NHL: Podwyżka o 425 procent po życiowym sezonie (WIDEO)
Ostatni zgłoszony do arbitrażu zawodnik NHL podpisał nowy kontrakt. William Karlsson za swój życiowy sezon ostatecznie dostał od Vegas Golden Knights podwyżkę o... 425 %.
Karlsson był ostatnim graczem zgłoszonym do arbitrażu, który jeszcze nie miał nowej umowy. Posiedzenie w tej sprawie było zaplanowane na dziś w Toronto. Obie strony zdążyły jednak porozumieć się przed nim. Nie udało się co prawda wypracować zgody w sprawie wieloletniej umowy, ale Szwed związał się z Golden Knights na kolejny rok. Zarobi w nim 5,25 mln. dolarów. To znacząca podwyżka dla gracza, który nigdy dotąd nie zarobił w ciągu jednego sezonu więcej niż milion dolarów. Właśnie tyle otrzymywał w dwóch poprzednich latach.
Trudno się jednak dziwić tak znaczącemu wzrostowi wynagrodzenia, bo w ostatnim sezonie nie było w NHL gracza, który w porównaniu z wcześniejszymi latami zrobiłby tak ogromny postęp. Karlsson w 82 meczach sezonu zasadniczego strzelił aż 43 gole i zaliczył 35 asyst. Był najskuteczniejszym strzelcem i najlepiej punktującym graczem "Złotych Rycerzy". Do tego zaliczył najlepszy w całej lidze dorobek +49 w statystyce +/- i najwięcej w drużynie odbiorów krążka (78). W play-offach, które jego zespół zakończył porażką w finale Pucharu Stanleya, w 20 spotkaniach zdobył 7 bramek i 8-krotnie asystował. Został w tym roku wybrany najbardziej dżentelmeńskim hokeistą NHL i najlepszym szwedzkim zawodnikiem sezonu.
O tym, jaki to był sezon Szweda w porównaniu z poprzednimi niech świadczy fakt, że przed nim w NHL w 183 meczach strzelił tylko 18 goli i uzyskał 32 asysty. Nieprzypadkowo zresztą Columbus Blue Jackets bez żalu przed rokiem wystawili go na listę graczy przeznaczonych do wybrania przez Golden Knighs w drafcie rozszerzenia NHL.
Mimo tak dobrych występów w ostatnim sezonie klub z Las Vegas nie chciał dać zawodnikowi aż takiej podwyżki, na jaką ten liczył i dlatego miało dojść do arbitrażu. Mało kto bowiem wierzy, że Karlsson jest w stanie powtórzyć tak dobry sezon. Władze Golden Knights proponowały dla 25-latka zaledwie 3,5 miliona dolarów rocznie, co w NHL w przypadku najlepiej punktujących zawodników drużyn jest kwotą bardzo niską. On sam domagał się 6,5 miliona, a więc wynegocjowana ostatecznie kompromisowa kwota jest bliższa jego wymaganiom niż propozycji klubu.
Golden Knights zyskali kolejny rok na negocjacje w sprawie nowego kontraktu, bo zapewne będą chcieli zatrzymać gracza u siebie na dłużej. Tak naprawdę jednak zyskany czas jest dużo krótszy, bo w przypadku rocznych umów w NHL rozmów z zawodnikiem w sprawie nowego kontraktu nie można rozpocząć wcześniej niż 1 stycznia. Tymczasem za rok groźba arbitrażu może się powtórzyć, bo Karlsson nadal będzie tzw. chronionym wolnym agentem.
Snajper "Rycerzy" został wybrany do NHL z numerem 53 draftu w 2011 roku przez Anaheim Ducks. Przed rokiem sięgnął z reprezentacją Szwecji po mistrzostwo świata. W 10 meczach na MŚ zdobył wówczas 3 punkty.
Vegas Golden Knights mają już podpisane umowy z 23 graczami, a dokładnie tylu można maksymalnie mieć w kadrze przewidzianej do gry w NHL. Na ewentualne ruchy transferowe klub ma jednak jeszcze w zapasie kwotę niespełna 8,7 milionów dolarów poniżej limitu wynagrodzeń. Do podpisania pozostaje jeszcze zresztą umowa z kolejnym "chronionym wolnym agentem", którym jest obrońca Shea Theodore. On jednak nie miał prawa do arbitrażu.
Już niejako tradycyjnie zdecydowana większość spornych spraw kontraktowych zakończyła się w tym roku porozumieniem przed procesem arbitrażowym. Z 44 zgłoszonych do rozstrzygnięcia kontraktów aż 40 zostało przedłużonych wcześniej. Tylko w 4 przypadkach musiał orzekać niezależny arbiter.
Komentarze