Błyskawica nie dogoniła Diabłów
Steven Stamkos strzelił dwa gole w trzeciej tercji meczu Tampa Bay Lightning z New Jersey Devils, by zmniejszyć straty swojej drużyny do rywali. Tak jak większość rzeczy w tym sezonie, pościg się Lightning jednak nie udał.
Wychodząc na trzecią tercję jedynego wczorajszego meczu NHL - starcia dwóch drużyn, które obecnych rozgrywek nie mogą zaliczyć do udanych, Lightning przegrywali u siebie 2:5. Steven Stamkos dał im jednak nadzieję na wywalczenie punktów, gdy w 50. minucie strzelił swojego pierwszego gola, a na 34 sekundy przed końcem uzyskał bramkę kontaktową. Z 18 golami zrównał się z prowadzącymi w klasyfikacji strzelców sezonu Philem Kesselem i Milanem Michálkiem i doprowadził do emocjonującej końcówki, ale więcej razy gospodarze nie zdołali trafić. Lepsza od Stamkosa była wczoraj znów tworząca jeden atak trójka Zach Parise - Adam Henrique - Ilia Kowalczuk po stronie Devils.
To właśnie oni strzelili w drugiej tercji trzy gole na 6 strzałów, co - jak się później okazało - było kluczowe dla odniesienia zwycięstwa. Parise trafił już w 56. sekundzie drugiej odsłony, by dać swojej drużynie prowadzenie 3:2, a później w dwóch bliźniaczych kontrach okazał się nie być egoistą i obsłużył idealnymi podaniami najpierw Kowalczuka, a później Henrique. Amerykański skrzydłowy pierwszy raz w tym sezonie zdobył 3 punkty w jednym meczu, a Henrique udało się osiągnąć taki wynik po raz pierwszy w jego krótkiej karierze w NHL. - Dostaliśmy z Adamem dwa świąteczne prezenty od Zacha. To zawsze miłe - z uśmiechem skomentował Ilia Kowalczuk. Trener gospodarzy, Guy Boucher już po pierwszym straconym w drugiej tercji golu zdjął z bramki Dwayne'a Rolosona i zastąpił go Mathieu Garonem.
Devils, którzy wczoraj pozyskali z Anaheim Ducks Kurtisa Fostera i występującego w niższych ligach bramkarza Timo Pielmeiera za Roda Pelleya, Marka Frasera i wybór w siódmej rundzie draftu, zajmują w Konferencji Wschodniej 9. miejsce. Znacznie gorsza jest sytuacja Lightning. Finaliści Wschodu z ubiegłego sezonu przegrali 7 z ostatnich 8 meczów i są na trzecim od końca miejscu w konferencji. - To frustrujące i to słowo tak naprawdę nawet nie oddaje tego, co czuję - mówił wczoraj Stamkos. - Oczywiście musimy znaleźć sposób, by wyjść z tej sytuacji, bo delikatnie mówiąc nie jest zbyt dobra. We wczorajszym meczu doszło do trzech pojedynków na pięści. Co ciekawe, we wcześniejszych 29 grach zawodnicy Lightning bili się łącznie tylko 4 razy i zajmowali pod tym względem ostatnie miejsce w lidze ex aequo z zawsze ostatnimi Detroit Red Wings.
Tampa Bay Lightning - New Jersey Devils 4:5 (2:2, 0:3, 2:0)
0:1 Sýkora - Salvador - Eliáš 00:28
0:2 Zubrus - Taormina - Henrique 05:38 PP
1:2 Downie - Gilroy - Stamkos 17:34
2:2 Jones - Tyrell - Gilroy 18:54
2:3 Parise - Henrique - Tallinder 20:56
2:4 Kowalczuk - Parise 25:42
2:5 Henrique - Parise - Fayne 33:23 SH
3:5 Stamkos - Moore - Lecavalier 49:29 PP
4:5 Stamkos - Kubina - Lecavalier 59:26
Strzały: 36-22.
Minuty kar: 21-25.
Widzów: 17 341.
TABELE
Komentarze