Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

NHL: Historia jednego trofeum, czyli jakie są dzieje Pucharu Stanleya

2018-05-18 13:53 NHL
NHL: Historia jednego trofeum, czyli jakie są dzieje Pucharu Stanleya

Finałowa batalia o Puchar Stanleya zbliża się wielkimi krokami. Już niedługo w grze zostaną tylko dwie ekipy. O co zatem tak zaciekle rywalizują najlepsze drużyny świata. Jaka jest historia tego hokejowego Świętego Graala?

Pomysłodawcą nagradzania najlepszej amatorskiej drużyny kanadyjskiej był Lord Preston, Frederick Arthur Stanley, który zafascynował się wraz z żoną hokejem na lodzie po przybyciu z rodzinnej Anglii do Kanady, gdzie czekały go, powierzone mu przez Królową Wiktorię, obowiązki gubernatora generalnego swojej nowej ojczyzny. Urząd ten piastował przez 5 lat (1888-1893), ale zdążył wpisać się na stulecia w historię sportu, a hokeja na lodzie w szczególności. W końcu to jego imieniem nazwane zostało główne klubowe trofeum na świecie, najbardziej prestiżowy puchar, o który walczą zawodowi gracze.


Podobny obraz

Pomysłodawca Pucharu Stanleya, Frederick Arthur Stanley.


W 1892 roku ufundował nagrodę o nazwie Puchar Dominion Hockey Challenge (z czasem przemianowaną na Puchar Stanleya), o którą do 1909 roku walczyli amatorzy, a później nastała era graczy mających status zawodowców i to oni dalej rywalizowali o to trofeum. Paradoksem jest, że sam pomysłodawca i fundator nigdy nie obejrzał żadnego meczu, w którym drużyny walczyły o wykreowaną przez niego nagrodę. Pomimo, iż jego kadencja jako generalnego gubernatora Kanady wygasała we wrześniu 1893, już 15 lipca tego roku wrócił do rodzinnej Anglii. W kwietniu zmarł bowiem jego starszy brat Edward i Frederick Stanley zobowiązany był do objęcia po nim tytułu 16.hrabiego Derby, co wykluczało możliwość jego życia na kontynencie północnoamerykańskim.


Znalezione obrazy dla zapytania stanley cup

Puchar Dominion Hockey Challenge, czyli Puchar Stanleya w pierwotnej formie.


Jednym z założeń Lorda Stanleya było to, że każda z drużyn, które zdobędą trofeum będzie mogła swoim własnym wysiłkiem i kosztem wygrawerować na nim napis upamiętniający jej sukces. Przyjęła się zasada, że wpisywano nazwę drużyny, a obok rok zdobycia przez nią pucharu. Ponieważ u podstawy oryginalnego, pierwotnego trofeum było mało miejsca już w 1902 roku powstał problem. Pomysłowość kolejnych zdobywców trofeum poszła w tą stronę, żeby wykorzystać samą powierzchnię misy. Montreal Wanderers w 1907 roku jako pierwsi wygrawerowali wewnętrzną cześć misy. Mało tego, jako pierwsi wpisali obok nazwy swojego klubu, również wszystkich 20 członków mistrzowskiej ekipy.


Przełomowym dla trofeum momentem był rok 1909, kiedy to Ottawa Senators zdecydowali się na sfinansowanie drugiego, dodatkowego okręgu dołączonego do pucharu, na którym można było grawerować dalszych triumfatorów. Pomimo tego, ani Wanderers w 1910, ani też Senators w 1911 nie wypisali swoich nazwisk na pucharze. Drugą w historii drużyną, która tego dokonała była w 1915 ekipa Vancouver Millionaires.


Od 1924 roku na pucharze pojawił się kolejny okrąg, ufundowany przez Montreal Canadiens, a grawerowanie imion i nazwisk członków drużyn zdobywających to trofeum stało się nieprzerwaną tradycją. Co roku dodawany nowy „poziom” pucharu, czyniąc z niego w końcu dość dziwną konstrukcję, dzięki której zyskał swoją inną nazwę „Stożek”.


Znalezione obrazy dla zapytania stovepipe cup

Clarence Henry Day, znany jako Hap Day ze "Stożkiem" z 1942 roku.


Właśnie wtedy swoją przygodę z pucharem rozpoczął duński złotnik Carl Poul Petersen, który opuścił Kopenhagę w 1929 roku, decydując się na kontynuowanie życia i pracy po drugiej stronie oceanu, w Montrealu. Po kilku latach pracy na kanadyjskiej ziemi tak rozwinął swój biznes, że zatrudniał 20 osób i importował rocznie 4 tony srebra w przedmiotach różnego rodzaju. Usłyszeli o nim włodarze NHL, których jedyne wtedy biuro zlokalizowane było właśnie w Montrealu i poprosili go o dokonanie drobnych napraw pucharu. W 1948 roku dostał znacznie trudniejsze zlecenie. Miał coś zrobić z trofeum, żeby nie wyglądało już jak rura zakończona misą, ale miało być to wykonane w taki sposób, żeby dało się wpisywać te wszystkie dane, tak jak dotychczas. Duński mistrz umieścił na górze oryginalną misę, a pod nią zamontował 7 znacznie szerszych okręgów niż te od których wziął swoją nazwę „Stożek”. Tak właśnie powstał prototyp obecnego kształtu trofeum. Choć pachniało nowoczesnością to wciąż było coś z ręki Frankensteina w tym dziele, a zatem w 1957 roku władze NHL wróciły z tematem jego modyfikacji.


Ostatecznie w 1958 powstała nowoczesna bryła pucharu z pięcioma szerokimi okręgami pod spodem, na których było sporo miejsca, żeby grawerować imiona i nazwiska członków zwycięskich ekip. Na każdym z „poziomów” przewidziano miejsce na 13 kolejnych sezonów. Kiedy w 1991 roku znów zabrakło miejsca, górny okręg został usunięty i zdeponowany w Hokejowej Galerii Sław, a do pucharu przytwierdzono od spodu nowy pusty okręg.


Kiedy w 2006 roku trzeba było zrobić grawer dotyczący mistrzostwa zdobytego przez Carolina Hurricanes, dla zachowania chronologii naniesiono również nietypowy napis dotyczący sezonu 2004/05, w którym z powodu strajku rozgrywki nie ruszyły. Na pucharze widnieje zatem „2004-05 sezon nierozegrany”.


Obecnie trofeum mierzy około 90 centymetrów wysokości, a jego waga wynosi 15 i pół kilograma. Od czasów Lorda Stanleya rozrosło się znacząco, bowiem wtedy puchar miał zaledwie 18 cm.


Znalezione obrazy dla zapytania stanley cup

Puchar Stanleya w obecnej wersji.


Z czasem uregulowano zasady mówiące o tym, kiedy zawodnik jest uprawniony do wpisania go na trofeum. Według obecnych regulacji musi być spełniona jedna z dwóch przesłanek, aby dane nazwisko mogło się pojawić na nim. Albo zawodnik rozegrał co najmniej połowę spotkań sezonu zasadniczego, albo wystąpił przynajmniej raz w serii meczów finałowych. Problem stanowią tak zwane nieoczekiwane okoliczności, które poprzez ich zaistnienie nie pozwalają na spełnienie którejś z powyższych przesłanek. Tak było na przykład w przypadku Władimira Konstantinowa z Detroit Red Wings, którego karierę zakończył wypadek samochodowy, ale ze względu na wydanie specjalnego pozwolenia przez władze NHL, jego nazwisko zostało wygrawerowane na pucharze za mistrzostwo z 1998 roku.


Choć Puchar Stanleya dotyczy rywalizacji męskich drużyn hokejowych to na tym trofeum można odnaleźć nazwiska dwunastu kobiet. Pierwszą, która dostąpiła zaszczytu wpisania była prezydent Detroit Red Wings, Marguerite Norris, za zwycięstwo jej drużyny w 1954 i 1955 roku. Tylko jedna Kanadyjka została uwieczniona na pucharze, a jest nią współwłaścicielka Calgary Flames z 1989 roku, Sonia Scurfield. Charlotte Grahame, Honorowy Dyrektor Administracyjny Colorado Avalanche została wpisana w roku 2001, a trzy lata później w innym miejscu trofeum pojawiło się nazwisko jej syna, Johna, członka Tampa Bay Lightning.


Obecnie w Galerii Sław, hokejowym muzeum znajdującym się w Toronto są trzy Puchary Stanleya: oryginalne, pierwotne trofeum z 1892 roku, uwierzytelniona wersja prezentacyjna z 1963 i egzemplarz stały z 1993.


Puchar Dominion Hockey Challenge, czyli ten ufundowany przez Lorda Stanleya w 1892 roku wręczany był zwycięskim drużynom do 1970, ale z uwagi na duże prawdopodobieństwo jego uszkodzenia lub zniszczenia, został odstawiony do muzealnej gabloty, której już nie opuszcza. Kopia z 1963 roku jest uwierzytelniona, co w praktyce potwierdza pieczęć znajdująca się pod spodem pucharu, którą można oglądać, gdy zawodnicy wznoszą go ponad swoimi głowami. Ta wersja trofeum jest obecnie używana do nagradzania mistrzów play-off, jak również do działań promocyjnych. Wykonano ją pierwotnie w tajemnicy, ujawniając ją dopiero po 3 latach. Replika z 1993 roku służy po prostu jako zamiennik uwierzytelnionej wersji pucharu, gdy ten znajduje się poza murami muzeum. Wersje różnią się od siebie kilkoma detalami, a najłatwiej rozróżnić je po tym, że w tej z 1963 roku można odnaleźć „zamazane” znakami „X” nazwisko Basila Pocklingtona z Edmonton Oilers (1984), podczas gdy na najnowszej wersji jego osoby w ogóle już nie uwzględniono.


Zamazane znakami "X"nazwisko Basila Pocklingtona w prawym górnym rogu.


Ciekawostką jest fakt, że podczas nanoszenia na powierzchnię pucharu setek nazw, dat, imion i nazwisk nie wszystko poszło dobrze i można znaleźć tam różnego rodzaju „perełki”. Widniejący pod datą 1954 Alex Belvecchio to istotnie Alex, ale Delvecchio, natomiast Glin Hall wpisany przy sezonie 1951/52 miał naprawdę na imię Glenn, tak jak nie było w latach siedemdziesiątych w Montrealu hokeisty o nazwisku Gainy, choć taki został wpisany na Pucharze Stanleya. W istocie chodzi o Boba Gaineya. Również w nazwach samych zespołów widnieją „smaczki”, bo jak inaczej określić takie określenia jak Toronto Maple LEAES (1963), BQSTQN Bruins (1972), czy New York ILANDERS (1981). W niektórych przypadkach dokonywano korekt, jak na przykład przy nazwisku Eric Staal. Napastnika Carolina Hurricanes, w pierwotnej wersji zapisano z użyciem trzech po sobie następujących liter „a”.


Carl Petersen, a później jego syn Arno przez wiele lat latem odkładali inne zajęcia i nanosili na powierzchnię pucharu nowe dane. Nestor rodu zmarł w 1977 roku, a obowiązki grawernika przejął Doug Boffey, syn Erica Boffeya, który jako pierwszy zajmował się zapełnianiem pucharu odpowiednimi treściami (Petersen był jego następcą). Doug spełniał ten obowiązek przez szereg lat, po czym schedę po nim przejął jego były pracownik Louis St.Jacques (ten, który wykonał replikę pucharu w 1993) i robi to po dziś dzień.


Na koniec chciejmy się czegoś nauczyć od mistrza Petersena. Otóż ten znany złotnik zawsze denerwował się kiedy słyszał, że napisy na pucharze są grawerowane i tłumaczył, że one są stemplowane, gdyż sposób ich nanoszenia polega na użyciu czegoś na wzór śrubokrętu, na którego końcu jest wzorzec litery i leciutkim uderzaniu małym młoteczkiem o srebrną powierzchnię pucharu, tak żeby kształt litery odbił się w metalu.


Znalezione obrazy dla zapytania carl poul petersen stanley cup

Carl Poul Petersen podczas "stemplowania" pucharu.


Trzeba również zadać kłam twierdzeniu, że jeszcze żaden Duńczyk nie znalazł swojego miejsca na Pucharze Stanleya. Choć istotnie, ani jeden zawodnik z ojczyzny Hamleta nie zdobył hokejowego Świętego Graala to od kiedy tylko trofeum zaczęło istnieć w obecnej formie na jego spodniej części widnieje napis Carl Poul Petersen, bo to on jest twórcą obiektu westchnień wszystkich zawodników na świecie.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • dzidzio: Wóz albo przewóz można wycofać Fucika
  • fruwaj: Luq - nie mówię że nic ale skoro prezentuje teraz taki poziom jak prezentuje to absolutnie do kadry się nie nadaje...
  • szop: i tez mam taka nadzie Góralu ze Horawski bedzie bronil Naszej bramki z Pawłem
  • PanFan1: Nie no Luque, wiadomo że to poważna sprawa, piszę tylko że Łycha jeszcze daleko od swojej normalnej formy
  • szop: od czasu do czasu
  • Goral99.: A ja mam nadzieje ze Horawski dostanie naprawde szanse pokazania swoich umiejetnosci
  • szop: tylko nie taka jak w tym sezonie
  • szop: taka szansa to nie szansa a teraz bedzie juz lepiej bo bez takie przerwy i bedzie coraz lepszy oby tak bylo tylko niech maluje kask w Szarotke :)
  • Luque: Fruwaju myślę, że dojdzie do siebie, też nie ma co forsować się za mocno w sparingach po kontuzji
  • Goral99.: Zdecydowanie...o ile prawda jest ze zostanie u nas
  • PanFan1: Dobra dzięki za wspólne oglądanie, do niedzieli na Panthers/Tampa kto tam będzie mógł
  • PanFan1: 17:30
    polecam stream NHL66 . IR
  • Luque: Wronka nie miał żadnej kontuzji, a sobie jeździ jak na jeździe figurowej...
  • Goral99.: No i mam nadzije ze nasi wlodarze porzuca.pomysl sciagniecia do nas Raca
  • Goral99.: U Patryka wyraznie widac ze nogi ciezkie..
  • Luque: Ten Us to karne broni fatalnie
  • 1946KSUnia: Pas, Wałęga. Koncertowo strzelone karne, tak to powinno wyglądać!
  • Luque: Taki trochę jak Miarka w tym elemencie ;p
  • szop: trzym sie Fanie
  • szop: prosze Cie oby nie Rac
  • szop: trzeba obco takich co sa lepsi a nie takich co sa poprostu i nic wiecej
  • szop: Luq ciezko sie nie zgodzic
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
  • Luque: Jest taka formacja co zna się jak łyse konie: Łyszczarczyk-Paś-Jeziorski ale nie pamiętam już kto tam robił za centra, ciekawe jakby razem znowu zagrali ;)
  • 6908TB: na portalu z[****] piszą że Unia interesuje się Aronem Chmielewskim
  • 6908TB: z.k.l.e.p.y.
  • 1946KSUnia: Ciekawa ta sytuacja z Chmielewskim. Niby Tychy były najbardziej zdeterminowane, ale jednak Unia, no zobaczymy. Bynajmniej Aron teraz miał pechowy sezon, ale w formie jest to wartość dodatnia. Doświadczenie będzie ważne w CHL
  • unista55: Nie interesuje się, tylko został zaproponowany. Zaproponowany klubowi to nawet chłop spod sklepu może zostać :)
  • unista55: A tamten portal lubi wysysać z palucha, nie raz byliśmy świadkami :)
  • 6908TB: słuszna uwaga, dzięki za poprawe ;)
  • szop: Dobrej nocy hokejowej braci
  • szop: jeszcze przejazd na mojej smigawce i do wyrka:)
  • Luque: Zawsze może chodzić o podbicie kontraktu...
  • KubaKSU: Info z tamtego portalu i wszystko jasne :D
  • wpv: Tak samo Dronia, Dupuy, Boivin, znamy te bajeczki. Zaraz na naszych łamach to zdementujemy ;)
  • narut: Luque ... faktycznie... przecież oni razem grali na mistrzostwach u20... :)
  • 1946KSUnia: Swoją drogą ciekawie rozwija się u sąsiadów nasz wychowanek Michał Kusak. W tym sezonie naprawdę fajne liczby i myślę, że zarząd mógłby w przyszłości pomyśleć o tym chłopaku, jeśli dalej będzie szedł w górę.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe