Hokej.net Logo

NHL: Piękny rajd kapitana dał zwycięstwo (WIDEO)

2018-11-04 07:05 NHL
NHL: Piękny rajd kapitana dał zwycięstwo (WIDEO)

Tylko jeden gol padł w najciekawiej zapowiadającym się sobotnim meczu ligi NHL. Ale był to gol, którego warto zobaczyć wiele razy. Roman Josi dał Nashville Predators zwycięstwo po kapitalnej indywidualnej akcji.


Prowadzący w tabeli całej NHL Predators podejmowali tej nocy polskiego czasu Boston Bruins. Jak się później okazało, mecz został rozstrzygnięty już w pierwszej tercji, bo jedyny gol padł w 15. minucie. Sprawy w swoje ręce osobiście wziął kapitan gospodarzy rozgrywanego w Bridgestone Arenie w Nashville meczu Roman Josi. Szwajcar ruszył spod linii niebieskiej i minął najpierw Dantona Heinena, a następnie Toreya Kruga, by po tym rajdzie pokonać stojącego w bramce gości Jaroslava Haláka. To był dla niego punkt numer 300 w NHL i jednocześnie czwarty gol w tym sezonie, a drugi dający zwycięstwo.


28-latek miał wczoraj niesamowitą ochotę do gry ofensywnej, bowiem oddał aż 10 strzałów na bramkę, wyrównując rekord klubu pod względem liczby uderzeń obrońcy. Josi jest pierwszym defensorem w tym sezonie NHL, który oddał dwucyfrową liczbę strzałów w jednym meczu. Ostatnim w tej lidze graczem formacji obronnej, który to zrobił był 23 marca tego roku Brent Burns, który także 10 razy strzelał w spotkaniu San Jose Sharks z Vegas Golden Knights.


Ale Predators mieli też wczoraj bohatera w bramce. Dla Pekki Rinne sobota była znakomitym dniem. Najpierw podpisał nowy, dwuletni kontrakt opiewający na 10 milionów dolarów, a później broniąc 26 strzałów zachował "czyste konto" po raz 53. w NHL. A wszystko to w dniu 36. urodzin. Rinne jest pod względem liczby meczów bez wpuszczenia gola trzecim najlepszym występującym obecnie w NHL bramkarzem. Więcej razy nie dali się pokonać tylko Roberto Luongo i Henrik Lundqvist.


Co ciekawe, Fin swoją poprzednią, siedmioletnią umowę z Nashville Predators podpisał dokładnie 7 lat wcześniej, 3 listopada 2011 roku. Tamtego dnia jego drużyna też grała mecz, wtedy na wyjeździe z Phoenix Coyotes, a on też zachował "czyste konto". Predators wygrali wówczas 3:0. - Pamiętam tamten dzień. Wszystko było prawie tak samo, z wyjątkiem tego, że graliśmy na wyjeździe. Może powinienem podpisywać tylko roczne kontrakty, wtedy robiłbym to częściej - skomentował z uśmiechem najlepszy bramkarz poprzedniego sezonu NHL, którego klub z Nashville w swoim oświadczeniu po podpisaniu umowy nazwał zawodnikiem z "największym wpływem na klub w jego historii".


Nieco w cieniu Rinne i Josiego świetny mecz rozegrał wczoraj obrońca Ryan Ellis, który asystował przy zwycięskim golu, ale także zablokował najwięcej w drużynie, bo 3 strzały i zaliczył najwięcej odbiorów krążka (też 3). Ryan Johansen, który kilkukrotnie w tym sezonie popisywał się pięknymi asystami, tym razem nie punktował, ale znów nie zawiódł w kołach wznowień, zaliczając bilans 16-10.


