NHL: Świetny gest Oshiego (WIDEO)
Pięcioletnia Libby Lu nie chciała przyjąć do wiadomości, że jej ulubiony zawodnik T.J. Oshie został wytransferowany. Młoda fanka St. Louis Blues dostała niespodziewany telefon od swojego idola, Oshie zaprosił ją do swojego domu i obiecał mały prezent. Słowa dotrzymał.
Na początku lipca po siedmiu latach gry z charakterystyczną nutką na bluzie Amerykanin opuścił St. Louis. W przyszłym sezonie 28-letni napastnik będzie reprezentował barwy Washington Capitals. Transfer ten nie najlepiej przeżyła pięcioletnia fanka Oshiego, kiedy Libby dowiedziała się o wymianie nie potrafiła powstrzymać łez. Całe zajście zostało nagrane przez matkę dziewczynki i trafiło do internetu. Wideo poruszyło wielu widzów na całym świecie.
Kilka dni później amerykańska telewizja ESPN zaprosiła fankę "Nutek" wraz z ojcem do studia, gdzie miała okazję porozmawiać ze swoim idolem. Kiedy Oshie zapytał dziewczynkę, czy chce się czegoś od niego dowiedzieć, pięciolatka zapytała... czy ma w domu basen. Nowy gracz Caps zaprosił ją do Minnesoty, gdzie aktualnie przebywa i próbował przekonać, by została teraz fanką "Stołecznych". Libby wahała się, więc hokeista zaproponował kompromis i obiecał prezent.
- Myślę, że możesz kibicować obu drużynom równocześnie, bo ja przenoszę się do konferencji wschodniej, a St. Louis grają w konferencji zachodniej - powiedział. - Kiedy tylko dostanę numer w nowym zespole, ty dostaniesz moją bluzę.
Obietnicy dotrzymał.Po kilku dniach Libby dostała wielką paczkę, w której oprócz bluzy z autografem były koszulki, kask i kilka gadżetów Capitals. Łzy spowodowane transferem zastąpił wielki uśmiech.
Komentarze