Fatalna seria czternastu meczy bez zwycięstwa dobiegła końca
Carolina Hurricanes w mękach i trudach wygrała z Minnesotą po rzutach karnych, tym samym dobiegła końca najdłuższa seria przegranych tego sezonu.
Carolina Hurricanes w mękach i trudach wygrała z Minnesotą po rzutach karnych, tym samym dobiegła końca najdłuższa seria przegranych tego sezonu.
Zwycięstwo nad Wild to dla Caroliny pierwszy zwycięstwo od 9 października. W Bramce Hurricanes podczas nieobecności kontuzjowanego Cam'a Warda wystąpił Michael Leighton i zagrał całkiem niezłe spotkanie notując 28 interwencji. Bramki dla Hurricanes zdobyli Ray Whitney, Jussi Jokinen, Joe Corvo i Brandon Sutter, w rzutach karnych decydujące trafienie należało do Jussi Jokinenena który strzałem z backhandu pokonał Nicklasa Backstroma. Nie obyło się jednak bez kłopotów, Carolina wygrywała już 3-0 a mimo to pozwoliła przeciwnikowi rozwinąć skrzydła i doprowadzić do remisu. Tuomo Ruutu zdobył swoją asyste numer 100 przy golu Jussi Jokinena w pierwszej tercji spotkania. Hurricanes stracili trzy bramki lub więcej już w dwunastu spotkaniach z rzędu. Najlepszym podsumowaniem będą słowa napastnika CAR, Jokinena : "To jedno z najlepszych uczuć, w końcu zdobywamy dwa punkty”. Po odniesieniu zwycięstwa zawodnicy Caroliny cieszyli się tak bardzo że niektórzy fani żartobliwie mówili o radości większej niż ta z powodu awansu do Play Off ...
Carolina Hurricanes 5- 4 Minnesota Wild (SO)
Bramki:
1-0 Jussi Jokinen (Tuomo Ruutu, Matt Cullen)
2-0 Joe Corvo (power play) (Bryan Rodney, Ray Whitney)
3-0 Ray Whitney (power play) (Brandon Sutter, Joe Corvo)
3-1 Antti Miettinen (Brent Burns, Andrew Brunette)
4-1 Brandon Sutter (power play) (Ray Whitney)
4-2 Robbie Earl (Mikko Koivu)
4-3 John Scott (Kim Johnsson, Owen Nolan)
4-4 Robbie Earl
5-4 Jussi Jokinen SO goal
Bardzo trudno pokonać Chicago Blackhawks w ich hali, wczoraj przekonali się o tym gracze San Jose Sharks którzy ostatecznie przegrali w Chicago ale nie bez walki. "Rekiny" walczyły jak równy z równym jednak już w 41 sekundzie dogrywki odesłał ich do domu gol zdobyty przez Brenta Seabrooka. Chicago pokonało już we własnej hali kilka wiodących zespołów z Western Conference: Colorado, Los Angeles czy też teraz San Jose nie zdołali powstrzymać Blackhawks i to pokazuje doskonale jak mocna są drużyną w obecnym sezonie. Brent Seabrook który zdobył gola w dogrywce ma na swoim koncie dwa gole w tym sezonie, oba zdobył właśnie w 5 minutowych dogrywkach dając swojej drużynie zwycięstwo - takie bramki z pewnością smakują jeszcze bardziej. Pierwsza tercja spotkania zakończyła się wynikiem 1-1 a bramkę dla San Jose zdobył Dany Heatley tym samym zdobywając swoje 14 trafienie i wychodząc na prowadzenie w klasyfikacji całej Ligi (wraz z Kopitarem i Ovechkinem). Najwyższa liczba kibiców Blackhawks w tym sezonie, obiekt Chicago pomieścił 21,130 fanów.
Chicago Blackhawks 4 - 3 San Jose Sharks (OT)
Bramki:
1-0 Brent Sopel (Jordan Hendry)
1-1 Dany Heatley (Joe Thornton, Jason Demers)
1-2 Jason Demers (power play)
1-3 Patrick Marleau (Joe Pavelski, Derek Joslin)
2-3 Patrick Kane (Jonathan Toews, Duncan Keith)
3-3 John Madden (Andrew Ladd, Duncan Keith)
4-3 Brent Seabrook (Jonathan Toews, Troy Brouwer)
Atlanta Trashers 3 - 2 Edmonton Oilers
Bramki:
1-0 Zach Bogosian (power play) (Ilya Kovalchuk, Slava Kozlov)
1-1 Shawn Horcoff (Steve Staios, Ales Hemsky)
1-2 Dustin Penner (Andrew Cogliano, Zack Stortini)
2-2 Maxim Afinogenov (power play) (Rich Peverley)
3-2 Slava Kozlov (Todd White, Rich Peverley)
Komentarze