Predators wygrali trzeci mecz z rzędu i zaprezentowali się znacznie lepiej niż w wygranym 4-1 w czwartek spotkaniu z Tampa Bay Lightning. 22 punkty pozwoliły im umocnić się na prowadzeniu w tabeli całej NHL. Co ciekawe, nie przeszkadza im w tym zupełnie fakt, że są najgorsi w całej NHL w wykorzystywaniu przewag (11,8 %). Tymczasem Bruins z 16 "oczkami" spadli na trzecie miejsce w dywizji atlantyckiej. Trener Bruce Cassidy po meczu narzekał, że gdy jego pierwsza formacja nie strzela, to zespół ma bardzo duże kłopoty. - Gdyby była na to jakaś prosta recepta, to byśmy ją wdrożyli - skomentował. - Dzisiaj nasz bramkarz obronił 39 strzałów i utrzymał nas w meczu. Chciałbym zobaczyć więcej strzałów z przodu, schodzenia do środka i szukania dobitek.


Nashville Predators - Boston Bruins 1:0 (1:0, 0:0, 0:0)

1:0 Josi - Ellis - Bonino 14:49

Strzały: 40-26.

Minuty kar: 8-20.

Widzów: 17 535.




Zespół Buffalo Senators niespodziewanie rozgromił Ottawa Senators aż 9:2. Po dwa gole i asystę na swoje konta punktowe zapisali: Jeff Skinner i rozgrywający swój mecz nr 1 001 w NHL Jason Pominville. Po bramce i asyście uzyskali: Patrik Berglund, Zemgus Girgensons, Casey Mittelstadt i Conor Sheary, trafił także Kyle Okposo, a Jack Eichel asystował trzykrotnie. Drużyna z Buffalo w ten efektowny sposób przerwała serię trzech porażek. Jej wygrana w takich rozmiarach jest o tyle bardziej niespodziewana, że zaledwie dwa dni wcześniej przegrała z "Senatorami" na wyjeździe 2:4. Co ciekawe, w tamtym meczu bramki dla "Szabel" zdobywali Pominville i Skinner. Po raz ostatni Sabres strzelili więcej goli w spotkaniu NHL w styczniu 2009 roku, gdy rozbili Edmonton Oilers 10:2. Jedynym graczem łączącym te spotkania jest... Pominville, który wówczas zaliczył dwie asysty. W drugiej tercji taflę z kontuzją opuścił numer 1 tegorocznego draftu NHL Rasmus Dahlin, który jednak poleciał z drużyną do Nowego Jorku na dzisiejszy mecz z Rangers. 16 punktów daje ekipie z Buffalo piąte miejsce w dywizji atlantyckiej. "Sens" z 12 punktami są w niej na szóstej pozycji.


W konferencji wschodniej liderem pozostaje drużyna Tampa Bay Lightning, która pokonała Montréal Canadiens 4:1. Do zwycięstwa poprowadził ją Steven Stamkos, który strzelił dwa gole, a Yanni Gourde znalazł się w nieco podobnej sytuacji co Pekka Rinne. Zaledwie dzień po podpisaniu w Tampie sześcioletniego kontraktu o wartości 31 mln. dolarów wpisał się na listę strzelców. Do siatki trafił także J.T. Miller, a Anton Strålman zaliczył 3 asysty. Z kolei stojący w bramce "Błyskawicy" Andriej Wasilewski obronił 34 strzały. Drużyna z Tampy obroniła wszystkie 4 gry w osłabieniu. Nikt nie broni się w takich sytuacjach w NHL lepiej niż podopieczni Jona Coopera. W całym sezonie mają skuteczność 93,9 %, a tylko dwie drużyny w tym sezonie dłużej od nich musiały grać w mniej licznym składzie. Lightning pierwszy raz w historii wygrali w sezonie pierwszych 6 meczów z rywalami z konferencji wschodniej i przewodzą jej z 19 punktami. Canadiens mają 16 i zajmują czwartą pozycję w dywizji atlantyckiej.


Zakończyła się seria trzech zwycięstw Detroit Red Wings. "Czerwone Skrzydła" tym razem przegrały u siebie 3:4 z Edmonton Oilers. Dla gości Kyle Brodziak strzelił swoje dwa pierwsze gole w sezonie, w tym zwycięskiego. W poprzednich 11 meczach tych rozgrywek Brodziak nie zdobył nawet punktu. Do siatki Red Wings trafili wczoraj także: Drake Caggiula oraz Alex Chiasson. 23 strzały obronił bramkarz Oilers Mikko Koskinen, który odniósł drugie zwycięstwo w NHL po 8 latach przerwy, które spędził w AHL, Finlandii i KHL. Fin miał wyjątkowego pecha przy drugim golu rywali, bo po strzale Danny'ego DeKeysera krążek odbił się od bandy za bramką i wracając trafił go w nogę, nim wpadł do bramki. Oilers mają 17 punktów i zajmują trzecie miejsce w dywizji Pacyfiku. Red Wings z 10 wciąż są przedostatni w dywizji atlantyckiej i konferencji wschodniej.


Szczęśliwy gol Danny'ego DeKeysera




Nowym liderem dywizji metropolitalnej jest zespół New York Islanders, który odniósł piąte zwycięstwo z rzędu, tym razem pokonując u siebie New Jersey Devils 3:0. Thomas Greiss zachował "czyste konto" broniąc wszystkie 35 strzałów rywali, a gole strzelali: Jordan Eberle, Brock Nelson i Scott Mayfield. Greiss nie dał się w meczu pokonać po raz pierwszy w tym sezonie, a dziewiąty w NHL. Islanders pod wodzą Barry'ego Trotza, który w czerwcu zdobył z Washington Capitals Puchar Stanleya, są w tym sezonie zupełnie innym zespołem niż ten, który w dwóch ostatnich latach nie awansował do play-offów i to mimo że stracili kapitana i największą gwiazdę Johna Tavaresa. Prowadzenie w dywizji z 17 punktami jest tym bardziej zasłużone, że na razie wygrali w obecnych rozgrywkach wszystkie 6 spotkań z rywalami w niej występującymi. Devils pierwszy raz w tym sezonie nie strzelili w meczu gola. Mają 11 punktów i są w tej samej dywizji przedostatni. Ostatnich New York Rangers wyprzedzają tylko dzięki mniejszej liczbie rozegranych meczów.


Wspomniany Tavares strzelił tej nocy zwycięskiego gola dla Toronto Maple Leafs w wygranym 5:0 meczu z Pittsburgh Penguins. A później zaliczył jeszcze asystę przy trafieniu obrońcy Morgana Rielly'ego, który kończył mecz z dwoma golami. Na listę strzelców wpisali się także: Patrick Marleau i Zach Hyman, a Frederik Andersen broniąc 31 strzałów zachował "czyste konto" po raz pierwszy w tym sezonie, a 16. w karierze w NHL. Drużyna z Toronto odniosła pierwsze zwycięstwo bez kontuzjowanego Austona Matthewsa. Wcześniej od jego urazu poniosła dwie porażki. Wygrana pozwoliła jej wrócić na drugie miejsce w dywizji atlantyckiej z 18 punktami. Tylko jedno "oczko" dzieli podopiecznych Mike'a Babcocka od prowadzących w dywizji i konferencji wschodniej Tampa Bay Lightning. Penguins przegrali już trzeci mecz z rzędu, po tym jak zakończyli kompletem czterech zwycięstw serię wyjazdową w Kanadzie. Pozostają z 15 punktami i stracili prowadzenie w dywizji metropolitalnej.


Dogrywka pozwoliła Dallas Stars odnieść wyjazdowe zwycięstwo 4:3 nad Washington Capitals. To już trzecia z rzędu wygrana "Gwiazd". Po raz pierwszy w swojej karierze w NHL o zwycięstwie zespołu przesądził Jason Dickinson. 23-letni środkowy ma w tym sezonie już 3 bramki na 11 meczów, podczas gdy w poprzednich latach łącznie trafiał do siatki trzykrotnie w 38 spotkaniach. Zanim doszło do dogrywki, Jason Spezza strzelił dla Stars gola i zaliczył asystę, a do siatki trafiali także: Tyler Pitlick i Jamie Benn. Goście pozwolili rywalom się dogonić, mimo że prowadzili już 3:1. A w pierwszej minucie dogrywki rzutu karnego nie wykorzystał Tyler Seguin, który w pierwszych 3 meczach sezonu zdobył 3 gole, ale nie może strzelić już od 10 spotkań. Jego zespół z 16 punktami uciekł z przedostatniego miejsca w dywizji centralnej i jest teraz piąty. Tymczasem mistrzowie NHL mają 13 "oczek" i pozostają na piątej pozycji w dywizji metropolitalnej.


Minnesota Wild zaczęli wyjazdowy mecz z St. Louis Blues jubileuszowym, czterysetnym golem Erica Staala w NHL, a ostatecznie wygrali 5:1. Ich obrońca Nick Seeler zdobył swoje pierwsze punkty w sezonie i to od razu 3 za gola i dwie asysty. Było to także jego pierwsze trafienie w karierze w NHL. Po raz pierwszy w barwach Wild na listę strzelców wpisał się J.T. Brown, który w lipcu podpisał z tym klubem kontrakt jako wolny zawodnik, a swoje gole zdobyli także Matt Dumba i Eric Fehr. Seeler to kolejny obrońca Wild z bramką w tym sezonie. Defensorzy drużyny z St. Paul strzelili w obecnych rozgrywkach już 12 goli i są pod tym względem najlepsi w lidze, wspólnie z obrońcami Ottawa Senators. "Dzicy" wygrali 7 z ostatnich 8 meczów, a 18 punktów daje im drugie miejsce w dywizji centralnej, tylko za Nashville Predators. Blues są w tej samej dywizji z 11 punktami ostatni.


Vegas Golden Knights pokonali znajdujących się w "dołku" Carolina Hurricanes 3:0. Brad Hunt strzelił pierwszego gola w sezonie i od razu po raz pierwszy w NHL przesądził o zwycięstwie swojego zespołu. A później jeszcze na listę strzelców wpisali się dwaj specjaliści od ostrych wejść ciałem Ryan Reaves i William Carrier. Carrier z 66 atakami ciałem przewodzi ligowej klasyfikacji, ale wczoraj zaliczył tylko 3. Z kolei Reaves atakował sześciokrotnie i awansował na drugie miejsce w rankingu całego sezonu z 50 wejściami. Swój jubileusz miał wczoraj Marc-André Fleury, który obronił 34 strzały i po raz 50. w NHL zachował "czyste konto". Wygrał także 410. mecz w najlepszej lidze świata. Finaliści ostatnich play-offów z 13 punktami awansowali na szóste miejsce w dywizji Pacyfiku. Tymczasem Hurricanes nie zdobyli gola w meczu po raz pierwszy w tych rozgrywkach i przegrali już czwarte spotkanie z rzędu. 14 punktów daje im czwarte miejsce w dywizji metropolitalnej.


Czwarte zwycięstwo z rzędu pozwoliło Calgary Flames utrzymać prowadzenie w dywizji Pacyfiku. "Płomienie" pokonały Chicago Blackhawks 5:3. Dwukrotnie do siatki trafił Sean Monahan, Mikael Backlund zaliczył gola i asystę, listę strzelców uzupełnili Michael Frolík i Matthew Tkachuk, a Elias Lindholm asystował trzy razy. Zwycięzcy strzelali 41 razy, podczas gdy Blackhawks zaledwie 15. Drużyna z Calgary ma już 19 punktów, co jest drugim najlepszym wynikiem w konferencji zachodniej. Tymczasem Blackhawks przegrali już piąty mecz z rzędu, a na osłodę pozostał im tylko gol numer 300 w NHL Jonathana Toewsa. Wczoraj z pewnością nie pomógł im fakt, że większą część meczu musieli rozegrać piątką obrońców, bo Duncan Keith już w 3. minucie otrzymał karę meczu za wbicie w bandę Dillona Dubé, który też nie wrócił do gry z powodu urazu. Zespół z Chicago ma 15 punktów i jest już przedostatni w dywizji centralnej.


Kara meczu dla Duncana Keitha




Wciąż zajmujący ostatnie miejsce w ligowej tabeli Los Angeles Kings pokonali 4:1 Columbus Blue Jackets. Dustin Brown strzelił gola z rzutu karnego i zaliczył dwie asysty, Jeff Carter uzyskał bramkę i asystę, a swoje trafienia zaliczyli także: Alex Iafallo i Anže Kopitar. Stojący w bramce pod nieobecność kontuzjowanego na dłużej Jonathana Quicka Jack Campbell obronił 26 strzałów. "Królowie" dokonali rzadkiej sztuki strzelając dwa ostatnie gole w odstępie 59 sekund podczas... tego samego osłabienia. Najpierw na raty trafił Kopitar, a później Brown został sfaulowany przez Ryana Murraya w sytuacji "sam na sam" i wykorzystał rzut karny. To pierwsze gole w osłabieniu strzelone w tym sezonie przez Kings. Jeszcze przy stanie 1:0 obrońca Blue Jackets Zach Werenski popisał się niesamowitą interwencją na linii bramkowej, zatrzymując strzał z bliska Tylera Toffolego. Drużyna z Los Angeles ma 9 punktów. Blue Jackets zdobyli dotąd 14 i zajmują trzecie miejsce w dywizji metropolitalnej.


Kapitalna interwencja Zacha Werenskiego na linii bramkowej




San Jose Sharks pokonali Philadelphia Flyers po dogrywce 4:3. Dwa gole, w tym zwycięskiego w dodatkowej części spotkania strzelił znajdujący się w znakomitej formie Timo Meier. 22-letni Szwajcar po raz drugi w tym sezonie przesądził o wygranej "Rekinów" i po raz drugi zrobił to w dogrywce, a z 11 golami został współliderem klasyfikacji strzelców. Żaden gracz w historii Sharks nie zdobył 11 bramek w pierwszych 14 spotkaniach sezonu. O tym, że w ogóle do dogrywki doszło przesądził swoim pierwszym golem w sezonie w 56. minucie Joe Thornton. Na listę strzelców w drużynie z San Jose wpisał się też Joe Pavelski. Thornton z powodu urazu stracił dużą część poprzedniego sezonu i 9 meczów w tym. Bramka z ostatniej nocy była jego pierwszą od stycznia. Zespół z Kalifornii z 17 punktami jest czwarty w dywizji Pacyfiku. Flyers mają 13 "oczek" i są na szóstym miejscu w dywizji metropolitalnej.


WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Simonn23: Coś się w Trzyńcu zacięło, nawet jeśli awansują, to obawiam się, że praska Sparta nie da im większych szans
  • narut: Sprata tym bardziej będzie ciężka dla tak grającego Trzyńca do przejścia, że ma z nim stare porachunki do wyrównania, także te z zeszłego roku..
  • Paskal79: No ciekawe bjakbto będzie w 7; meczu.......
  • hanysTHU: No i duppa, graty chemicy!
  • Simonn23: No jestem bardzo ciekaw czy w czwartek staną Stalownicy na wysokości zadania czy będzie ogromne rozczarowanie
  • Luque: Tymczasem polscy piłkarze mają karne o awans
  • Luque: No nie pamiętam żeby kiedykolwiek strzelili 5 karnych pod rząd, jakiś cud
  • Simonn23: A takie pytanie do nowotarżan, jeździcie na mecze do Popradu?
  • omgKsu: Bilety na finał w Oswiecimiu już w sprzedaży on-line , także spieszmy sie kupować bo tak szybko sie sprzedają ;)
  • rober03: Zakupione na oba mecze. Tak coś czułem że szybciej będą
  • TenHasek;): Na ten drugi mecz w Oświęcimiu to nie kupujcie chyba że lubicie masochistyczne tematy ;D Po co znowu oglądać jak Katowiccy zawodnicy się oblewają szampanem i biorą puchar do Katowic
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe