Play-offy NHL: Pavelski prowadzi Sharks do kolejnej wygranej (WIDEO)
Do ściany przyparci zostali hokeiści St. Louis Blues. Ekipa ze stanu Missouri przegrała wczoraj z San Jose Sharks 3:6 i jest już o krok zakończenia play-offowej przygody. Do zwycięstwa Kalifornijczyków poprowadził kapitan zespołu, Joe Pavelski.
Strzelecką niemoc na dobre przełamał popularny „Mały Joe”. Amerykański napastnik zawsze pełnił bardzo ważną rolę w zespole „Rekinów”, ale wczoraj wziął odpowiedzialność na swoje barki. Na początku tej serii Pavelski miał spore problemy z umieszczaniem krążka w siatce. W poprzednim starciu udało mu się jednak ustrzelić jednego gola, tym razem odnotował dwa trafienia dając swojej ekipie jakże ważne zwycięstwo. Dzięki tym dwóm bramkom kapitan Sharks powrócił na szczyt listy najlepszych strzelców i najlepiej punktujących zawodników w tych play-offach.
Wynik w czwartej minucie meczu otworzył Marc-Édouard Vlasic. Ekipa z zachodniego wybrzeża nie zdołała jednak długo utrzymać prowadzenia. Jeszcze przed pierwszą przerwą podopieczni Kena Hitchcocka na listę strzelców wpisali się dwukrotnie. Najpierw Jaden Schwartz z bliskiej odległości dobił strzał Davida Backesa, a następnie, również po dobitce, krążek znalazł się w siatce za sprawą Troya Brouwera.
Druga tercja przeleciała pod szyldem przewag liczebnych. Właśnie podczas gry w osłabieniu Sharks stracili jedną, a Blues dwie bramki. Na początku ostatniej odsłony decydujące trafienie odnotował Pavelski. „Rekiny” ostatecznie przejęły prowadzenie, którego nie wypuściły już do końcowej syreny, pomimo że hokeiści z St. Louis kilkukrotnie na poważnie zagrozili Martinowi Jonesowi. Groźne strzały w światło bramki oddali David Backes i Paul Stastny, ale w obu przypadkach górą był bramkarz gości.
Już tylko jednego zwycięstwa brakuje Kalifornijczykom by zapewnić sobie pierwszy w historii organizacji finał Pucharu Stanleya. - To świetna okazja - mówił na pomeczowej konferencji trener Sharks, Peter DeBoer. - Przed nami wciąż sporo pracy. Jeszcze tam nie dotarliśmy i musimy o tym pamiętać.
To kolejne starcie przed swoimi kibicami, którego „Bluesmani” nie potrafili wygrać. Na własnym terenie hokeiści ze stanu Missouri triumfowali tylko w cztery przypadkach, w sześciu pozostałych to oni byli przegraną stroną.
St. Louis Blues – San Jose Sharks 3:6 (2:1, 1:2, 0:3)
0:1 Vlasic – Pavelski, Thornton 3:51
1:1 Schwartz – Backes, Berglund 7:04
2:1 Brouwer – Stastny, Steen 15:08
2:2 Ward – Vlasic, Martin 24:37 (w przewadze)
3:2 Fabbri – Parayko, Pietrangelo 31:58 (w przewadze)
3:3 Pavelski – Thornton, Couture 38:33 (w przewadze)
3:4 Pavelski – Burns, Hertl 40:16
3:5 Tierney – Thornton 59:06 (pusta bramka)
3:6 Ward 59:27 (pusta bramka)
Minuty kar: 16-16
Strzały na bramkę: 21-27
Widzów: 19,372
Stan rywalizacji: 2-3
Komentarze