Przerwana seria Blues
Kibice, którzy wczoraj wieczorem przybyli do hali Rogers Arena w Vancouver nie zobaczyli pięknego meczu. St. Louis Blues by przerwać serię pięciu porażek nie potrzebowali przecież piękna, a skuteczności.
Znakomity występ szwedzkiego nominalnego środkowego, ale grającego obecnie na skrzydle Alexandra Steena przesądził o tym, że goście wygrali w stolicy Kolumbii Brytyjskiej 3:2. Szwed sam strzelił dwa gole i asystował przy trafieniu Matta D'Agostiniego, który także zrewanżował się asystą. W 47. minucie przy stanie 2:2 Ryan Kesler z Canucks wygrał co prawda wznowienie z Jayem McClementem, ale to Steen był najsprytniejszy i zdołał dojść do krążka, który strzałem z backhandu umieścił w bramce Roberto Luongo. Ten gol okazał się później być zwycięskim i przerwał serię pięciu porażek Blues. Z 7 bramek, które w tym sezonie strzelił Alexander Steen 3 dawały drużynie wygraną. Dla Canucks trafili: Duńczyk Jannik Hansen i Kevin Bieksa.
Gdyby Canucks wygrali Bieksa mógłby być bohaterem spotkania, ale po porażce jego występ przeszedł niemal niezauważony. A szkoda, bo obrońca gospodarzy był jednym z najlepszych na tafli. Oprócz gola zaliczył 6 zablokowanych strzałów i 6 wejść ciałem. W obu tych ostatnich kategoriach miał najlepsze wyniki ze wszystkich graczy. Vancouver Canucks mimo porażki prowadzą w Dywizji Północno-zachodniej, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że jest ona słabsza niż w ostatnich latach, a gra drużyny z Vancouver nie przekonuje ekspertów. Wczoraj niezadowolony był także trener Alain Vigneault, którego zespół wcześniej wygrał cztery mecze z rzędu.
- Jeśli patrzę na naszych napastników w tym meczu, to podobało mi się dwóch - Jannik Hansen i Ryan Kesler. Poza tym nikt nie zwrócił mojej uwagi - mówił Vigneault. - W pierwszych dwóch przewagach nie oddaliśmy żadnego strzału (w rzeczywistości jeden - red.). Nie wiem, jak to wyjaśnić. Porażka jest tym bardziej bolesna, że w Vancouver wygrał zespół grający bez kontuzjowanych trzech czołowych napastników - Andy'ego McDonalda, T.J.'a Oshie'ego i Davida Perrona. - Patrząc na naszych kontuzjowanych zawodników, na to że graliśmy dzień wcześniej i konieczność podróży pewnie nikt by na nas nie postawił, ale jednak daliśmy radę napisać jutrzejsze czołówki gazet - mówił po spotkaniu trener Blues, Davis Payne.
Vancouver Canucks - St. Louis Blues 2:3 (1:1, 1:1, 0:1)
0:1 Steen - D'Agostini - Berglund 04:13
1:1 Hansen - Tambellini - Ballard 11:55
1:2 D'Agostini - Brewer - Steen 21:55
2:2 Bieksa - D. Sedin 27:05
2:3 Steen 46:11
Strzały: 23-28.
Minuty kar: 15-15.
Widzów: 18 860.
Philadelphia Flyers pokonali New York Islanders 3:2 i zrównali się punktami z najlepszymi w lidze zespołami Pittsburgh Penguins i Washington Capitals. O zwycięstwie "Lotników" przesądził gol Daniela Brière'a z 55. minuty, choć jeszcze trzy minuty wcześniej to Islanders prowadzili 2:1. Matt Carle strzelił dla Flyers swojego pierwszego, a Austriak Andreas Nödl siódmego gola w sezonie. 28 strzałów "Wyspiarzy" obronił Siergiej Bobrowski, jak na razie jeden z głównych kandydatów do nagrody dla debiutanta sezonu. Islanders nie strzelili gola w przewadze w żadnym z ostatnich 11 meczów. Łącznie zmarnowali w tym czasie 36 okresów gry w liczniejszym składzie.
Chris Kelly przerwał najdłuższą w historii Ottawa Senators serię bez gola, zaliczył pierwszy w karierze hat trick i poprowadził zespół do zwycięstwa 3:1 nad New York Rangers. Kelly w poprzednich 27 meczach tego sezonu także strzelił 3 gole. Senators, którzy nie zdobyli gola w dwóch poprzednich spotkaniach nie potrafili trafić do bramki rywali łącznie przez 202 minuty i 57 sekund. 25 strzałów rywali obronił wczoraj Pascal Leclaire, a jego zespół wrócił na trzecie miejsce Dywizji Północno-wschodniej. Swojego trzeciego gola we wczorajszym meczu Kelly strzelił w ostatniej sekundzie do pustej bramki.
Chicago Blackhawks pokonali 4:2 Calgary Flames, ale zwycięstwo zostało okupione kontuzją Patricka Kane'a. Numer 1 Draftu 2007 doznał urazu już w 1. minucie spotkania po zaledwie 23 sekundach spędzonych na tafli. Nie wiadomo, co dolega popularnemu "Kanerowi", ale prawdopodobnie przez jakiś czas nie będzie mógł grać. Więcej dowiemy się po dzisiejszych badaniach. Wczoraj serię 17 meczów bez gola przerwał Dave Bolland, który trafił dwa razy, Jonathan Toews zaliczył bramkę i asystę, a dla zwycięzców trafił także Bryan Bickell. 24 strzały obronił Corey Crawford. Chicago Blackhawks grają już bez kontuzjowanych Mariána Hossy i Fernando Pisaniego.
Ilia Bryzgałow po raz trzeci w karierze zatrzymał zespół, z którym w 2007 roku zdobył Puchar Stanleya. Rosjanin w meczu Phoenix Coyotes z Anaheim Ducks obronił wszystkie 26 strzałów "Kaczorów" i zaliczył drugi w sezonie, a 18. w karierze "shutout". Coyotes wygrali 3:0 dzięki bramkom Taylora Pyatta, Shane'a Doana i Lee Stempniaka, który trafił już po wycofaniu Jonasa Hillera. Stempniak uczcił w ten sposób swój mecz numer 400 w NHL. Shane Doan zdobył dopiero drugiego gola w tym sezonie. Po prawie roku przerwy do składu Ducks wrócił Joffrey Lupul zmagający się najpierw z kontuzją pleców, a później z zakażeniem krwi. Z powodu urazu pachwiny wciąż nie gra Teemu Selänne.
WYNIKI
TABELE
Komentarze