Hokej.net Logo

NHL: Wrócił i "zamknął drzwi" (WIDEO)

2017-12-17 08:44 NHL
NHL: Wrócił i "zamknął drzwi" (WIDEO)

To się nazywa powrót do gry. Bramkarz St. Louis Blues zagrał po raz pierwszy po przerwie spowodowanej kontuzją i od razu ustanowił klubowy rekord.



Carter Hutton nie wyjeżdżał na lód od 5 grudnia, gdy tylko na chwilę pojawił się w bramce za mającego sprzętowe problemy Jake'a Allena. Później znajdował się na liście graczy kontuzjowanych z powodu urazu stopy. Ostatniej nocy polskiego czasu bramkarz Blues wrócił do gry na mecz z Winnipeg Jets. I bronił jak natchniony. Zatrzymywał strzał za strzałem. Rękawicą, parkanem, kijem... W pierwszej tercji 15 uderzeń, w drugiej aż 21 i w trzeciej kolejne 12. Razem 48 strzałów, które obronił i ani jeden, który wpadł do siatki. W 50-letniej historii klubu z St. Louis żaden bramkarz nie zachował "czystego konta" broniąc tak wiele strzałów. Hutton to zrobił i pomógł swojej drużynie w odniesieniu zwycięstwa 2:0. A o tym, że wygrać się udało, przesądziły dwie bramki zdobyte przez gospodarzy podczas gry w przewadze. W 10. minucie na 1:0 trafił Władimir Tarasienko, a w 58. po jego podaniu kapitalnym strzałem z dystansu z nadgarstka popisał się Vince Dunn.

Blues przerwali miniserię dwóch porażek. Ich trener Mike Yeo liczył, że jego drużyna wreszcie przełamie się w ofensywie. Pewien postęp jest, bo w dwóch przegranych meczach zespół strzelił tylko jednego gola, a wczoraj dwa. Pomogło choćby wystawienie ze sobą w jednym ataku po raz pierwszy od 1 grudnia dwóch najskuteczniejszych graczy zespołu - Tarasienki i Braydena Schenna. Ale St. Louis Blues to nie od dziś zespół bazujący na świetnej obronie. A Carter Hutton bronił tej nocy wszystko. Bramkarz Blues, który pierwszy raz w tym sezonie zachował "czyste konto" przyznał po spotkaniu, że potrzebował przerwy w grze. - Czasem w mojej karierze miałem problemy w listopadzie. To taki okres, kiedy po starcie sezonu przychodzi pewne uśpienie. A w grudniu człowiek czeka już na święta i dostaje nowej energii. Tak to się u mnie dzieje. Trzeba zrobić nowy start, zmienić pewne rzeczy i wrócić na świeżości - wyjawił tajemnicę swojego świetnego występu.

Blues z 46 punktami zajmują w tabeli dywizji centralnej drugie miejsce. Mają identyczny punktowy dorobek, co prowadzący zarówno w dywizji, jak i konferencji zachodniej Nashville Predators, ale przegrywają z tym rywalem z powodu większej liczby rozegranych spotkań. Jets w tej samej dywizji są trzeci z dorobkiem 41 "oczek". Po wczorajszym meczu, mimo porażki, ich trener Paul Maurice był zadowolony z występu drużyny. - Kiedy przegrywasz, to zawsze szukasz tych rzeczy, które ci się nie podobały, ale było w ataku dużo naszych dobrych momentów. Byliśmy naprawdę szybcy - skomentował. - Często jednak brakowało nam opanowania przed bramką, a oni dostali też sporo dobrych interwencji od bramkarza. Winnipeg Jets w ubiegłym sezonie wygrali z Blues wszystkie 5 meczów. Teraz okazja do rewanżu za wczorajszą porażkę nadarzy się bardzo szybko, bo obie ekipy dziś spotkają się ponownie, tyle że w Winnipeg.

St. Louis Blues - Winnipeg Jets 2:0 (1:0, 0:0, 1:0)
1:0 Tarasienko - Steen - Parayko 09:16 (w przewadze)
2:0 Dunn - Tarasienko - Schenn 57:34 (w przewadze)
Strzały: 30-48.
Minuty kar: 10-12.
Widzów: 17 964.





Nie aż tak efektowny jak Hutton, ale też udany powrót do bramki Edmonton Oilers zaliczył Cam Talbot. Po siedmiomeczowej nieobecności spowodowanej kontuzją wrócił między słupki i obronił 29 strzałów graczy Minnesota Wild, pomagając swojej drużynie w odniesieniu zwycięstwa 3:2. Milan Lucic dla Oilers strzelił gola i zaliczył asystę, a ponadto trafili Ryan Nugent-Hopkins i Jesse Puljujärvi. Ekipa z Edmonton obroniła się we wszystkich czterech swoich grach w osłabieniu, a co więcej Nugent-Hopkins w takiej sytuacji strzelił dla niej gola. Oilers są pod tym względem dość niezwykłym zespołem. Bronią osłabienia prawie najgorzej w całej lidze (73,1 %), a jednocześnie mają w tym sezonie już 6 goli strzelonych w mniej liczebnym składzie, co jest najlepszym wynikiem w NHL. Porażka przerwała serię czterech zwycięstw Wild. Oilers, mimo zwycięstwa, pozostają przedostatni w konferencji zachodniej. Dotąd zdobyli 30 punktów.

Dogrywka była potrzebna do wyłonienia zwycięzcy meczu New York Rangers z Boston Bruins. Gol Matsa Zuccarello Aasena w 2. minucie dodatkowej części gry przechylił szalę zwycięstwa na korzyść drużyny z Nowego Jorku. Wcześniej trafiali dla niej Michael Grabner i J.T. Miller, a Rangers wygrali 3:2. W ich bramce bardzo dobry mecz rozegrał Henrik Lundqvist, który obronił 33 strzały. Grabner swojego gola strzelił w kuriozalnych okolicznościach. Po strzale Austriaka krążek poszybował wysoko nad poprzeczką, ale odbił się od pleksiglasowej osłony za bramką, wrócił i od pleców bramkarza Bruins Tuukki Raska wpadł do siatki. "Strażnicy" zwyciężyli po raz drugi z rzędu, ale nie awansowali w tabeli. Z 39 punktami pozostają na czwartej pozycji w dywizji metropolitalnej. Bruins co prawda zdobyli o 4 "oczka" mniej, ale w dywizji atlantyckiej zajmują wyższe, bo trzecie miejsce.


Kuriozalny gol Michaela Grabnera




W obecności prawie 34 tysięcy kibiców pod gołym niebem w Lansdowne Park w Ottawie miejscowi Senators pokonali Montréal Canadiens 3:0 w meczu, który był jednym z elementów obchodów stulecia NHL. Bramkarz gospodarzy Craig Anderson obronił wszystkie 28 strzałów i po raz 40. w NHL zachował "czyste konto". Zwycięskiego gola strzelił urodzony w Ottawie Jean-Gabriel Pageau, a później swoje trafienia dołożyli Bobby Ryan i Nate Thompson. Erik Karlsson zaliczył asystę, a do tego ustanowił rekordy rozgrywanych pod gołym niebem meczów w NHL przebywając na lodzie łącznie przez 32 minuty i 55 sekund oraz blokując 8 strzałów. Senators wygrali dwa mecze z rzędu po raz pierwszy od powrotu ze Sztokholmu, gdzie w listopadzie dwukrotnie pokonali Colorado Avalanche. Od tamtego czasu wygrali tylko 3 z 15 gier. Z 29 punktami zajmują szóste miejsce w dywizji atlantyckiej. Canadiens mają 32 "oczka" i są w niej na czwartej pozycji. Wczorajszy mecz rozpoczynał się w temperaturze -11 stopni Celsjusza. To drugie najzimniejsze spotkanie na wolnym powietrzu w historii NHL, tylko za meczem Edmonton Oilers z Canadiens w listopadzie 2003 roku, gdy było -17 stopni.

Już trzeci mecz z rzędu przegrał prowadzący w dywizji Pacyfiku zespół Los Angeles Kings. "Królowie" tym razem po dogrywce ulegli 3:4 New York Islanders. Wyjazd do Nowego Jorku ewidentnie im się nie udał, bowiem dzień wcześniej przegrali 2:4 z Rangers. Wczoraj zwycięskiego gola dla Islanders strzelił Jordan Eberle. Wcześniej kapitan "Wyspiarzy" John Tavares zaliczył bramkę i dwie asysty, a Josh Bailey i Anders Lee mieli po bramce i asyście. Anže Kopitar uratował dla gości punkt strzelając gola na 3:3 13 sekund przed końcem trzeciej tercji. New York Islanders mają 39 punktów i pozostają na piątym miejscu w bardzo wyrównanej w tym sezonie dywizji metropolitalnej. Do prowadzących Washington Capitals tracą tylko 4 "oczka". Seria trzech porażek Kings przydarzyła im się po 8 kolejnych zwycięstwach. Głównie dzięki tamtej passie podopieczni Johna Stevensa wciąż prowadzą w dywizji Pacyfiku. Obecnie mają 44 punkty.

Trwa zwycięska seria Philadelphia Flyers. "Lotnicy" pokonali po dogrywce Dallas Stars 2:1 i było to już ich szóste zwycięstwo z rzędu. Bohaterem wieczoru był obrońca Shayne Gostisbehere, który strzelił oba gole dla zwycięzców. Przy zwycięskim trafieniu w dogrywce kij zgubił bramkarz "Gwiazd" Ben Bishop. Amerykanin próbował wyrwać kij graczowi rywali Wayne'owi Simmondsowi, a w tym czasie Gostisbehere trafił do jego bramki. Ten ostatni oba gole strzelił w przewagach. W takich sytuacjach zdobył w tym sezonie już 4 bramki i 15 punktów. To najlepsze wyniki wśród wszystkich obrońców NHL. Przy obu bramkach Flyers asystował JakubVoráček. Czech ma już najwięcej w całej lidze, bo 33 asysty. Jego zespół notuje z kolei najdłuższą serię zwycięstw w tym sezonie, ale 35 punktów nadal daje tylko przedostatnie miejsce w dywizji metropolitalnej. Stars z 38 punktami są na czwartej pozycji w dywizji centralnej.


Za Flyers w dywizji są tylko Carolina Hurricanes, którzy przy tym samym dorobku punktowym mają na koncie mniej zwycięstw. Drużyna z Raleigh także jednak ostatnio wygrywa. Tej nocy pokonała 2:1 Columbus Blue Jackets i odniosła trzecie kolejne zwycięstwo. Świetny mecz w bramce "Huraganów" rozegrał Scott Darling, który zatrzymał 35 strzałów, a błysnął zwłaszcza instynktowną paradą w pierwszej tercji, gdy nogą zatrzymał strzał Josha Andersona z bliska. Bramki dla zwycięzców zdobyli Jordan Staal i Noah Hanifin. Blue Jackets nie wykorzystali żadnej ze swoich 4 gier w przewadze. Ich 9,7 % wykorzystywania przewag to najgorszy wynik w NHL. Z dorobkiem 41 punktów spadli z pierwszego na trzecie miejsce w dywizji metropolitalnej. Wyprzedzili ich nie tylko zwycięscy wczoraj Washington Capitals, ale także pauzujący New Jersey Devils, którzy mają tyle samo punktów. Wszystko z powodu liczby rozegranych meczów, bo do wczoraj Blue Jackets i Devils mieli ich po równo.


Fantastyczna instynktowna parada Scotta Darlinga




Pittsburgh Penguins przerwali serię trzech porażek. Okazja do tego była idealna, bo mecz z najsłabszą drużyną NHL Arizona Coyotes. Nie poszło jednak łatwo, bo OlliMäättä strzelił dla "Pingwinów" zwycięskiego gola zaledwie 15 sekund przed końcem spotkania. Później jeszcze Sidney Crosby trafił do pustej bramki rywali i ustalił wynik na 4:2. Bramkę i asystę dla mistrzów NHL zaliczył Jewgienij Małkin, a trafił także Carter Rowney. Dla Coyotes nietypowego gola strzelił Nick Cousins, który w trakcie swojej zmiany zgubił rękawicę, nie dał rady jej podnieść, ale i tak oddał perfekcyjny strzał w "okienko". Penguins z 37 punktami zajmują szóste miejsce w dywizji metropolitalnej. Gdyby play-offy zaczynały się dziś, to nie mogliby bronić Pucharu Stanleya. Coyotes przegrali piąty raz z rzędu i z zaledwie 19 punktami pozostają "czerwoną latarnią" ligi.


Gol Nicka Cousinsa bez rękawicy



Washington Capitals pokonali po dogrywce Anaheim Ducks 3:2. A skoro dogrywka, to Aleksandr Owieczkin. Rosjanin potężnym strzałem "z klepy" wyśrubował do 21 swój rekord NHL pod względem liczby goli strzelonych w dogrywkach, a przy okazji z 23 bramkami jest współliderem ligowej klasyfikacji strzelców w obecnych rozgrywkach. "Bomba" Owieczkina w dogrywce pozwoliła zakończyć pościg Capitals, którzy do 44. minuty przegrywali 0:2. Rosjanin wcześniej asystował także przy golu NicklasaBäckströma, a dla "Stołecznych" trafił również Jewgienij Kuzniecow. Popularny "Ovi" ma na koncie już 99 zwycięskich trafień w NHL i w klasyfikacji wszech czasów wyprzedził pod tym względem legendarnych Guy Lafleura oraz Bobby'ego Hulla. Obecnie jest w niej dziewiąty. ProwadzącyJaromír Jágr dawał swoim drużynom zwycięstwa 135 razy. Capitals wygrali trzeci mecz z rzędu i z 43 punktami prowadzą w dywizji metropolitalnej. Ducks mają 36 "oczek" i są na czwartym miejscu w dywizji Pacyfiku.


Grad goli obejrzeli kibice w Denver, gdzie miejscowi Colorado Avalanche nie zdołali dogonić lidera NHL Tampa Bay Lightning. Gospodarze przegrywali już 0:4 i 1:5, zdołali dojść faworyzowanego rywala na jedną bramkę, ale ostatecznie przegrali 5:6. Nieoczekiwanym ofensywnym bohaterem "Błyskawicy" był AntonStrålman, który strzelił dwa gole i zaliczył asystę. Szwedzki obrońca zdobył dokładnie tyle bramek, ile we wcześniejszych 31 meczach sezonu łącznie. Defensorzy strzelili zresztą wczoraj dla Lightning aż 4 gole, bo po bramce i asyście zaliczyli Victor Hedman i Michaił Siergaczow. Taki sam dorobek uzyskał lider ligowej klasyfikacji punktowej (46 punktów) i współlider strzeleckiej (23 gole) Nikita Kuczerow. Z bramką i dwiema asystami zakończył spotkanie Yanni Gourde. W ekipie gospodarzy hat trickiem i dwiema asystami popisał się Gabriel Landeskog, a Nathan MacKinnon strzelił najpiękniejszego gola meczu po rajdzie przez całe lodowisko. Lightning z 50 punktami są pierwsi w całej lidze, a Avalanche z 32 ostatni w dywizji centralnej.


Cudowny gol Nathana MacKinnona po rajdzie przez całe lodowisko




Prowadzenie w dywizji centralnej utrzymał zespół Nashville Predators, który na wyjeździe pokonał Calgary Flames 2:0. Pekka Rinne obronił wszystkie 32 strzały rywali i zachował 46. "czyste konto" w NHL, a Ryan Johansen i Kevin Fiala zdobyli bramki dające "Drapieżnikom" zwycięstwo. Fiński bramkarz nie dał się pokonać dwa dni po tym, jak jego rodak Juuse Saros obronił wszystkie 46 strzałów w meczu Predators z Edmonton Oilers, wygranym 4:0. Drużyna z Nashville z kompletem 3 zwycięstw zakończyła swojetournée po zachodniej Kanadzie. 46 punktów daje jej pierwsze miejsce zarówno w dywizji, jak i w całej konferencji zachodniej. W NHL lepszy dorobek mają tylko Tampa Bay Lightning. Wczorajszego meczu nie dokończył Austin Watson, który poza akcją sfaulował Garneta Hathawaya i otrzymał karę meczu za niesportowe zachowanie z artykułu przepisów o przeszkadzaniu w grze. Zanim udał się pod prysznic, musiał jednak jeszcze zmierzyć się na pięści z Troyem Brouwerem. Flames mają 35 punktów i zajmują piąte miejsce w dywizji Pacyfiku.


WYNIKI NHL
TABELE

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe