Hokej.net Logo

Porażka Blackhawks pod mistrzowskim sztandarem

2010-10-10 10:07 NHL
Porażka Blackhawks pod mistrzowskim sztandarem

Wciągając wczoraj pod dach hali United Center banner za zdobycie Pucharu Stanleya klub Chicago Blackhawks świętował swoją najnowszą historię. Teraźniejszość po dwóch meczach nowego sezonu nie jest jednak tak kolorowa.

Blackhawks otwierali sezon przed własną publicznością meczem z odwiecznym rywalem, Detroit Red Wings, którego mogli upokorzyć wciągając pod dach mistrzowski sztandar. Fakt ten obrócił się jednak przeciwko gospodarzom, bo "Czerwone Skrzydła" ku radości swoich fanów zepsuły uroczystość wygrywając w Chicago 3:2. Niespodziewanym bohaterem spotkania był Valtteri Filppula, który dwa razy wpisał się na listę strzelców. Fin przesądził o wyniku w 47. minucie w sposób, jakiego nikt w meczu kandydatów do tytułu mistrzowskiego by się nie spodziewał. Wjeżdżając do tercji obronnej rywali wykorzystał potknięcie Johna Scotta, ale kiedy znalazł się przed bramką krążek uciekł mu z kija. Ten fakt tak zaskoczył Marty'ego Turco, że ten nie zdołał interweniować i wpuścił bardzo łatwego gola.

W pierwszej tercji Filppula skierował krążek do bramki po świetnym podaniu Johana Franzéna, a Turco, który nie miał dobrego dnia dał się także pokonać Toddowi Bertuzziemu. - Miałem dużo szczęścia - powiedział o zwycięskim golu Filppula. - Chciałem przejść na forehand i zgubiłem krążek. Kiedy próbowałem odzyskać nad nim kontrolę lekko go uderzyłem. Dobrze, że wpadł, ale miałem dużo szczęścia. Red Wings wygrali drugie spotkanie w sezonie, podczas gdy ich wczorajsi rywale po raz drugi przegrali i mają na koncie tylko jeden punkt.

Generalny Menedżer "Hawks", Stan Bowman postanowił za duże pieniądze na wiele lat zatrzymać w klubie trójkę Patrick Kane, Duncan Keith, Jonathan Toews, ale przez to musiał się latem pozbyć także kluczowych w walce o Puchar Stanleya Dustina Byfugliena, Krisa Versteega czy Bena Eagera. Choć na bicie alarm jest za wcześnie to nieudany start do rozgrywek sygnalizuje kłopoty, jakie mogą mieć mistrzowie NHL w tym sezonie. - Przed takim zespołem jak Red Wings nie można się ukryć. Chcieliśmy stawić im czoła i pokazać nasze możliwości na ich tle - mówił wczoraj po spotkaniu kapitan Blackhawks, Jonathan Toews, który podczas przedmeczowej ceremonii wniósł Puchar Stanleya na lód. - W niektórych aspektach graliśmy dobrze, ale jestem rozczarowany, że nie potrafiliśmy ich pokonać u siebie.

Chicago Blackhawks - Detroit Red Wings 2:3 (1:1, 1:1, 0:1)
0:1 Filppula - Franzén - Bertuzzi 12:59
1:1 Seabrook - Hossa - Brouwer 19:57 PP
1:2 Bertuzzi - Stuart - Rafalski 21:12
2:2 Bickell - Bolland - Kane 21:49
2:3 Filppula - Hudler - Lidström 46:01 PP
Strzały: 28-26.
Minuty kar: 8-10.
Widzów: 22 161.


W pierwszym meczu rozegranym w Pradze zespół Phoenix Coyotes pokonał 5:2 Boston Bruins. Bohaterem spotkania rozgrywanego w jego ojczyźnie był Radim Vrbata. Czech w 8. minucie otworzył wynik meczu, w 59. zamknął go trafiając do pustej bramki, a ponadto zaliczył asystę przy trafieniu Érica Bélangera. Dla Coyotes trafili także Tyler Pyatt i Scottie Upshall, a 40 razy skutecznie interweniował stojący w bramce Ilia Bryzgałow. Obie bramki dla Bruins strzelił debiutujący w tym zespole Nathan Horton. Przy jego drugim golu asystował Zdeno Chára, który wczoraj przedłużył swój kontrakt do 2018 roku. Coyotes i Bruins ponownie spotkają się w O2 Arena w Pradze dziś.

W Sztokholmie Columbus Blue Jackets zrewanżowali się San Jose Sharks za piątkową porażkę i wygrali po dogrywce 3:2. Zwycięstwo dał swojej drużynie Ethan Moreau, dla którego był to pierwszy gol w barwach Blue Jackets. Gola i asystę dla ekipy z Ohio zanotował świetnie czujący się w swojej ojczyźnie Kristian Huselius, a trafił także Rick Nash. Pierwszą gwiazdą meczu wybrano jednak bramkarza Blue Jackets, Steve'a Masona, który obronił 33 strzały. Dla Sharks gole zdobywali Devin Setoguchi i Joe Thornton. Obie drużyny wracają teraz do Stanów, ale NHL już nie każe zespołom zaczynającym sezon w Europie grać od razu w Ameryce, jak miało to miejsce w przeszłości. Blue Jackets kolejny mecz rozegrają w piątek, Sharks w sobotę.

20-letni Derek Stepan już w swoim debiucie w NHL przeszedł do historii. Zespół New York Rangers pokonał wczoraj Buffalo Sabres 6:3, a gracz wybrany przez Rangers w Drafcie 2008 z numerem 51 został czwartym w historii hokeistą, który w swoim pierwszym meczu w NHL popisał się hat trickiem. Przed Amerykaninem takiej sztuki dokonali tylko Alex Smart, Real Cloutier i Fabian Brunnström. Dwa gole dla nowojorskiej ekipy strzelił Brandon Dubinsky, a trafił także Erik Christensen. Dwie bramki i asystę dla Sabres zaliczył Jordan Leopold, a swojego trzeciego już gola w sezonie strzelił Derek Roy.

Już drugi mecz w tych rozgrywkach wygrał najsłabszy w zeszłym sezonie na Wschodzie zespół Toronto Maple Leafs. "Klonowe Liście" w derbach prowincji Ontario pokonały 5:1 Ottawa Senators. Po golu i asyście dla zwycięzców uzyskali Phil Kessel, Clarke MacArthur i Kris Versteeg. Ten ostatni stoczył również pięściarski pojedynek z Mike'em Fisherem i zaliczył hat trick Gordie'ego Howe'a. Pozostałe gole zdobyli Nikołaj Kulemin i Tim Brent, a dla Senators Jason Spezza. Dobrze spisujący się na początku sezonu Jean-Sébastien Giguère musiał bronić zaledwie 18 strzałów. Derby Ontario nie mogły oczywiście obejść się bez bójki Coltona Orra z Mattem Carknerem, którzy w ubiegłym sezonie walczyli ze sobą 4 razy. Orr w kolejnej rundzie rywalizacji znów potwierdził swoją wyższość nad graczem "Senatorów".

Zespół Dallas Stars pokonał na wyjeździe New York Islanders 5:4 po rzutach karnych. Brenden Morrow strzelił dwa gole, a Mike Ribeiro asystował dwukrotnie i jako jedyny zamienił na gola rzut karny. Bramki dla Stars strzelali także Jamie Benn i Stéphane Robidas. Ekipa z Teksasu wygrała, mimo że w strzałach rywale mieli przewagę 47-22. Świetnie spisał się jednak stojący w bramce "Gwiazd" Kari Lehtonen. Jego vis-a-vis, Rick DiPietro rozegrał pierwszy mecz od lutego, ale nie mógł być zadowolony z występu, ponieważ obronił tylko 18 uderzeń. Po zderzeniu z Adamem Burishem w 17. minucie taflę opuścił John Tavares. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest jego uraz.

Drugą porażkę w sezonie, tym razem w dziwnych okolicznościach ponieśli Pittsburgh Penguins. "Pingwiny" do 58. minuty prowadziły z Montréal Canadiens 2:1, ale w odstępie 24 sekund Mike Cammalleri i Scott Gomez strzelili dwa gole, które dały "Habs" zwycięstwo. Cammalleri, który w półfinale Konferencji Wschodniej ubiegłego sezonu pogrążył Penguins strzelając 7 goli w serii tym razem wpisał się na listę strzelców dwukrotnie. Dla 28-letniego napastnika był to pierwszy mecz sezonu, bowiem spotkanie z Toronto Maple Leafs opuścił z powodu zawieszenia za uderzenie Nino Niederreitera w przedsezonowym sparingu. 36 strzałów Penguins obronił wczoraj Carey Price.

Pierwsze zwycięstwo w sezonie odnieśli Washington Capitals, którzy w niezwykle emocjonującym, choć jednostronnym meczu pokonali 7:2 New Jersey Devils. Aleksander Owieczkin strzelił dwa gole i raz asystował, a John Carlson raz trafił i zaliczył dwie asysty. Dzień po pierwszej w karierze bójce Pawła Daciuka rodakowi pozazdrościł Ilia Kowalczuk, który w szóstej walce w NHL zmierzył się z Mike'em Greenem. Chwilę później Rod Pelley bił się z Mattem Hendricksem, David Clarkson z Mattem Bradleyem, a Pierre-Luc Létourneau-Leblond zaatakował Johna Carlsona. Temu ostatniemu sędziowie nie dali jednak kary za bójkę, przez co nie zaliczył hat tricka Gordie'ego Howe'a. Martin Brodeur po dwóch tercjach zjechał z bramki i ustąpił miejsca Johanowi Hedbergowi.

Tampa Bay Lightning wygrali 5:3 z Atlanta Thrashers. Najlepszy strzelec ubiegłego sezonu, Steven Stamkos strzelił dwa gole i raz asystował, gola i asystę zaliczył Steve Downie, a pozostałe bramki zdobyli Dominic Moore i Vincent Lecavalier. Thrashers przy stanie 0:4 strzelili trzy kolejne gole (Tobias Enström, Ben Eager i Chris Thorburn), ale nie byli w stanie doprowadzić do wyrównania. W bramce ekipy z Atlanty stał Chris Mason. Rozpoczynający przedwczorajszy mecz z Washington Capitals Ondřej Pavelec, który stracił na lodzie przytomność pozostaje w szpitalu. Lekarze zdiagnozowali u Czecha wstrząśnienie mózgu, ale wciąż nie jest jasne, co było przyczyną zasłabnięcia. Pavelec w wywiadzie dla "The Atlanta Journal-Constitution" przyznał, że nie pamięta swojego udziału w meczu.

St. Louis Blues pokonali po dogrywce Philadelphia Flyers 2:1. Gola na wagę dodatkowego punktu strzelił Carlo Colaiacovo, a wcześniej trafił Brad Boyes. Jaroslav Halák w finale Konferencji Wschodniej ubiegłego sezonu nie powstrzymał "Lotników", ale tym razem już w nowych barwach spisał się bardzo dobrze broniąc 29 strzałów rywali. Pokonał go jedynie Daniel Brière. Mimo świetnego występu Siergieja Bobrowskiego w pierwszym meczu sezonu przeciwko Pittsburgh Penguins tym razem w bramce Flyers stanął Brian Boucher.

Nashville Predators pokonali 4:1 Anaheim Ducks. Gola i asystę zanotował doświadczony Steve Sullivan, a trafili również Marcel Goc, Patric Hörnqvist i David Legwand. Pekka Rinne obronił 29 strzałów rywali, ale później doznał kontuzji i ustąpił miejsca w bramce debiutującemu w NHL Andersowi Lindbäckowi. Szwed nie dał się pokonać ani raz. Zespół Ducks, który kontynuuje swoją słabą passę jeszcze z meczów przedsezonowych pozwolił rywalom na oddanie aż 49 strzałów. Honorowego gola dla "Kaczorów" strzelił Saku Koivu.

Los Angeles Kings pokonali w Vancouver tamtejszych Canucks 2:1 po rzutach karnych w 40. rocznicę meczu między obiema drużynami, który dla Canucks był pierwszym w NHL. Rzuty karne jako jedyni wykorzystali Anže Kopitar i Jack Johnson. Wcześniej gola dla Kings strzelił Justin Williams, a dla gospodarzy Christian Ehrhoff. Roberto Luongo skutecznie interweniował z gry 31 razy, Jonathan Quick 23, ale żaden z bramkarzy nie obronił ani jednego rzutu karnego. Obie drużyny wystąpiły w strojach stylizowanych na te z 1970 roku.

WYNIKI

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
  • Giovanni: Ludzie ktoś ma archiwalne tabele 2 liga 94/95 Znicz,CKH Cieszyn, oraz rezerwy TTH i Stoczniowca ale co było z Krynicą ??
  • JARASSTO: @Giovanni: Tam jeszcze zdaje się Boruta Zgierz wtedy w lidze grała.
  • TenHasek;): Masz rację Simon . 7 kwietnia ważne 3 zwycięstwo Mistrza Polski z rzędu i feta GKS Katowice na lodzie w Oświęcimiu
  • Giovanni: @Jarrasto Boruta to padła tak 2 sezony wcześniej :) jeszcze BTH II.Kurcze żeby kilkanaście ekip więcej wtedy grało w 2 lidze i więcej TV było
  • Giovanni: Tak chciałoby się cofnąć czas
  • Giovanni: Moim zdaniem na początku lat 90 to powinno być tak ze 40 ekip hokejowych co daje 1 i 2 ligę po 10 drużyn a 3 liga to powinna być podzielona na 4 grupy (Północ,Centrum,Południe i Śląsk) razem z rezerwami ponad 50 drużyn
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe