Hokej.net Logo

NHL: Czas wolnych agentów nadchodzi wielkimi krokami (WIDEO)

2018-06-27 16:54 NHL
NHL: Czas wolnych agentów nadchodzi wielkimi krokami (WIDEO)

Choć w rozgrywkach przerwa to w najlepszej lidze świata wciąż coś się dzieje. Wystarczy prześledzić ostatni tydzień: rozdanie nagród indywidualnych, draft, a teraz gorący okres związany z zakończeniem z dniem 30 czerwca kontraktów wielu zawodników.

Już za kilka dni, czyli 1 lipca okaże się którzy z graczy pojawią się na liście wolnych agentów i będą mogli bez żadnych ograniczeń rozmawiać z przedstawicielami innych klubów, podbijać stawkę i negocjować nowe warunki. Oczywiście sytuacja dotyczy tej grupy, w której są hokeiści z kończącymi się kontraktami. Kto zatem tworzy ową „społeczność”?


Najgorętszym nazwiskiem jest John Tavares, czyli kapitan New York Islanders, który całą swoją dotychczasową karierę w lidze spędził w jednym klubie. 27-latek jest hokeistą nieprzeciętnym i mógłby święcić największe triumfy, ale pytanie brzmi, czy jest w stanie tego dokonać z ekipą „Wyspiarzy”? To pytanie dręczy nie tylko kibiców, ale i samego Tavaresa, który ma ciężki orzech do zgryzienia w kwestii swojej najbliższej przyszłości. Jak donoszą północnoamerykańskie media w tym tygodniu zawodnik ma prowadzić rozmowy w Los Angeles z przedstawicielami Boston Bruins, Dallas Stars, San Jose Sharks, Tampa Bay Lightning i Toronto Maple Leafs.


Najlepsze momenty Johna Tavaresa z sezonu 2017/18.


Główny menadżer Islanders, Lou Lamoriello sprawę pozostania Tavaresa w Nowym Jorku nazywa kluczową dla klubu, a kartą przetargową ma być możliwość przedstawienia zawodnikowi kontraktu dotyczącego 8 najbliższych lat, w przypadku gdy reszta klubów proponuje umowy maksymalnie 7-letnie.


W minionym sezonie środkowy rodem z Mississaugi w Ontario zdobył 84 punkty (37G + 47A), ale jego drużyna po raz drugi z rzędu nie awansowała do play-off. Tavares wybrany został z numerem 1 w drafcie 2009 i od tego czasu zdołał rozegrać 669 meczów fazy zasadniczej, w których zdobył 621 „oczek” (272G + 349A). Kapitanem „Wyspiarzy” został wybrany przed sezonem 2013/14. Dwukrotnie (2013, 2015) był finalistą wyścigu po Trofeum Harta, czyli nagrody dla najbardziej wartościowego zawodnika pierwszej części rozgrywek. Z reprezentacją Kanady zdobył złoty medal olimpijski w Soczi w 2014, a 3 lata później wzniósł w górę Puchar Świata. W młodości dwukrotnie cieszył się mianem członka najlepszej juniorskiej drużyny globu (2008, 2009).


Dla Joe Thorntona poprzednie rozgrywki były trudnym czasem, gdyż kontuzja kolana ograniczyła jego sezon do zaledwie 47 meczów i pozbawiła go szansy rywalizacji w fazie play-off. Nikt jednak nie ma wątpliwości jaką wartość dla zespołu stanowi ten 38-letni środkowy, wciąż czekający na swój pierwszy Puchar Stanleya. W rozgrywkach 2017/18 zdołał zdobyć tylko 36 „oczek” (13G + 23A), co jest jego najgorszym wynikiem w karierze pomijając debiutancki rok, kiedy uzbierał zaledwie 7 punktów. O tym jednak, że Kanadyjczyk wie na czym polega jego praca przekonują wyniki z dwóch wcześniejszych kampanii i tak, rozgrywki 2015/16 zakończył z 82 "oczkami” na koncie, a w rywalizacji 2016/17 uzbierał równo pół setki punktów. W tym czasie (2016) udało mu się doprowadzić zespół, w którym jest alternatywnym kapitanem do rozgrywki decydującej o mistrzostwie NHL.


Najlepsze momenty kariery Joe Thorntona.


W całej swojej dotychczasowej karierze Thornton rozegrał prawie półtora tysiąca meczów sezonów zasadniczych (brakuje mu 7 spotkań), w czasie których uzbierał 1427 punktów (397G + 1030A), a dokonał tego w barwach dwóch klubów, czyli San Jose Sharks i Boston Bruins, do których trafił z numerem 1 draftu w 1997 roku. Dwanaście lat temu Thornton nagrodzony został Trofeum Arta Rossa i Trofeum Harta, będące wynikiem uznania go najbardziej wartościowym graczem sezonu zasadniczego i zdobycia największej liczby punktów w meczach pierwszej fazy rozgrywek. Na swoim koncie ma również z reprezentacją Kanady złoty medal MŚ juniorów (1997) i taki sam krążek olimpijski (2010), a także dwa Puchary Świata (2004, 2017) i srebro wywalczone na czempionacie globu w 2005, kiedy został uznany najbardziej wartościowym zawodnikiem imprezy.


Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem dla niego jest porozumienie się z „Rekinami” i pozostanie w ich szeregach na kolejne lata. Sharks szykują się do ofensywy transferowej, bowiem uwolnili trochę środków z obowiązującego limitu wydatków poprzez pozbycie się ostatnio obrońcy Paula Martina i wymianę duńskiego napastnika Mikkela Bødkera na Mike’a Hoffmana z Ottawa Senators, który dosłownie po dwóch godzinach był już we Florida Panthers. Być może klub z San Jose będzie tym, który skusi ostatecznie swoją ofertą Tavaresa, co byłoby niewątpliwym sukcesem „Rekinów”, których duma została już nieco podrażniona nieudaną próbą ściągnięcia do zespołu, powracającego do NHL Ilji Kowalczuka, który zdecydował się wybrać ofertę wielkiego rywala Sharks, czyli Los Angeles Kings.


Najgłośniejszym nazwiskiem na liście wolnych agentów, obok Tavaresa jest James van Riemsdyk z Toronto Maple Leafs. 29-letni lewoskrzydłowy zaliczył właśnie swój najlepszy w karierze sezon strzelecki, w którym trafił do bramki rywali 36 razy, a do tego dodał 18 asyst, co łącznie złożyło się na wynik 54 punktów. Pięciokrotnie pokonał barierę dwudziestu bramek w rozgrywkach, zaliczając w dwóch ostatnich edycjach łącznie 65 trafień. W „Klonowych Liściach” rozegrał sześć sezonów, a wcześniej był przez połowę tego okresu zawodnikiem Philadelphia Flyers, którzy wybrali go w drafcie 2007 roku z numerem 2. W całej dotychczasowej karierze w NHL rozegrał nieco ponad sześćset spotkań (609), a już niedługo będzie świętował swój 400 punkt w lidze. Brakuje mu do tego tylko 7 „oczek” (201G + 192A).


Znalezione obrazy dla zapytania james van riemsdyk

Czy po 6 latach gry w Toronto James van Riemsdyk zdecyduje się na zmianę barw klubowych?


Do swojego zespołu bardzo chciałby go pozyskać Lamiorello, główny menadżer Islanders, który dobrze zna tego zawodnika, bowiem przez ostatnie 3 lata piastował takie samo stanowisko jak w Nowym Jorku, w klubie z Toronto. Sprawa jednak nie jest łatwa, gdyż 75-latek w rozmowach będzie miał bardzo dużą konkurencję wśród której wymieniani są: New Jersey Devils, Arizona Coyotes, Carolina Hurricanes i Columbus Blue Jackets.


Działacze klubu z Toronto nie mają na głowie jedynie zmartwienia związanego z van Riemsdykiem, ponieważ wolnym agentem staje się w najbliższą niedzielę także Tyler Bozak, który związany jest z „Klonowymi Liśćmi” od początku swojej kariery w NHL. 32-latek jest obecny na taflach najlepszej ligi świata od 9 lat i rozegrał w niej blisko 600 spotkań, zdobywając 365 punktów (136G + 229A). W ostatniej kampanii ten doświadczony środkowy opuścił tylko jedno spotkanie fazy zasadniczej i uzbierał 43 „oczka” za 11 bramek i 32 asysty. Specjalnością Kanadyjczyka są boje toczone w kole wznowień. W minionej edycji ligi osiągnął swój najlepszy jak dotąd rezultat, wygrywając 53,6% „bulików”. Podobnie jak w przypadku van Riemsdyka zainteresowanie jego osobą przejawiają „Wyspiarze”, a dodatkowo jeszcze Colorado Avalanche.


Potrzebę wzmocnienia środka ataku zgłasza zespól Montreal Canadiens, uznając dokonany w połowie bieżącego miesiąca transfer Maxa Domiego z Arizona Coyotes i weekendowy nabytek draftowy w osobie Jespera Kotkaniemiego, wybranego z numerem 3, za niewystarczające.


Najlepszą opcją dla nich byłoby pozyskanie niezależnego wolnego agenta Paula Stastnego z Winnipeg Jets. To doświadczony 32-letni zawodnik gwarantujący określony wysoki poziom, przy którym młodsi gracze mogliby podnieść swoje umiejętności. W ostatnim sezonie urodzony w Kanadzie Amerykanin zmienił po 4 latach barwy klubowe, przenosząc się 26 lutego z St.Louis Blues do Winnipeg Jets. W nowym otoczeniu zaprezentował się całkiem dobrze. W 19 meczach fazy zasadniczej zdobył 4 bramki i 9 asyst, a następnie jeszcze w play-offach poprawił swój wynik, bowiem w 17 spotkaniach zaliczył 15 „oczek” (6G + 9A). „Odrzutowce” swoją przygodę zakończyły na finale konferencji zachodniej, gdzie musiały uznać wyższość Vegas Golden Knights. Stastny łącznie w obu klubach, w których grał w minionej edycji ligi NHL uzbierał 53 punkty (16G + 37A).


Znalezione obrazy dla zapytania paul stastny

Paul Stastny po strzeleniu pierwszego gola w barwach Winnipeg Jets. Czy będzie mu dane strzelić jeszcze

więcej bramek dla "Odrzutowców"?


Oprócz gry w „Nutkach” i Winnipeg, pochodzący z Quebecu zawodnik, występował także w Colorado Avalanche, którzy dali mu szansę zaistnienia w lidze, wybierając go z numerem 44 w drafcie 2005. Jak dotychczas Stastny rozegrał 824 mecze, w których wywalczył 646 punktów, w tym 220 goli i 426 asyst. W swoim dorobku ma także srebrny medal olimpijski z 2010 roku i zdobyty 3 lata później brąz MŚ.


Czy Montrealowi uda się pozyskać tego gracza, będącego rozwiązaniem ich problemów? To pytanie jest trudne, bowiem w kolejce jest jeszcze ekipa z Winnipeg, Colorado Avalanche i New Jersey Devils.


Spekulowano, że Canadiens będą chcieli pozbyć się Maxa Pacioretty’ego przed lub ostatecznie w trakcie trwania draftu w Dallas, który odbył się w miniony weekend. Niestety, ani San Jose Sharks, ani Los Angeles Kings, czyli ekipy wymieniane jako faworyci w procesie przejęcia 29-latka nie złożyły żadnych konkretnych ofert i transakcja ta okazała się niemożliwa, a konsekwencją takiego stanu rzeczy była decyzja Amerykanina o zmianie agenta, którym od kilku dni pozostaje Allan Walsh, co otworzyło na nowo drzwi do pozostania w zespole z Montrealu. Prace nad ewentualnym przedłużeniem kontraktu właśnie trwają. Pacioretty grający na pozycji lewoskrzydłowego przez 4 sezony z rzędu zdobywał powyżej 30 goli, a dopiero w ostatniej batalii jego licznik zatrzymał się na niespotykanie niskim poziomie 17 bramek, choć gwoli sprawiedliwości trzeba zauważyć, że pochodzący z New Canaan w Connecticut hokeista opuścił aż 18 meczów. Pacioretty 1 lipca przyszłego roku zyska status niezależnego wolnego agenta.


Podobnie wygląda sytuacja Erika Karlssona w Ottawa Senators. Pojawiały się głosy, że Kanadyjczycy zdecydują się uczynić z niego podmiot wymiany jeszcze przed tegorocznym draftem, aby dodatkowo uzyskać któreś z czołowych miejsc (jedno lub nawet dwa) w czasie wyborów przeprowadzonych w weekend w Dallas. Te przewidywania nie sprawdziły się i obecnie wszyscy oczekują na dzień 1 lipca, który otworzy przed „Senatorami” możliwość formalnego przedłużenia kontraktu ze swoim obrońcą, co oznaczałoby, że Karlsson dokładnie za rok nie zostanie niezależnym wolnym agentem. Oczywiście generalny menadżer klubu z Ottawy Pierre Dorion obiecał przedstawić Szwedowi odpowiednią propozycję, lecz jeśli 28-latek jej nie zaakceptuje to raczej na pewno zostanie wystawiony przez klub do wymiany.


Najlepsze momenty w karierze Erika Karlssona.

Potrzeby transferowe nie dotyczą tylko zawodników z pola. New York Islanders i Carolina Hurricanes usilnie starają się o pozyskanie mocnej „jedynki” na pozycji bramkarza. Najsmaczniejszym kąskiem na rynku był aktualny mistrz NHL Philipp Grubauer, który jednak wybrał ofertę Colorado Avalanche. W tej sytuacji na czoło „rankingu” wysunął się wolny za kilka dni od zobowiązań kontraktowych rezerwowy St.Louis Blues Carter Hutton. W ostatnim sezonie wpuszczał średnio nieco ponad dwie bramki na mecz (2,09) i obronił 93,1% strzałów rywali, ale między słupkami pojawił się zaledwie 32 razy, w tym 26-krotnie w wyjściowym składzie. Nowy trener Islanders, a jednocześnie były już szkoleniowiec aktualnych posiadaczy Pucharu Stanleya Barry Trotz i współpracujący z nim bramkarski guru Mitch Korn znają bardzo dobrze możliwości Huttona z czasów ich współpracy w Nashville Predators.


Na rynku wolnych agentów – jeśli nic nie zmieni się do niedzieli – pojawi się jeszcze kilku bardzo ciekawych zawodników. Rick Nash jest kolejnym przedstawicielem tej grupy graczy, którzy w zimowym oknie transferowym żegnali się z New York Rangers i dołączali do innych zespołów. W jego przypadku była to drużyna Boston Bruins, w której 34-latek zdołał 11 razy zagrać w fazie zasadniczej, zdobywając po 3 bramki i asysty, a w play-offach wyjechał na lód jeszcze 12-krotnie, dodając do swojego dorobku dwa gole i znów 3 kluczowe podania. Nash jest niezwykle doświadczonym zawodnikiem, co na pewno będzie ważnym argumentem dla klubów chcących z nim podjąć współpracę, wśród których oprócz dwóch ostatnich zespołów jego kariery wymienia się także Columbus Blue Jackets. Mający na swoim koncie złoty medal mistrzostw świata i dwa olimpijskie krążki z najcenniejszego kruszcu, a ponadto dwa srebra czempionatów globu, Nash rozegrał 1060 meczów sezonów zasadniczych dla Rangers, Bruins i Columbus Blue Jackets, którzy wybrali go z numerem 1 w drafcie 2000 roku, zdobywając w tym czasie 805 punktów (437G + 368A).


Znalezione obrazy dla zapytania rick nash

Być może Rick Nash znów grać będzie w charakterystycznej bluzie New York Rangers.

Nie wiadomo, czy aktualnym wicemistrzom NHL, Vegas Golden Knights uda się zatrzymać Jamesa Neala, dla którego przygotowali odpowiednią propozycję nowego kontraktu. 30-latek dostał się do najnowszego dziecka NHL przez draft rozszerzenia, który umożliwił zbudowanie nowego zespołu. Jak wiadomo każda z drużyn musiała przekazać po kilku swoich graczy na specjalną listę, z której ekipa z Las Vegas wybierała. Decyzją Nashville Predators było wystawienie między innymi Neala. Napastnik, tak jak i zdecydowana większość jego kolegów, odnalazł się szybko w nowych realiach, udowadniając to zdobyciem 25 goli w sezonie zasadniczym. Odegrał znaczącą rolę w marszu debiutantów z Las Vegas do decydującej batalii o Puchar Stanleya, podczas którego strzelił 6 bramek i 5-krotnie asystował, zaliczając 20 spotkań tej fazy.


Warto podkreślić, że Neal podczas całej dekady grania w NHL nigdy nie zszedł poniżej poziomu 20 goli w sezonie. Rozegrał nieco ponad 700 spotkań części zasadniczej rozgrywek i brakuje mu zaledwie 5 „oczek” (263G + 232A) do jubileuszu pół tysiąca zdobytych punktów. Ostatni mecz finału tegorocznej edycji play-off był właśnie takim jubileuszem dla pochodzącego z Ontario zawodnika, bowiem wystąpił wtedy po raz setny w rozgrywkach postsezonowych, zdobywając w nich 55 punktów (31G + 24A).


Gdyby nie udało mu się jednak porozumieć z dotychczasowym pracodawcą to wśród największych kandydatów do pozyskania jego usług wymienia się poprzedni klub, czyli Nashville Predators oraz New Jersey Devils i Dallas Stars.

Innym ważnym ogniwem „Złotych Rycerzy”, którego najbliższa przyszłość nie jest jeszcze przesądzona jest David Perron, najlepiej asystujący (50) gracz ekipy z Las Vegas i trzeci w klubowym rankingu najskuteczniejszych (66). Był to pierwszy sezon 30-latka w NHL, w którym zdołał wywalczyć co najmniej 60 „oczek”. Do tej pory jego największym osiągnieciem było 57 punktów z rozgrywek 2013/14, kiedy reprezentował barwy Edmonton Oilers. W fazie play-off minionego sezonu Perron w 15 spotkaniach strzelił gola i zaliczył 8 asyst.


Pierwszym jego kontaktem z NHL był draft w 2007 roku, podczas którego wybrała go z numerem 26 drużyna St.Louis Blues. Od tej pory rozegrał 722 mecze, reprezentując oprócz wymienionych wyżej „Nutek”, „Nafciarzy” i „Złotych Rycerzy”, także ekipy Anaheim Ducks i Pittsburgh Penguins. Zdobył w tym czasie 444 punkty, strzelając 175 goli i zaliczając 269 asyst. Zainteresowanie nim wyrażają przede wszystkim zespoły New York Rangers, New Jersey Devils, Carolina Hurricanes oraz Ottawa Senators.


W Washington Capitals, którzy ochłonęli już nieco po świętowaniu debiutanckiego w ich dziejach Pucharu Stanleya, trzeba podjąć decyzję co do przyszłości Jaya Beagle, który dokonał niedawno rzeczy historycznej, stając się pierwszym, któremu udało się wywalczyć Puchar Kelly’ego za wygranie ligi ECHL oraz Puchar Caldera, główne trofeum w AHL, a także Puchar Stanleya.


Znalezione obrazy dla zapytania jay beagle

Jaka przyszłość czeka tegorocznego zdobywcę Pucharu Stanleya, Jay'a Beagle?

32-latek jest świetnym rozwiązaniem dla każdej ekipy, która szuka wzmocnienia swojej czwartej formacji. W 79 spotkaniach minionego sezonu wywalczył 22 punkty (7G + 15A) i świetnie radził sobie w kole bulikowym, gdzie wygrał 58,5% wznowień. W zapamiętanych zapewne na zawsze play-offach wystąpił 23 razy, strzelając 2 gole i zaliczając 6 kluczowych podań. Co ciekawe, Beagle nigdy nie był draftowany, a w NHL jak do tej pory wierny jest barwom Capitals, w których rozegrał 471 spotkań i zdobył 116 punktów (51G + 65A). Jego osobą zainteresowane są przede wszystkim ekipy Calgary Flames, Edmonton Oilers, Minnesota Wild, Vancouver Canucks i New York Rangers.


Ci ostatni, 22 lutego pozbyli się ze swojego składu Michaela Grabnera, który zanim do tego doszło strzelił 25 goli dla „Strażników” w poprzedniej edycji ligowej. W nowych barwach, którymi były czerwono-czarne bluzy New Jersey Devils, dołożył jeszcze dwie bramki i po raz drugi z rzędu zakończył sezon z dorobkiem 27 trafień.


30-letni Austriak charakteryzuje się szybkością oraz wytrwałością, którą okazał przede wszystkim w czasie jego długotrwałych problemów zdrowotnych, z którymi borykał się w czasie gry w Islanders, co miało miejsce w latach 2010-2015.


Grabner do ligi NHL trafił przez draft 2006 roku, kiedy to z numerem 14 został wybrany przez Vancouver Canucks. Od tego czasu zaprezentował się ponad 550 razy, a jego najbliższy gol lub asysta będą okazją do tego by świętować zdobycie ćwierć tysiąca punktów w NHL. Jak na razie strzelił 158 goli i zaliczył 91 kluczowych podań. Bardzo możliwe, że od nowego sezonu Austriaka będzie można oglądać, w którymś z następujących klubów: New York Rangers, New Jersey Devils, Carolina Hurricanes, Edmonton Oilers, Arizona Coyotes lub Vancouver Canucks.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • AgniechaNT: Fanie playoffy już blisko, dzidzio, rawa i narut oglądamy jak rok temu ?
  • PanFan1: Ja na pewno Aguś - miło zaś widzieć
  • narut: AgniechaNT - dzięki i na miarę swoich możliwości też powalczę, przynajmniej spróbuję...
  • rawa: Aga oczywiście, że wspólnie pooglądamy. Zaptaszam do wspólnego oglądania Kocurów w niedzielę z Detroit. Bedę na meczu więc liczę że dołączycie. Pozdrowienia z Arizony.
  • PanFan1: Runął most w Baltimore
    https://youtu.be/sweWMxpTwKg?si=kkG0wA8RXxt2jKgh
  • PanFan1: Rawa ? coś ty tam narobił ??
  • emeryt: Trener Zupa,Majk,Pani Anna 2025
  • emeryt: Wielka Trójca stworzyła Potwora
  • Oilers: Nic tylko mieć nadzieję, że na polskiej edycji NHL 25 nie zobaczymy Dziubińskiego
  • Simonn23: Wrzesień 2024, Unia - Trinec w CHL. Pomarzyć można :-P
  • hanysTHU: Ciś Kometa ciś!!!
  • C!chy: Oilers,-mają w końcu zrobić PLH w NHL 25 czy to tylko plotka?
  • narut: no i Budziejowice doprowadzają do remisu 3-3 w rywalizacji z Trzyńcem... zaś Litwinów pokonuje 4-1 Kometę i melduje się w półfinale.. 7 mecz w Trzyńcu - emocje będą niezłe, ciekawe czy brak Jerabka nie będzie kluczowy dla tej rywalizacji.. tak czy inaczej - gratulacje dla Pawła Zygmunta, bo na tym etapie rozgrywek jeszcze nigdy nie było mu dane grać, super (!)
  • Paskal79: No ciekawe czy w historii czeskiej ekstraklasy był przyląde by drużyna przegrywająca 0:3 doprowadziła do 4:3 ,pewnie mogło się zdarzyć, choć tylko strzelam......
  • Simonn23: Coś się w Trzyńcu zacięło, nawet jeśli awansują, to obawiam się, że praska Sparta nie da im większych szans
  • narut: Sprata tym bardziej będzie ciężka dla tak grającego Trzyńca do przejścia, że ma z nim stare porachunki do wyrównania, także te z zeszłego roku..
  • Paskal79: No ciekawe bjakbto będzie w 7; meczu.......
  • hanysTHU: No i duppa, graty chemicy!
  • Simonn23: No jestem bardzo ciekaw czy w czwartek staną Stalownicy na wysokości zadania czy będzie ogromne rozczarowanie
  • Luque: Tymczasem polscy piłkarze mają karne o awans
  • Luque: No nie pamiętam żeby kiedykolwiek strzelili 5 karnych pod rząd, jakiś cud
  • Simonn23: A takie pytanie do nowotarżan, jeździcie na mecze do Popradu?
  • omgKsu: Bilety na finał w Oswiecimiu już w sprzedaży on-line , także spieszmy sie kupować bo tak szybko sie sprzedają ;)
  • rober03: Zakupione na oba mecze. Tak coś czułem że szybciej będą
  • TenHasek;): Na ten drugi mecz w Oświęcimiu to nie kupujcie chyba że lubicie masochistyczne tematy ;D Po co znowu oglądać jak Katowiccy zawodnicy się oblewają szampanem i biorą puchar do Katowic
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe