NHL: Potężne "Kaczory" (WIDEO)
Ofensywa Anaheim Ducks na dobre wybudziła się z trwającego ponad dwa miesiące „snu zimowego”. Kalifornijczycy pokonali minionej nocy Boston Bruins 6:2 i tym samym domknęli styczeń trzema zwycięstwami z rzędu.
- Po raz pierwszy w tym sezonie nie chcemy żadnej przerwy - mówił po meczu trener „Kaczorów” Bruce Boudreau. Wczorajsze starcie było dla kalifornijskiej ekipy ostatnim w tym miesiącu, w najbliższym czasie czeka nas kilka dni odpoczynku od ligowych rozgrywek. W piątek rozpoczyna się bowiem Weekend z Gwiazdami.
Hokeiści z zachodniego wybrzeża zaliczyli bardzo słaby początek kampanii, jednak w ostatnim czasie grają znacznie lepiej. W styczniu podopieczni Boudreau przegrali tylko cztery spotkania, nadrobili nieco straconych wcześniej punktów i ponownie wywalczyli miejsce gwarantujące im awans do play-offów.
Wczoraj jako pierwszy na listę strzelców zapisał się Zach Trotman. 25-letniemu defensorowi pokonanie Frederika Andersena zajęło zaledwie czterdzieści sekund. Później kontrolę nad przebiegiem meczu przejęli goście, zawodnicy Ducks zdobyli cztery kolejne bramki. Ze świetnej strony pokazał się David Perron, który niedawno przeniósł się do słonecznej Kalifornii. Kanadyjski skrzydłowy odnotował trafienie i asystę.
W trzeciej tercji „Niedźwiadki” zdołały pokonać świetnie broniącego Duńczyka tylko raz. W ostatniej minucie podopieczni Boudreau powiększyli swój dorobek o kolejne dwa gole i zgarnęli trzecie zwycięstwo z rzędu. Każdą bramkę w tym meczu strzelił inny hokeista, pierwszy punkt w barwach Ducks odnotował Ryan Garbutt.
- Wykopaliśmy sobie dziurę na początku sezonu i trudno było nam z niej wyjść - tłumaczył w szatni Corey Perry, najlepszy strzelec kalifornijskiej ekipy. - Chciałbym wiedzieć, co stało się w ostatnich miesiącach. W ostatnim czasie naciskamy i zaczynają dziać się dobre rzeczy.
Tylko przez dwadzieścia minut pomiędzy słupkami bramki Bruins oglądaliśmy wczoraj Jonasa Gustavssona. W przerwie szwedzkiego golkipera zmienił Tukka Rask. Popularny „Monster” nie czuł się dobrze, został skierowany na badania do szpitala. Nie wiadomo jeszcze nic na temat stanu zdrowia rezerwowego bramkarza „Niedźwiadków”.
Boston Bruins – Anaheim Ducks 2:6 (1:2, 0:2, 1:2)
1:0 Trotman – Krejčí, Beleskey 0:40
1:1 Perry – Perron 7:54
1:2 Theodore – Perry, Vatanen 14:27 (w przewadze)
1:3 Perron – Stewart, Getzlaf 31:06
1:4 Bieksa – Silfverberg, Kesler 37:13
2:4 Chara – Spooner, Beleskey 42:04
2:5 Kesler – Getzlaf, Silfverberg 59:05 (pusta bramka)
2:6 Santorelli – Garbutt, Theodore 59:28
Minuty kar: 15-15
Strzały na bramkę: 34-39
Widzów: 17,565
Punkt numer 1300 odnotował minionej nocy Joe Thornton. Doświadczony napastnik San Jose Sharks zdobył dwie asysty, jego ekipa triumfowała w pojedynku z Colorado Avalanche 6:1. „Rekiny” zdominowały rywali w przewadze liczebnej, podopieczni Petera DeBoera ustrzelili w formacjach specjalnych aż trzy gole.
Hokeiści Montreal Canadiens zostali wygwizdani przez własną publiczność. Zespół z prowincji Quebec przegrał oba spotkania z okupującymi samo dno tabeli Columbus Blue Jackets. Wczorajsza porażka mogła zaboleć podwójnie, Habs stracili bowiem swojego kapitana. W drugiej tercji Max Pacioretty został trafiony krążkiem wystrzelonym spod niebieskiej linii przez kolegę z zespołu, P.K. Subbana. Kanadyjczyk zjechał do szatni, na taflę nie powrócił.
Najwyższej porażki w aktualnej kampanii doznali wczoraj Chicago Blackhawks. Drużyna z „Wietrznego Miasta” musiała uznać wyższość Carolina Hurricanes - 0:5. Liderzy Konferencji Wschodniej mieli spore problemy z przebiciem się przez defensywę „Huraganów”, na bramkę Eddiego Lacka oddali zaledwie 26 strzałów. Po raz drugi w tym sezonie trener Joel Quenneville zdecydował się na zmianę golkipera w trakcie meczu. Bohatera ostatnich tygodni - Coreya Crawforda po pierwszej tercji zmienił Scott Darling.
Meczem bez wpuszczonej bramki pochwalić może się także Marc-Andre Fleury. Pittsburgh Penguins pokonali New Jersey Devils 2:0, to czwarte czyste konto kanadyjskiego golkipera w tym sezonie. Na listę strzelców wpisali się Sidney Crosby i Phil Kessel. Kapitan „Nielotów” punktuje od siedmiu meczów. Małą punktową serię wypracował także Carl Hagelin, który dołączył do ekipy z Pittsburgha w ubiegłym tygodniu. 27-letni Szwed asystował w czterech kolejnych starciach.
Pierwszy hat-trick w karierze skompletował wczoraj Nikolaj Ehlers. Debiutant poprowadził swój zespół do końca niechlubnej serii trzech porażek z rzędu. Winnipeg Jets pokonali przed własną publicznością Arizona Coyotes 5:2.
WYNIKI WSZYSTKICH WCZORAJSZYCH SPOTKAŃ
Komentarze