Transferowe Podsumowanie Dnia NHL – 13 października
Transferową „bombą” wczorajszego dnia były przenosiny Taylora Halla, a dziś to miano należy przypisać zakontraktowaniu Alexa Pietrangelo przez Vegas Golden Knights. To jednak nie jedyne ciekawe transakcje, do jakich doszło w NHL.
O transferze Alexa Pietrangelo informowaliśmy już dzisiaj W TYM MIEJSCU. Zawierając więc najważniejsze informacje w pigułce, przytoczmy tylko, że Kanadyjczyk podpisał 7-letni kontrakt opiewający na robiącą wrażenie kwotę 61,6 miliona dolarów (średnio 8,8 miliona dolarów rocznie). Dodatkowo 30-latek nie może zostać wymieniony do innego klubu przez pierwsze trzy lata trwania kontaktu.„Petro” zaliczył produktywny sezon, notując w 70 spotkaniach 52 punkty za 16 bramek i 36 asyst. Na ławce kar spędził zaledwie 20 minut, a w klasyfikacji +/- wypadł na +11. Do tegorocznych zmagań o Puchar Stanleya przystępował jako obrońca trofeum, lecz zakończył w nich swój udział po 9 spotkaniach (1G, 6A).
Prawa do nowego defensora pozyskali również działacze Colorado Avalanche. Devon Toewsprzebił się na najwyższy szczebel światowego hokeja stosunkowo późno, lecz w ubiegłych rozgrywkach pojawił się na lodzie we wszystkich meczach New York Islanders zarówno w sezonie zasadniczym, jak i w fazie play-off. W sezonie zasadniczym meldował się na lodzie 68 razy (6 bramek i 22 asysty), natomiast w play-offach w 22 spotkaniach strzelił 2 bramki i asystował przy 8 golach. 26-latek nie podpisał jeszcze kontraktu, lecz wydaje się to być tylko formalnością.
O wzmocnienie formacji defensywnej zadbano także w Filadelfii. Nowym zawodnikiem Flyers został ogłoszony Erik Gustaffson. Szwed rozpoczynał ubiegłe rozgrywki w Chicago Blackhawks, lecz ostatniego dnia okienka transferowego przeniósł się do Calgary Flames. Nie zrobił tam oszałamiającej kariery, łącznie w 17 meczach asystując przy 7 golach. W 59 grach rozegranych w Blackhawks zanotował za to 26 punktów za 6 bramek oraz 20 asyst. Przez najbliższy rok zarobi on 3 miliony dolarów.
Po 5 latach z Arizona Coyotes pożegnał się Brad Richardson. Notował on w tym okresie zarówno wzloty, jak i upadki, lecz ubiegła kampania była w jego wykonaniu najgorsza pod względem zainkasowanych punktów na mecz. 35-latek ewidentnie nie dawał już zespołowi tyle, ile od niego oczekiwano, lecz na jego usługi skusili się włodarze Nashville Predators. W ubiegłym sezonie zasadniczym w 59 spotkaniach zanotował raptem 11 punktów (6G, 5A). Co ciekawe, 3 punkty wywalczone w fazie play-off są jego najlepszym wynikiem od ponad 9 lat. Jego roczna umowa obciąży Predators 1 milionem dolarów.
Nowy center zamarzył się także działaczom Chicago Blackhawks. Wybór padł na 25-letniego Szweda, Lucasa Wallmarka, długoletniego zawodnika Carolina Hurricanes, reprezentującego ostatnio barwy Florida Panthers. Jego pobyt w Sunrise okazał się jednak być kompletnym niewypałem. W 9 spotkaniach zdobył 1 gola i 1 asystę, a w meczach o Puchar Stanleya nie zanotował ani jednego punktu, więc bez żalu oddano go do Chicago. Jego dorobek uzyskany w Hurricanes nie wyglądał jednak tak źle: 60 spotkań sezonu zasadniczego przyniosło 11 bramek oraz 12 asyst Wallmarka. Szwed w najbliższym roku zainkasuje 950 tysięcy dolarów.
Nate Schmidt, który był związany z Vegas Golden Knights od samego początku ich występów w NHL, spakował swoje walizki i obrał kierunek na Vancouver. Na otarcie łez pozostała mu 5-letnia umowa, na mocy której zainkasuje 29,75 miliona dolarów. W zeszłym sezonie w 59 meczach strzelił 7 bramek oraz zaliczył 24 asysty. Na ławce kar przesiedział raptem 12 minut, a w klasyfikacji +/- zanotował +11, tyleż samo, co jego następca, Alex Pietrangelo. W 20 meczach play-off na listę strzelców wpisywał się 2-krotnie, podawał także przy 7 bramkach kolegów. Od teraz będzie dbał o szczelność obrony Canucks.
Po raz trzeci z ekipą San Jose Sharks związał się Patrick Marleau. Legenda „Rekinów” rozpoczynała rozgrywki w San Jose (58M, 10G, 10A), lecz później przeniosła się do Pittsburgh Penguins. Tam 41-latek w 12 meczach odnotował tylko po 1 golu i 1 asyście. Teraz Marleau ma stanowić solidne uzupełnienie składu. Jego kontrakt także nie obciąża zbytnio limitu płac, bowiem inkasuje on minimalne 700 tysięcy dolarów. Żywa legenda i murowany kandydat do Hall of Fame.
fot. Facebook: San Jose Sharks
Kolejnym zawodnikiem powracającym do Sharks jest Matt Nieto. Reprezentował on ich barwy w latach2013 – 2017, lecz ostatnio strzelał bramki dla Colorado Avalanche. Nie schodził tam poniżej pewnego poziomu, za każdym razem notując powyżej 21 punktów. W ostatnich rozgrywkach meldował się na lodzie 70 razy, co przełożyło się na 8 bramek i 13 asyst. W fazie play-off wystąpił natomiast 14-krotnie (1G, 2A). Nieto przez najbliższy rok także będzie występował za minimalne apanaże.
fot. Facebook: San Jose Sharks
Warto także wspomnieć w tym miejscu o przenosinach Austina Czarnika(8M, 2G, 1A dla Calgary Flames) do New York Islanders i bramkarzaKasimira Kaskisuo (1 występ dla Toronto Maple Leafs) oraz obrońcy Tylera Lewingtona (6 meczów dla Washington Capitals) do Nashville Predators. Mają jednak oni stanowić zaplecze zespołu.
Swoje pierwsze kontrakty na poziomie NHL podpisali Zayde Wisdom(Philadelphia Flyers), Maxim Golod(Anaheim Ducks) oraz Wasilij Ponomariow (Carolina Hurricanes).
Umowy przedłużyli natomiast Clark Bishop(Carolina Hurricanes) i Phillip Di Giuseppe (New York Rangers).
Komentarze