Coyotes znaleźli sposób na Brodeura
51 strzałów graczy New York Rangers obronił we wtorek Martin Brodeur dając New Jersey Devils zwycięstwo. Wczoraj 19 uderzeń Phoenix Coyotes na jego bramkę wystarczyło, by "Kojoty" pokonały "Diabły".
Brodeur we wtorek w meczu z największym rywalem swojego zespołu ustanowił personalny rekord liczby obron w spotkaniu zakończonym "shutoutem". Wczoraj walczył o 30. zwycięstwo w sezonie, ale nie miał najlepszego dnia. Coyotes oddali na jego bramkę tylko 19 strzałów, ale aż 4 z nich spowodowały, że krążek wpadł do bramki, a ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:3. Drużyna z Newark w drugiej tercji odrobiła dwa gole straty i doprowadziła do remisu 2:2, jednak w trzeciej odsłonie zdecydowało 76 sekund w odstępie których Daniel Winnik i Zbyněk Michálek wpisali się na listę strzelców. Przełomowy był ten pierwszy gol, kiedy krążek wpadł do bramki "Diabłów" po rykoszecie od kija ich obrońcy, Marka Frasera. Wściekły Fraser podniósł wówczas swój kij do góry i trafił nim Winnika w twarz.
Nie dość, że Devils stracili gola to jeszcze mieli przez kolejne dwie minuty grać w osłabieniu za to zachowanie Frasera, co ich rywale zamienili na gola. - Chciałem odbić ten krążek kijem, ale wpadł do naszej bramki. Później podniosłem kij z frustracji i rozciąłem mu skórę na twarzy. Nie mogę powiedzieć, żebym teraz czuł się dobrze - mówił Fraser po spotkaniu. Wcześniej bramki dla "Kojotów" strzelali Matthew Lombardi i Peter Mueller. Ich zespół akurat grając z liderem Konferencji Wschodniej przerwał serię trzech porażek i wygrał dopiero drugi z ostatnich siedmiu meczów. -Podobał mi się sposób w jaki ich naciskaliśmy w trzeciej tercji - mówił po spotkaniu trener Coyotes, Dave Tippett. -Oni zdominowali drugą tercję, ale moi chłopcy odpowiedzieli na to tak, jak należy.
Ekipa z Glendale, której przed sezonem po letnich zawirowaniach wokół zmiany właściciela i postępowania upadłościowego nikt nie dawał szans na awans do playoffów wróciła tymczasem na 5. miejsce w Konferencji Zachodniej. Nad otwierającymi strefę drużyn, którym obecna tabela nie dawałaby awansu do playoffs Detroit Red Wings "Kojoty" mają 5 punktów przewagi. New Jersey Devils z kolei pogorszyli swój wciąż znakomity bilans meczów wyjazdowych do 16-5-1, ale nadal pewnie prowadzą w Konferencji Wschodniej. "Diabły" czekają jeszcze dwa mecze w ramach obecnej serii wyjazdowej i powrót do Prudential Center. Ich kibiców z pewnością ucieszył fakt, że na lodzie pojawił się wczoraj Andy Greene, który nie dokończył wtorkowego meczu z Rangers.
Phoenix Coyotes - New Jersey Devils 4:3 (2:0, 0:2, 2:1)
1:0 Lombardi - Yandle - Upshall 13:16
2:0 Mueller 19:29
2:1 Rolston - Pelley - Mottau 29:31
2:2 Zajac - Parise 34:06
3:2 Winnik - Fiddler - Korpikoski 51:52
4:2 Michálek - Lang - Vrbata 53:08 PP
4:3 Rolston - Langenbrunner - Mottau 55:16
Strzały: 19-34.
Minuty kar: 6-8.
Widzów: 9 430.
Toronto Maple Leafs pokonali 4:0 Philadelphia Flyers. Zwycięskiego gola zapisał na swoje konto Tyler Bozak. Rozgrywający dopiero swój trzeci mecz w NHL Kanadyjczyk ośmieszył Ole-Kristiana Tollefsena i zdobył bramkę, a później dołożył jeszcze asystę, co dało mu tytuł pierwszej gwiazdy meczu. Wielokrotnie krytykowany w tym sezonie bramkarz "Klonowych Liści", Vesa Toskala tym razem obronił 38 strzałów i uzyskał pierwszy "shutout" w rozgrywkach. Oprócz Bozaka na listę strzelców wpisali się także Nikołaj Kulemin, Luke Schenn i Lee Stempniak. Porażka Flyers oznacza, że wypadli oni w Konferencji Wschodniej z pierwszej ósemki , która na koniec sezonu daje awans do playoffów.
Toronto Maple Leafs - Philadelphia Flyers 4:0 (0:0, 2:0, 2:0)
1:0 Bozak - Kessel - White 28:44
2:0 Kulemin - Kessel - Bozak 39:19
3:0 Schenn - Stajan - Rosehill 45:54
4:0 Stempniak - Blake - Beauchemin 58:12
Do ostatniego wtorku Martin Brodeur nie zanotował w hali Madison Square Garden czystego konta w meczu sezonu zasadniczego. Dwa dni po tym, gdy udało mu się to po raz pierwszy kolejny człowiek o tym samym nazwisku nie dał się w tej legendarnej hali pokonać. Bardzo daleki kuzyn bramkarza Devils, Mike Brodeur, który kilka godzin przed meczem został wezwany z Binghamton Senators by zastąpić kontuzjowanego Pascala Leclaire'a w bramce Ottawa Senators obronił 32 strzały rywali i w drugim starcie w NHL zapisał na swoje konto "shutout". Gole dla "Sens" strzelali w dwóch ostatnich minutach gry Chris Campoli i Chris Kelly. W pierwszej tercji Donald Brashear (NYR) i Matt Carkner (OTT) stoczyli ze sobą dwa pojedynki na pięści. Obaj gracze w tym sezonie bili się ze sobą już trzykrotnie.
New York Rangers - Ottawa Senators 0:2 (0:0, 0:0, 0:2)
0:1 Campoli - Kowaliow - Fisher 58:46
0:2 Kelly 59:49 EN
Buffalo Sabres wygrali po dogrywce z Atlanta Thrashers. Po 60 minutach gry było 1:1, ale w dodatkowym czasie Derek Roy podczas gry w przewadze dał zwycięstwo ekipie Lindy'ego Ruffa. Wcześniej dla Sabres trafił Patrick Kaleta, a wyrównał Ilia Kowalczuk. Kolejny świetny mecz w bramce ekipy z Buffalo rozegrał Ryan Miller walczący o pozycję pierwszego bramkarza reprezentacji USA na Igrzyska Olimpijskie w Vancouver. Broniąc 32 strzały Miller zanotował 26. zwycięstwo w sezonie, co daje mu drugie miejsce w ligowej klasyfikacji wspólnie z Jewgienijem Nabokowem. Z 93,6 % obron Amerykanin nie ma sobie równych w całej lidze. Buffalo Sabres wygrali 7 z ostatnich 8 meczów, a w dziewięciu z rzędu zdobywali punkty.
Atlanta Thrashers - Buffalo Sabres 1:2 (0:0, 1:1, 0:0, 0:1)
0:1 Kaleta - Lydman - MacArthur 23:00
1:1 Kowalczuk - Kozłow - Enström 36:42 PP
1:2 Roy - Connolly 62:27 PP
Dwa gole strzelone w trzeciej tercji dałyMontréal Canadiens zwycięstwo 5:3 nad Dallas Stars. Po 40 minutach był remis, ale bramki Briana Gionty i Mike'a Cammalleriego przesądziły o wygranej "Habs". Rozgrywający swój 500. mecz w NHL Gionta dwa razy wpisał się na listę strzelców, a bramkę i asystę zanotował Benoît Pouliot. Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć ofiar wtorkowego trzęsienia ziemi na Haiti. W spotkaniu swojego pierwszego od marca 2008 roku gola strzelił Georges Laraque, którego matka pochodzi z tego kraju. Zespół Dallas Stars przegrał dziewiąty z rzędu mecz na wyjeździe i tylko mniejszą liczbą rozegranych spotkań wyprzedza ostatnich w Pacific Division Anaheim Ducks.
Montréal Canadiens - Dallas Stars 5:3 (1:2, 2:1, 2:0)
0:1 Petersen 08:25
1:1 Gionta - Gomez - Cammalleri 12:44 PP
1:2 Ott - Robidas - Richards 15:08 PP
2:2 Laraque - Bergeron - Mara 22:51
3:2 Pouliot 26:44
3:3 Modano 34:55
4:3 Gionta - Pouliot - Metropolit 47:14 PP
5:3 Cammalleri - Hamrlík - Price 56:41
Także dwie bramki w trzeciej tercji rozstrzygnęły derby Florydy. Panthers po dwóch odsłonach przegrywali z Tampa Bay Lightning 1:2, ale trafienia Cory'ego Stillmana i Rostislava Olesza dały im zwycięstwo. Sukcesu nie byłoby jednak gdyby w 56. minucie Tomáš Vokoun nie obronił rzutu karnego wykonywanego przez Martina St. Louis. Jedyną w pierwszych 40 minutach bramkę dla ekipy z Sunrise strzelił Nathan Horton. Dla Lightning trafiali wczoraj Jeff Halpern i Steve Downie. Panthers zrównali się z Lightning punktami, ale obie drużyny tracą po cztery "oczka" do miejsca dającego udział w playoffach. Na ławce "Błyskawicy" usiadł ubiegłoroczny mistrz świata juniorów, Dustin Tokarski wciąż czekający na swój debiut w NHL.
Tampa Bay Lightning - Florida Panthers 2:3 (2:1, 0:0, 0:2)
0:1 Horton - Weiss - Frolík 05:58
1:1 Halpern - Lecavalier - Tanguay 09:40
2:1 Downie - Malone - Szczechura 12:40
2:2 Stillman - Reinprecht - Dvořák 48:53
2:3 Olesz 52:21
Wciąż pozostający poza pierwszą "ósemką" Konferencji Zachodniej Detroit Red Wings pokonali wczoraj 3:1 Carolina Hurricanes. Gole Nicklasa Lidströma, Drew Millera i Henrika Zetterberga na które odpowiedział tylko Tom Kostopoulos pozwoliły ekipie z Detroit zrehabilitować się za kompromitującą wpadkę z New York Islanders (0:6) z wtorku. Warto jednak pamiętać, że wczoraj "Czerwone Skrzydła" pokonały wciąż najsłabszy zespół NHL. Hurricanes pozostają bowiem na ostatnim miejscu w tabeli mimo, że do wczoraj mieli na koncie serię trzech zwycięstw. Dwie asysty dla Red Wings zanotował Valtteri Filppula. Carolina Hurricanes jeszcze nigdy nie wygrali z Red Wings w Detroit.
Detroit Red Wings - Carolina Hurricanes 3:1 (1:0, 1:0, 1:1)
1:0 Lidström - Filppula - Miller 11:30 PP
2:0 Miller - Filppula - Cleary 21:34 PP
2:1 Kostopoulos - Sutter - Tlustý 47:17
3:1 Zetterberg - Bertuzzi 54:40
Gol T. J.'a Oshie'ego z 41. minuty był jedynym we wczorajszym meczu St. Louis Blues z Minnesota Wild. Wystarczył więc by dać ekipie z St. Louis zwycięstwo i przerwać serię czterech wygranych Wild. 19 strzałów rywali obronił bramkarz Blues, Chris Mason, który w ten sposób zanotował 19. "shutout" w karierze. Podopieczni Davisa Payne'a wciąż jednak znajdują się na 13. miejscu w Konferencji Zachodniej i do dającej playoffy ósmej pozycji tracą 8 punktów. T. J. Oshie swoją poważniejszą przygodę z hokejem rozpoczynał w drużynie szkoły średniej z miasta Warroad w stanie Minnesota.
St. Louis Blues - Minnesota Wild 1:0 (0:0, 0:0, 1:0)
1:0 Oshie - Polák 40:26
Chicago Blackhawks pokonali 3:0 Columbus Blue Jackets i znów mają najlepszy bilans w całej NHL. Bramki Briana Campbella, Dustina Byfugliena i Duncana Keitha dały ekipie z "Wietrznego Miasta" zwycięstwo po dwóch kolejnych porażkach. Blackhawks mają już na koncie 68 punktów, dokładnie tyle, ile San Jose Sharks, ale że rozegrali o jeden mecz mniej to oni prowadzą zarówno w Konferencji Zachodniej, jak i w całej lidze. Wczoraj swoje czwarte "czyste konto" w tym sezonie zanotował Cristobal Huet, który obronił 24 strzały. Blackhawks na dłużej żegnają się teraz z własną halą, bowiem w sobotę właśnie w Columbus zaczynają ośmiomeczową serię wyjazdową. Do United Center ekipa z Chicago wróci 3 lutego.
Chicago Blackhawks - Columbus Blue Jackets 3:0 (1:0, 1:0, 1:0)
1:0 Campbell - Versteeg - Hjalmarsson 01:01
2:0 Byfuglien - Madden - Versteeg 36:40
3:0 Keith - Sharp - Hossa 46:32
Znajdującym się w fatalnej formie Edmonton Oilers nawet prowadzenie dwoma golami po dwóch tercjach gry z mistrzami NHL nie pomogło w odniesieniu zwycięstwa. W dniu w którym do "kraju ropy naftowej" zawitał ogień olimpijski zmierzający do Vancouver Pittsburgh Penguins strzelili w trzeciej tercji trzy gole, które dały im zwycięstwo, a gospodarzom szóstą kolejną porażkę. Przed meczem podczas ceremonii z udziałem olimpijskiej pochodni uhonorowano byłych i obecnych olimpijczyków, ale to Jordan Staal, którego w Vancouver zabraknie był bohaterem wieczoru. Środkowy "Pingwinów" asystował przy wszystkich trzech golach, które strzelili Tyler Kennedy, Matt Cooke i Pascal Dupuis. Oilers wygrali tylko 1 z ostatnich 14 meczów i są zdecydowanie najsłabszym zespołem Konferencji Zachodniej.
Edmonton Oilers - Pittsburgh Penguins 2:3 (0:0, 2:0, 0:3)
1:0 Cogliano - O'Sullivan - Višňovský 21:34 PP2
2:0 Višňovský - O'Sullivan 31:53 PP
2:1 Kennedy - Staal 43:18
2:2 Cooke - Staal - Letang 46:48 PP
2:3 Dupuis - Staal - Cooke 50:30
Los Angeles Kings bez problemów pokonali w derbach Kalifornii 4:0 Anaheim Ducks. Gole strzelali kolejno Michal Handzuš, Scott Parse, Dustin Brown (setna bramka w NHL) i Wayne Simmonds. Ten ostatni co prawda nie doczekał się hat tricka Gordie'ego Howe'a, ale oprócz gola zaliczył dwa pojedynki na pięści. Mecz jak przystało na spotkanie dwóch ekip z tego samego stanu, do tego z udziałem Anaheim Ducks był dość ostry. Doszło w nim do trzech bójek, Bobby Ryan otrzymał karę meczu na 8 sekund przed końcem, a w sumie sędziowie nałożyli 87 minut kar. Simmonds najpierw tuż po strzeleniu gola (uznanego dopiero po analizie wideo) zmierzył się z Ryanem Getzlafem, a później z Sheldonem Brookbankiem. W drugiej tercji z kontuzją taflę opuścił Saku Koivu.
Los Angeles Kings - Anaheim Ducks 4:0 (1:0, 3:0, 0:0)
1:0 Handzuš - Johnson - O'Donnell 17:56
2:0 Parse - Scuderi 26:02
3:0 Brown - Frołow - Doughty 32:43
4:0 Simmonds - Kopitar - Johnson 39:57
Boston Bruins pokonali po rzutach karnych 2:1 San Jose Sharks. O zwycięstwie ekipy z Bostonu przesądził strzał Zdeno Cháry, który oczywiście nie bawił się w żadne zwody, a pokonał Jewgienija Nabokow w swoim stylu uderzając z całej siły. Słowak wykorzystał rzut karny jako jedyny, a w bramce Bruins fantastyczny mecz rozegrał Tim Thomas. 35-letni zawodnik, który w powszechnej opinii stracił w tym sezonie na rzecz Ryana Millera prowadzenie w wyścigu do miana nr. 1 w bramce USA podczas Igrzysk Olimpijskich w Vancouver pokazał, że nie zamierza się poddawać. Wczoraj Thomas obronił 41 strzałów i trzy rzuty karne, co dało mu tytuł pierwszej gwiazdy meczu. San Jose Sharks spadli na 2. miejsce w tabeli całej ligi.
San Jose Sharks - Boston Bruins 1:2 (0:0, 1:1, 0:0, 0:0, 0:1)
0:1 Paille - Thornton 22:50
1:1 Thornton - Heatley - Boyle 29:56
1:2 Chára SO
Komentarze