Mały Mats robi różnicę
Przez całą swoją dotychczasową karierę Mats Zuccarello-Aasen próbował udowodnić światu, że nie jest za mały, by grać w NHL. Po jego pierwszych występach w najlepszej lidze świata wygląda na to, że Norweg miał rację.
Mierzący 170 centymetrów Zuccarello-Assen za Oceanem występujący tylko pod pierwszym nazwiskiem nie został wybrany do NHL w Drafcie. Tytuł najskuteczniejszego gracza szwedzkiej Elitserien i jej MVP oraz niezły występ na Igrzyskach Olimpijskich dały mu jednak angaż w New York Rangers. Wczoraj nazywany w Szwecji "Hobbitem", a przez niektórych amerykańskich dziennikarzy "Smerfem" 23-latek jako jedyny wykorzystał rzut karny w meczu z Dallas Stars dając swojej drużynie zwycięstwo 3:2. Dwa dni wcześniej zdobył zwycięskiego gola w dogrywce meczu z Carolina Hurricanes, a w 7 meczach w NHL ma z rzutów karnych skuteczność 2 na 2. Drugim bohaterem serii karnych był szwedzki bramkarz Rangers, Henrik Lundqvist, który obronił wszystkie 3 strzały rywali.
Lundqvist interweniował skutecznie także 28 razy z gry i asystował przy wyrównującym wynik na 2:2 golu Artioma Anisimowa. Szwed zaliczył już trzecią asystę w tym sezonie. Wspólnie z Corym Schneiderem jest liderem tej klasyfikacji wśród bramkarzy. W żadnym z poprzednich swoich sezonów w NHL Lundqvist nie uzyskał więcej niż 2 asysty. - Henrik obronił trzy karne i był naszym kluczowym graczem - powiedział po spotkaniu Mats Zuccarello-Aasen. Oprócz Anisimowa w regulaminowym czasie gry dla zwycięzców trafił w osłabieniu Rusłan Fedotenko. Dla Stars gole zdobyli Brian Sutherby i Mike Ribeiro.
"Gwiazdy" zagrały wczoraj jeszcze bez wracającego do klubu z Teksasu Jamie'ego Langenbrunnera pozyskanego z New Jersey Devils za warunkowy wybór w trzeciej rundzie Draftu. Były kapitan "Diabłów" obserwował mecz z trybun, a gotowy do gry powinien być w niedzielę przeciwko Minnesota Wild. Mecz na szczęście odbędzie się na wyjeździe, gdzie zespół Marca Crawforda wygrał 6 ostatnich spotkań, podczas gdy wczorajsza porażka z Rangers była jego piąta z rzędu w Dallas. - Nie wiem, dlaczego na wyjazdach idzie nam lepiej - mówi Loui Eriksson. - Może dlatego, że tam wrzucamy krążek głębiej pod bramkę rywali i wykorzystujemy swoje szanse. Żaden zespół nie gra jednak poza własną halą tak dobrze, jak Rangers. "Strażnicy" jako jedyni w NHL wygrali na wyjeździe 14 spotkań (na 22 rozegrane).
Dallas Stars - New York Rangers 2:3 (1:0, 1:1, 0:1, 0:0, 0:1)
1:0 Sutherby - Segal - Barch 07:55
1:1 Fedotenko 22:49 SH
2:1 Ribeiro - Eriksson - Woywitka 30:20 PP
2:2 Anisimow - Staal - Lundqvist 48:04 PP
2:3 Zuccarello-Aasen SO
Strzały: 30-31.
Minuty kar: 13-13.
Widzów: 14 934.
Toronto Maple Leafs niespodziewanie rozbili na wyjeździe Atlanta Thrashers 9:3. O tak wysokim zwycięstwie zdecydowała druga tercja, a właściwie jej 8 ostatnich minut, które goście wygrali aż 6:0. Mecz był zupełnym koszmarem dla skrzydłowego Thrashers, Bena Eagera, który najpierw w jednej akcji dostał dwie kary mniejsze, a w drugiej tercji karę meczu za atak na Colby'ego Armstronga. Łącznie w przewagach po tych karach zespół z Toronto strzelił aż 5 goli. Dwie bramki i dwie asysty zaliczył Nikołaj Kulemin, dwa gole i asystę Michaił Hrabouski, także dwukrotnie trafił były gracz Thrashers, Clarke MacArthur, a Tomáš Kaberle cztery razy asystował. James Reimer w bramce "Klonowych Liści" obronił 41 strzałów.
W meczu dwóch najsłabszych drużyn Dywizji Południowo-wschodniej Carolina Hurricanes pokonali Florida Panthers 5:3. Najmłodszy gracz NHL, Jeff Skinner strzelił dwa gole i raz asystował i z liczbą 31 punktów jest liderem ligowej klasyfikacji punktowej wśród debiutantów. Również dwa razy trafił Erik Cole, a gola strzelił też Eric Staal. Zupełnie kuriozalny był drugi gol Skinnera, od którego nogi odbił się krążek po zagraniu Patricka Dwyera. Później "guma" trafiła w Dennisa Widemana i głowę Tomáša Vokouna, by przelecieć nad nią i wpaść do bramki.
Chicago Blackhawks po rzutach karnych wygrali 3:2 z Ottawa Senators. Karne wykorzystali Patrick Kane i Jonathan Toews, a doszło do nich, bo Milan Michálek wyrównał na 85 sekund przed końcem trzeciej tercji, a w dogrywce gole nie padły. Kane strzelił też z gry swojego pierwszego gola od 30 listopada, a Patrick Sharp zdobył 150. bramkę w karierze. Dla Senators gola i asystę uzyskał Daniel Alfredsson, który jednak nie wykorzystał rzutu karnego. Blackhawks awansowali na 3. miejsce w Dywizji Centralnej i 8. w Konferencji Zachodniej.
Rzuty karne dały też zwycięstwo Detroit Red Wings nad Calgary Flames. Jako jedyny karnego wykorzystał Todd Bertuzzi, którego zespół wygrał 5:4, mimo że do 40. minuty przegrywał 2:4. Dwa gole strzelił Brian Rafalski, a bramkę i asystę zanotował Darren Helm. Dla Flames dwa razy trafił i raz asystował Curtis Glencross. Detroit Red Wings mają na koncie 57 punktów i zajmują drugie miejsce w Konferencji Zachodniej.
Najlepszy zespół ligi, Vancouver Canucks pewnie pokonał u siebie najsłabszych na Zachodzie Edmonton Oilers 6:1. Hat trickiem błysnął Ryan Kesler, dwa gole i asystę zaliczył Daniel Sedin, który ma już 600 punktów w NHL, a jego brat, Henrik dołożył 3 asysty i łącznie w tym sezonie ma ich 44 - o 10 więcej niż zajmujący drugie miejsce w ligowej klasyfikacji Sidney Crosby i Martin St. Louis. Canucks, którzy wygrali ósmy mecz z rzędu z 59 punktami prowadzą w całej lidze i biją klubowe rekordy. W ostatnich 20 meczach mają bilans 17-1-2, a w ostatnich 15 zdobywali choć 1 punkt. Takie serie nie zdarzyły się jeszcze w trwającej ponad 40 lat historii organizacji.
Najwyższe od ponad 14 lat zwycięstwo we własnej hali odniosła ekipa Anaheim Ducks, która pokonała 6:0 Columbus Blue Jackets. Teemu Selänne przerwał serię ośmiu meczów bez gola i trafił dwukrotnie, dwa gole strzelił też Bobby Ryan, a dorobek strzelecki "Kaczorów" uzupełnili Matt Beleskey i Brandon McMillan. 27 strzałów obronił z kolei Szwajcar Jonas Hiller, dla którego był to dziewiąty "shutout" w karierze. W pierwszej tercji George Parros (ANA) pobił się z Jaredem Bollem. Ten pierwszy w tym sezonie stoczył już 15 pojedynków na pięści - najwięcej w całej lidze. Anaheim Ducks awansowali na piąte miejsce w Konferencji Zachodniej, w której jednak rozegrali dotąd najwięcej meczów.
WYNIKI
TABELE
Komentarze