie gole Blue Jackets strzelili wczoraj w ostatniej minucie, gdy Marcus Högberg zjechał już z bramki Senators. Po 6 zwycięstwach w 7 ostatnich meczach "Kurtki" z 49 punktami zajmują drugie miejsce w dywizji metropolitalnej.


Jedyne rozegrane wczoraj w NHL rzuty karne padły łupem Florida Panthers, którzy pokonali 4:3 Detroit Red Wings. Roberto Luongo, który przegrał najwięcej serii karnych ze wszystkich bramkarzy w historii NHL, tym razem do nich nie dotrwał, bo został zmieniony przez Jamesa Reimera już po pierwszej tercji, zakończonej wpuszczeniem 3 z 8 strzałów rywali. Reimer obronił 12 pozostałych uderzeń Red Wings z gry i pozwolił swojej drużynie odrobić straty z 0:3, a później nie dał się pokonać w decydującej serii. Z gry dla "Panter" trafiali: Jared McCann, Henrik Borgström i Jayce Hawryluk, a z karnego tym razem spudłował główny specjalista Aleksander Barkov, którego jednak godnie zastąpił Jonathan Huberdeau. To właśnie on wykorzystał karnego jako jedyny. Dla Red Wings nie trafił Duńczyk Frans Nielsen, który ma na koncie najwięcej wykorzystanych karnych w historii NHL (49), ale nie zamienił na gola żadnej z czterech ostatnich prób. Przed meczem pęknięcia kości stopy doznał obrońca "Czerwonych Skrzydeł" Trevor Daley, który ma pauzować od 3 do 5 tygodni. Jego zespół przegrał piąty mecz z rzędu i stracił dystans do wczorajszych rywali. Obecnie ma na koncie 37 punktów i jest siódmy w dywizji atlantyckiej. Panthers z 40 "oczkami" zajmują w niej szóstą pozycję.


Los Angeles Kings uciekli z ostatniego miejsca w tabeli całej NHL, pokonując na wyjeździe po dogrywce 3:2 pogrążony w kryzysie zespół Colorado Avalanche. Dustin Brown strzelił w dodatkowej części meczu dla "Królów" gola zwycięskiego, po tym jak gospodarze odrobili w trzeciej tercji dwa gole straty. Wcześniej bramki dla zwycięzców zdobyli obrońcy: Drew Doughty i po raz pierwszy w NHL Sean Walker. Rozgrywający dotąd fatalny sezon Doughty spędził na lodzie najwięcej w tych rozgrywkach, 30 minut i 28 sekund. To od sezonu 2016-17 zawsze najdłużej przebywający na tafli gracz NHL. Wczoraj wykonał także 7 ataków ciałem, czyli najwięcej ze wszystkich zawodników obu drużyn. Kings mają 35 punktów i pozostają ostatni w dywizji Pacyfiku. Avalanche notują drugą pięciomeczową serię porażek w tym sezonie. 46 punktów daje im trzecie miejsce w dywizji centralnej.


Jeff Petry golem strzelonym w 14. sekundzie dogrywki dał Montréal Canadiens zwycięstwo 3:2 nad Dallas Stars. To pierwszy zwycięski gol obrońcy "Habs" w tym sezonie i jego pierwsze trafienie w dogrywce w 567. meczu w NHL. Wcześniej dwukrotnie do siatki Stars trafił Philipp Danault, który był najaktywniejszy w ofensywie i oddał 6 strzałów, a do tego wygrał 13 z 19 wznowień. Canadiens wyrównali swój rekord sezonu blokując 22 strzały, a ich rywale byli w tym elemencie nawet lepsi i zablokowali 25. Bramkarz drużyny z Montrealu Antti Niemi w meczu przeciwko drużynie, w której występował w latach 2015-17, ustanowił swój najlepszy wynik w tych rozgrywkach broniąc 45 strzałów. Co ciekawe, grający kosztem kontuzjowanego Careya Price'a Niemi rozpoczął w bramce dwa kolejne mecze NHL po raz pierwszy od przełomu lutego i marca 2016 roku, gdy udało mu się to jeszcze w Dallas. 47 punktów pozwoliło drużynie z Montrealu awansować na czwarte miejsce w dywizji atlantyckiej. Stars z 44 "oczkami" też są na czwartej pozycji, ale w dywizji centralnej.


Calgary Flames wygrali 8:5 "strzelaninę" z San Jose Sharks o pierwsze miejsce w dywizji Pacyfiku. Johnny Gaudreau i Matthew Tkachuk strzelili po dwa gole i zaliczyli po dwie asysty, także dwukrotnie trafił Mikael Backlund, bramkę i dwie asysty uzyskał Elias Lindholm, na listę strzelców wpisał się też James Neal, a Sean Monahan ustanowił rekord kariery asystując aż 5 razy. Wszystko to pozwoliło "Płomieniom" obronić prowadzenie w dywizji i z 52 punktami odskoczyć zajmującym dwa kolejne miejsca zespołom Vegas Golden Knights i Sharks. Neal strzelił wczoraj pierwszego gola od 25 meczów, a Lindholm zdobył 18. bramkę w sezonie, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze. Obrońca "Płomieni" Mark Giordano zaliczył wczoraj najwięcej, bo 5 strat, ale też uzyskał +4 w statystyce +/-. Giordano jest w niej najlepszy w całej NHL z wynikiem +26. W ostatniej minucie meczu napastnik Flames Sam Bennett wykonał spóźniony atak na Radima Šimka i dostał karę meczu, a na pojedynek na pięści wyzwał go Barclay Goodrow. Być może sprawą ataku Bennetta zajmie się Wydział Bezpieczeństwa Zawodników NHL, który ma prawo zawieszania zawodników.


Atak Sama Bennett na Radima Šimka i bójka z Barclayem Goodrowem



Winnipeg Jets utrzymali prowadzenie w konferencji zachodniej dzięki zwycięstwu 4:3 na wyjeździe z Edmonton Oilers. Ich bohaterem niespodziewanie został tegoroczny debiutant Brendan Lemieux. W 30. rocznicę legendarnego występu Mario Lemieux, który dla Pittsburgh Penguins strzelił New Jersey Devils 5 goli na 5 różnych sposobów, inny, choć niespokrewniony zawodnik o tym nazwisku poprowadził Jets do wygranej dwoma trafieniami. Także dwa gole Lemieux strzelił w swoich poprzednich 31 występach w NHL łącznie. Wczoraj po raz pierwszy dał zwycięstwo swojej drużynie. Dla gości trafili także: Brandon Tanev i Blake Wheeler. Bramkarz "Odrzutowców" Connor Hellebuyck odniósł setne zwycięstwo w NHL. Drużyna z Winnipeg ma 52 punkty i w tabeli konferencji zachodniej wyprzedza legitymujących się takim samym punktowym dorobkiem Calgary Flames dzięki temu, że rozegrała o jedno spotkanie mniej. Tymczasem Oilers przegrali już szósty mecz z rzędu i z 36 punktami pozostają na szóstej pozycji w dywizji Pacyfiku.

WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Zaba: Niech każdy pozostanie przy swoi zdaniu...
    Na szczęście kążdy z Was nigdy nie zmienił pracodawcy, pracujecie od szkoły średniej u jednego i nawet jak miał w jakiśm czasie problemy to proacowliscie społecznie a Wasze rodziny żywiły sie tylko i wyłącznie miłością do tego pracodawcy... Będziecie błogosławieni ;)
  • emeryt: Beza,Osoba,Kotoński jak najbardziej...Beza za wiernośc i narażanie zdrowia dla Unii
  • Simonn23: Zaba no zawodnik przeze mnie wymieniony trochę się odgryzł za to, w 2014 bramka w dogrywce w playoff :-P
  • Zaba: dlatego macie pełne prawo do krytykowania innych i decydowania kto jest godzien...
  • krych: Jeszcze Tabaczka bym dodał ;)
  • Simonn23: https://youtu.be/kCgnlwn5omw?si=qpGzx-N0odjHu5Vi
  • uniaosw: Żaba ale tu nie chodzi o bycie wiernym jednemu pracodawcy tylko między innymi o sposób rozstania
  • Luque: Stołeczny Zubek dostał lekcję hokeja, ciekawe jakie są jego staty z tego meczu
  • Polaczek1: Dziś o 19.46 jeden z ulubieńców Emeryta :)
  • Simonn23: Czyli goalie xd
  • uniaosw: Kovalainen 2025
  • emeryt: Linusek kochany
  • emeryt: ew Kovalainen
  • Jamer: L.L 2025
  • Oświęcimianin_23: Po ile dzisiaj bób na targu? Czy info o podpisaniu Zupy bardzo zmieniło cenę?
  • Zaba: to jednak nie szukamy nowego bramkarza? :)
  • Arma: A szukaliśmy ?
  • Oświęcimianin_23: Mam nadzieję, że dwójki szukamy:)
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
  • hubal: ktoś w Tychach zostanie , choć jeden ?
    ostatni gasi światło :)
  • hokej_fan: Dziwna cisza w Kato! Przypadek? Nie sądzę.
  • emeryt: Nilson grał z Linusem w Troja Lungby SWE,taka sytuacja
  • Simonn23: Przydałby się ktoś taki jak Martin Vozdecky w top formie, dobry grajek był
  • Oświęcimianin_23: Jamer, dej no inicjały tego co podpisał:)
  • Simonn23: Pewnie Lundin
  • szarotekNT: Hubalu a gdzies się wybierasz? Jesli nie to Ty zostaniesz napewno
  • szarotekNT: PanFan daj znać czy w którejś z wyspaiarskich tv można oglądnąć mecze Polakow
  • PanFan1: Serwus Szarotek tu będzie to w którymś PPV, ale zaglądnij na onhockey tam na bank będzie
  • PanFan1: Dallas Stars wygrali sezon zasadniczy na zachodzie, a teraz zaliczyli u siebie dwa gongi od ósmej drużyny zachodu czyli VGK i prawie pewne jest że "Gwiazdy" mają po imprezie.
  • PanFan1: Bardzo widowiskowa jest rywalizacja LA Kings z Oilers
  • PanFan1: polecam streaming na NHL66
  • rawa: PF1 w przypadku golden shite nie ma znaczenia ze byli w zasadniczyn na ósmym. Jak co roku ta sama zagrywka z udawanymi kontuzjami. Mam nadzieje, ze ktos ich zleje w g... wygraja w tym roku.
  • rawa: Czas zamiałczyć
  • rawa: Matthew Tkachuk ukuł Tampe. Lundell asysta. 1:0
  • rawa: Bob daję rade
  • rawa: Vasi też daje radę
  • rawa: Trzecia kara dla Kotów
  • rawa: W końcu się zemściło. 1:1
  • rawa: Challenge offside i dalej 1:0
  • rawa: Tampa słupek w ostatniej sekundzie pierwszej
  • rawa: Znowu Stamkos i mamy remis
  • rawa: Tampa zajebisty poczatek drugiej i druga brama
  • rawa: Ale się meczycho zrobiło
  • rawa: Sam Reinhart i 2:2. Akcja za akcje
  • rawa: Brandon Montour ale wcisnał spod niebieskiej 3:2
  • rawa: W karach 4:0 dla Panther
  • rawa: Bedzie ogień w trzeciej i stan przedzawałowy
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe