Drugi kontrakt Kowalczuka odrzucony?
Niektóre amerykańskie media donoszą, że władze NHL odrzuciły drugi kontrakt Ilii Kowalczuka z New Jersey Devils. Przedstawiciele ligi zaprzeczają, a cała sprawa przeciąga się w nieskończoność i jest coraz bardziej tajemnicza.
Dziennikarz serwisu NorthJersey.com, Tom Gulitti poinformował na blogu powołując się na "liczne doniesienia", że podczas poniedziałkowego spotkania w biurach ligi w Nowym Jorku agent Kowalczuka, Jay Grossman przedstawił ludziom z NHL warunki nowego kontraktu i został poinformowany, że nie zostanie on zaakceptowany. Taką samą informację podał serwis Yahoo! Sports.
Rzecznik prasowy NHL, Frank Brown odmówił komentarza w tej sprawie. Zapytany przez dziennik The Star-Ledger odpowiedział jedynie: - Jeśli będziemy mieli w tej sprawie coś do powiedzenia, to powiemy to wszystkim.
W całej sprawie pewne jest jedynie to, że w poniedziałek doszło do spotkania, w którym uczestniczyli: właściciel Devils, Jeff Vanderbeek, Generalny Menedżer klubu, Lou Lamoriello, Grossman i przedstawiciele ligi. Zastępca Komisarza NHL, Bill Daly twierdzi, że żadna propozycja nowego kontraktu nie została przedstawiona. - Rozmawialiśmy tylko ogólnie - mówi.
Nie wiadomo jednak, czy nie oznacza to, iż klub i Jay Grossman zamiast kontraktu przedstawili jego warunki czasowe i finansowe, by wysondować, czy jest szansa na akceptację NHL. Na wczorajszej konferencji prasowej Lamoriello odmówił komentarza na temat spotkania.
Przypomnijmy, że odrzucenie poprzedniej umowy opiewającej na 102 miliony dolarów za 17 lat gry ligowi działacze zapowiedzieli już kiedy warunki te pojawiły się nieoficjalnie w mediach, a mimo to Devils zdecydowali się na zawarcie kontraktu z Kowalczukiem. Mimo statusu "wolnego agenta" i ciągłego zainteresowania ze strony Los Angeles Kings Rosjanin prawdopodobnie nie rozmawiał w ostatnich dwóch tygodniach z żadnym innym klubem niż Devils, ale w artykule dziennika "New York Post" wraca plotka o jego możliwym odejściu do KHL, jeśli sprawa kontraktu w NHL będzie się przeciągać.
Przypomnijmy, że podpisaną w lipcu umowę Kowalczuka z New Jersey Devils zakwestionowała NHL jako próbę obejścia przepisów Zbiorowego Układu Pracy. Po skardze na tę decyzję złożonej przez Związek Zawodników NHL sprawa trafiła do arbitrażu, w wyniku którego racje ligi zostały uznane, a umowa anulowana.
Klub Los Angeles Kings podpisał dwuletni kontrakt z obrońcą, Willie'em Mitchellem. Mitchell w ostatnim sezonie był alternatywnym kapitanem Vancouver Canucks dla których w 48 meczach strzelił 4 goli i zanotował 8 asyst. Zawodnik wybrany w Drafcie NHL w 1996 roku z numerem 199 przez New Jersey Devils w sumie w lidze wystąpił 585 razy i zdobył 119 punktów. Oprócz "Diabłów" i Canucks reprezentował barwy Minnesota Wild i Dallas Stars. W 2004 roku zdobył z reprezentacją Kanady mistrzostwo świata. W sezonie 1998-99 wygrał z Clarkson University rozgrywki Konferencji ECAC w lidze NCAA.
Canucks pozyskali z kolei Raffiego Torresa, który sezon 2009-10 podzielił między Columbus Blue Jackets i Buffalo Sabres. W 74 meczach rozgrywek zasadniczych zdobył 36 punktów, a w 4 grach play-offs dołożył dwie asysty. Torres do NHL trafił z numerem 5 Draftu 2000 wybrany przez New York Islanders, ale nie zrobił kariery, jaką mu przepowiadano. W 432 meczach strzelił dotąd 98 goli i 84 razy asystował.
Komentarze