Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19
MAJ
3

NHL: Edmonton Oilers zaczęli jak nikt w historii (WIDEO)

2019-10-13 07:12 NHL
NHL: Edmonton Oilers zaczęli jak nikt w historii (WIDEO)

Edmonton Oilers wczoraj w Madison Square Garden jak zwykle w tym sezonie musieli odrabiać straty i jak zwykle zrobili to skutecznie. Trener Dave Tippett potrzebował zaledwie 5 meczów w roli szkoleniowca "Nafciarzy", by zespół osiągnął coś, co nikomu wcześniej w historii NHL się nie udało.


Drużyna z Edmonton pokonała w Nowym Jorku miejscowych Rangers 4:1 w meczu dwóch zespołów, które do wczoraj nie miały jeszcze w tym sezonie porażki. I zrobiła to, mimo że jako pierwsza straciła gola po strzale numeru 2 tegorocznego draftu NHL Kaapo Kakko, który pierwszy raz trafił do siatki w najlepszej lidze świata. Ale odrabianie strat podopiecznym trenera Tippetta wychodzi w tym sezonie znakomicie.

W 27. minucie Oscar Klefbom z nadgarstka wstrzelił krążek z dystansu, a Henrik Lundqvist nie zdążył w porę zareagować i zrobiło się 1:1. Mecz rozstrzygnął się w trzeciej tercji przy odrobinie szczęścia drużyny z Kanady. W 50. minucie, gdy na ławce kar w drużynie gospodarzy siedział Brendan Lemieux, Connor McDavid zagrał z prawej strony krążek, który odbił się od nogi obrońcy Rangers Jacoba Trouby i wpadł do siatki. A niespełna 2 i pół minuty później Leon Draisaitl oddał strzał na bramkę niepewnego wczoraj Lundqvista, którego dodatkowo kijem w parkany uderzył Zack Kassian. "Guma" wytoczyła się za szwedzkiego bramkarza i wpadła do bramki.

Przy stanie 1:3 Rangers w końcówce próbowali zmniejszyć straty wycofując Lundqvista na ławkę, ale Draisaitl wykorzystał ten fakt i ustalił wynik na 15 sekund przed końcem, strzelając do pustej bramki. McDavid po 5 meczach ma już na koncie 12 punktów, Draisaitl 11. Obaj przewodzą ligowej klasyfikacji najskuteczniejszych. Tym razem do siatki nie trafił najlepszy dotąd strzelec rozgrywek James Neal, który w pierwszych 4 spotkaniach zdobył 7 goli. Za to 20 strzałów obronił stojący w bramce gości Mike Smith. W meczu określanym jako "Europejski Mecz Tygodnia", rozgrywanym w porze dostosowanej do widzów w Europie, 4 z 5 goli strzelili zawodnicy ze Starego Kontynentu - Draisaitl, Kakko i Klefbom.

Oilers zaczęli sezon od 5 zwycięstw po raz pierwszy od 1985 roku. Wtedy zrobiła to wielka drużyna z Wayne'em Gretzkym, Markiem Messierem, Jarim Kurrim i Paulem Coffeyem. Ale nikomu nigdy dotąd nie udało się zacząć sezonu od wygrania 5 spotkań, gdy w każdym z nich zespół przegrywał. A to zrobiła teraz ekipa prowadzona od tych rozgrywek przez Dave'a Tippetta. - To tylko pokazuje, jaki rodzaj chłopaków tu mamy. Nie wściekamy się przy niekorzystnym wyniku, tylko cały czas trzymamy się planu i znajdujemy sposoby na wygrywanie - powiedział po wczorajszym meczu Mike Smith. - Każdy odgrywa swoją rolę w tych zwycięstwach. Zawodnicy z Edmonton powtarzają, że za wcześnie jest mówić czy klubowi, który w ostatnich 13 latach tylko raz grał w play-offach, uda się do nich awansować ponownie, ale sam Smith przyznał, że taki start daje zespołowi wiarę w siebie. Z 10 punktami "Nafciarze" wysforowali się na prowadzenie w konferencji zachodniej. Obok nich z kompletem punktów pozostają już tylko Colorado Avalanche, którzy jednak wygrali o jeden mecz mniej.

Tymczasem Rangers po dwóch zwycięstwach ponieśli pierwszą porażkę w nowym sezonie. Szczególnie mogli żałować trwającego ponad 3 i pół minuty okresu gry w przewadze w pierwszej tercji, w tym 40 sekund w grze 5 na 3. Wtedy było jeszcze 0:0. - Nie zagraliśmy tego fragmentu tak dobrze, jak byśmy chcieli - skomentował ich napastnik Artiemij Panarin. - Mieliśmy przygotowaną inną kombinację. Musimy nad tym popracować.

New York Rangers - Edmonton Oilers 1:4 (1:0, 0:1, 0:3)
1:0 Kakko - Strome 18:28
1:1 Klefbom - Nugent-Hopkins 26:45
1:2 McDavid - Draisaitl - Klefbom 49:44 (w przewadze)
1:3 Draisaitl - McDavid - Bear 53:12
1:4 Draisaitl - Nurse 59:45 (pusta bramka)
Strzały: 21-27.
Minuty kar: 4-8.
Widzów: 17 177.




Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie odnieśli Ottawa Senators. W starciu najsłabszej drużyny poprzednich rozgrywek zasadniczych z najlepszą, "Senatorowie" niespodziewanie pokonali 4:2 Tampa Bay Lightning. Wcześniej pierwszy raz w swojej historii zaczęli rozgrywki od 3 porażek. Znakomity mecz przeciwko drużynie, w której spędził ponad 4 lata, rozegrał występujący dopiero po raz drugi w barwach "Sens" Władisław Namiestnikow. Rosjanin sam strzelił 2 gole i raz asystował. "Hat trick Gordie'ego Howe'a", czyli gola, asystę i bójkę zaliczył z kolei Jean-Gabriel Pageau, który zmierzył się na pięści z Braydenem Pointem. Do siatki trafił także Colin White. Lightning nie przypominają na razie zespołu, który w poprzednich rozgrywkach wyrównał historyczny rekord 62 zwycięstw i przegrali 3 z 5 spotkań.


11 goli obejrzeli kibice w hali STAPLES Center w Los Angeles, a co dla nich najważniejsze, miejscowi Kings pokonali 7:4 Nashville Predators. Bramki miały 11 różnych strzelców. W zwycięskim zespole Dustin Brown do swojego trafienia dorzucił 2 asysty, Michael Amadio, Anže Kopitar i Ilja Kowalczuk oprócz goli zaliczyli po jednym podaniu, a na listę strzelców w protokole wpisali się także: Kyle Clifford, Drew Doughty i Alex Iafallo. Najsłabsi w konferencji zachodniej w poprzednim sezonie Kings rozpoczęli nowe rozgrywki od 2 zwycięstw w 4 meczach. A jednocześnie wczorajsza wygrana była tysięczną przed własną publicznością w historii występów klubu w NHL. Predators wczoraj po raz pierwszy w tym sezonie grali na wyjeździe.


Wciąż na swoje pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie czeka drużyna Chicago Blackhawks. Tej nocy się nie udało, mimo że "Czarne Jastrzębie" do 28. minuty prowadziły z Winnipeg Jets 2:0. Goście jednak wyrównali, a w dogrywce przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zwycięstwo dał im w dodatkowej części meczu Mark Scheifele, a wcześniej Nikolaj Ehlers sam trafił do siatki i asystował przy golu Andrew Coppa. Scheifele wie, jak strzelać decydujące gole w United Center w Chicago. 2 ze swoich ostatnich 3 trafień w dogrywkach zaliczył właśnie w tej hali, a w całej karierze trzykrotnie dawał drużynie wygraną nad Blackhawks i zawsze robił to na wyjeździe. W bramce gospodarzy zadebiutował pozyskany latem po znakomitym sezonie w New York Islanders Robin Lehner. Sprawdzić jego umiejętności chcieli wszyscy zawodnicy Jets, bo każdy gracz z pola oddał celny strzał na bramkę. "Odrzutowce" wygrały trzeci mecz z rzędu. Blackhawks przegrali dotąd wszystkie 3 spotkania. Oprócz nich żadnego meczu w tym sezonie nie wygrały jeszcze ekipy: Minnesota Wild i New Jersey Devils.


"Diabły" tym razem uległy w Bostonie tamtejszym Bruins 0:3 i są jedynym zespołem, który rozegrał już 5 meczów, przegrywając wszystkie. Tuukka Rask obronił 31 strzałów i po raz 46. w NHL zachował "czyste konto", a z przodu drużynę znów prowadziły gwiazdy pierwszej ofensywnej formacji. Brad Marchand drugi raz w tym sezonie dał "Niedźwiedziom" zwycięstwo, a później asystował przy pierwszym w tych rozgrywkach golu Patrice'a Bergerona. Była to jego asysta numer 300 w NHL. W pierwszym w tych rozgrywkach meczu przed własną publicznością dla finalistów ostatnich play-offów trafił także Joakim Nordström. Devils zmarnowali wczoraj 4 gry w przewadze i z 4 drużyn, które jeszcze w tym elemencie nie strzeliły gola mają najwięcej niewykorzystanych przewag (15).


Montréal Canadiens pokonali przed własną publicznością St. Louis Blues 6:3. To pierwszy w tym sezonie mecz
mistrzów NHL bez zdobyczy punktowej. Drużyna z Montrealu miała 6 różnych strzelców. Brendan Gallagher oprócz gola zaliczył dwie asysty, Phillip Danault, Max Domi, Jonathan Drouin i Tomáš Tatar po jednej, a trafił również Artturi Lehkonen. Siódmym strzelcem mógł być Joel Armia, ale w 55. minucie nie wykorzystał rzutu karnego. Gospodarze do 36. minuty przegrywali 2:3, ale później strzelili 4 gole. Dla Blues piękną bramkę bekhendem z bardzo ostrego kąta zdobył Sammy Blais, urodzony w prowincji Quebec, którego największym miastem jest Montreal. Obrońcy tytułu zakończyli serię 3 zwycięstw, za to ich rywale wygrali po dwóch porażkach z rzędu.


Piękny gol z bekhendu Sammy'ego Blaisa



Swoją serię trzech porażek przerwali Toronto Maple Leafs, którzy na wyjeździe pokonali Detroit Red Wings 5:2. Ilja Michiejew strzelił dla "Klonowych Liści" gola po fatalnym wyjściu z bramki Jimmy'ego Howarda, który nie zdążył do krążka. Rosjanin zaliczył także asystę. Oprócz niego dla Maple Leafs trafiali: odesłany w poprzednim meczu przez trenera na trybuny Nick Shore, Alexander Kerfoot, Jake Muzzin i Trevor Moore strzałem do pustej bramki w końcówce. Frederik Andersen obronił 25 strzałów. Drugi atak Red Wings złożony z Andreasa Athanasiou, Luke'a Glendeninga i Taro Hirose zaliczył łącznie fatalny wynik -10 w statystyce +/-.


Gol Ilji Michiejewa po błędzie Jimmy'ego Howarda



New York Islanders po rzutach karnych pokonali Florida Panthers 3:2. Brock Nelson trafił w karnych do siatki jako jedyny, a wcześniej z gry gole strzelali dla "Wyspiarzy" Anders Lee i Josh Bailey. Nelson w NHL zdobył 6 bramek z karnych, a 4 z nich przesądzały o zwycięstwach jego drużyny. Stojący wczoraj w bramce drużyny z Nowego Jorku Siemion Warłamow to z kolei świetny specjalista od bronienia karnych. Zatrzymał w NHL 75,5 % strzałów w takich sytuacjach, czyli najwięcej ze wszystkich bramkarzy, którzy musieli bronić przynajmniej 90 karnych. Wczoraj obronił 2, a wcześniej także 35 strzałów z gry. Jego zespół wygrał po dwóch porażkach z rzędu, mimo że w trzeciej tercji po ataku Mike'a Mathesona stracił z powodu urazu Jordana Eberle. Tymczasem najczęściej w lidze strzelający Panthers przegrali trzecie kolejne spotkanie. Podopieczni Joela Quenneville'a zjeżdżali z tafli jako pokonani w każdym z 4 meczów, w których oddawali więcej strzałów od rywali. Jednocześnie wygrali jedyny, gdy to przeciwnicy strzelali częściej.


Pierwszą porażkę w sezonie ponieśli Carolina Hurricanes, którzy niespodziewanie ulegli u siebie Columbus Blue Jackets 2:3. "Huragany", tak jak Edmonton Oilers, zaczęły rozgrywki od serii 5 zwycięstw, ale tym razem musiały uznać wyższość rywali, którzy z kolei wygrali dopiero po raz drugi na 5 prób. Zwycięstwo dał gościom indywidualną akcją Pierre-Luc Dubois, a wcześniej bramki zdobyli także: Markus Nutivaara i Oliver Bjorkstrand. 30 strzałów obronił bramkarz Blue Jackets Joonas Korpisalo. Seria 5 zwycięstw na początku sezonu jest najdłuższą w historii klubu Carolina Hurricanes/Hartford Whalers.


Washington Capitals przerwali passę 3 porażek, pokonując na wyjeździe 4:1 Dallas Stars. John Carlson i Tom Wilson zaliczyli dla zwycięzców po golu i asyście, a swoje trafienia zanotowały także rosyjskie gwiazdy "Stołecznych" - Jewgienij Kuzniecow i Aleksandr Owieczkin. 24 strzały zatrzymał zaś stojący w bramce przyjezdnych inny Rosjanin Ilja Samsonow. Jego drużyna obroniła wszystkie 6 osłabień w trakcie meczu. Stars przegrali 5 z pierwszych 6 meczów tego sezonu, a ta wczorajsza porażka oznacza przerwanie serii 17 meczów ze zdobytym punktem przeciwko Capitals przed własną publicznością. Była to najdłuższa trwająca passa w NHL bez porażki z jednym rywalem w regulaminowym czasie. Capitals poprzednio wygrali w Dallas po 60 minutach 17 października 1995 roku. Wtedy o ich zwycięstwie 4:3 przesądził Dale Hunter.


Jedynym zespołem bez punktów w tym sezonie pozostaje Minnesota Wild. "Dzicy" po raz pierwszy zaprezentowali się przed własnymi kibicami i przegrali, dokładnie tak jak w 3 pierwszych spotkaniach wyjazdowych. Tym razem ulegli 4:7 Pittsburgh Penguins. Sidney Crosby został wybrany pierwszą gwiazdą meczu dzięki efektownemu strzałowi z bekhendu pod poprzeczkę i asyście, identyczny dorobek punktowy uzyskali: Patric Hörnqvist, Adam Johnson i Kris Letang, a debiutujący w tym sezonie w NHL Sam Lafferty trafił w końcówce do pustej bramki i jeszcze zaliczył 2 asysty. I on, i Johnson zdobyli swoje pierwsze punkty w NHL. Dla Penguins gole strzelali także: Joseph Blandisi i Jake Guentzel. Stojący w bramce "Pingwinów" Matt Murray obronił 29 strzałów i odniósł 100. zwycięstwo w sezonie zasadniczym NHL. Wystarczyło mu do tego 166 meczów, co oznacza, że zrobił to najszybciej ze wszystkich bramkarzy w historii klubu. Po drugiej stronie tafli Devan Dubnyk zjechał do boksu po wpuszczeniu 5 z 23 uderzeń. Zastępujący go w bramce Wild Alex Stalock dał się pokonać raz na 11 strzałów.


André Burakovsky w drugim kolejnym meczu przesądził o zwycięstwie Colorado Avalanche. Szwed po przenosinach do Denver ma na swoim koncie 2 gole i oba dawały jego drużynie wygraną. Tym razem popisał się piękną indywidualną akcją w dogrywce meczu z Arizona Coyotes. Zjechał z lewego skrzydła przed bramkę i umieścił krążek pod poprzeczką, dając "Lawinie" wygraną 3:2. To jego drugi w karierze w NHL gol strzelony w dogrywce. Wcześniej asystował także przy trafieniu Tysona Josta, a debiutanckiego gola w barwach "Avs" strzelił pozyskany 1 lipca w wymianie z Toronto Maple Leafs Nazem Kadri. Gospodarze wygrali, mimo że stracili dwubramkowe prowadzenie. Między słupkami ich bramki po raz pierwszy od początku stanął Pavel Francouz, który obronił 34 strzały. Podopieczni Jareda Bednara wygrali pierwsze 4 mecze w tym sezonie i obok Edmonton Oilers są jedynym zespołem, który jeszcze nie przegrał. Z kolei "Kojoty" poniosły porażki w 3 z 4 dotychczasowych spotkań. W ich składzie Phil Kessel rozegrał swój tysięczny mecz w NHL.


Piękny zwycięski gol André Burakovsky'ego




Miano niepokonanej straciła tej nocy drużyna Philadelphia Flyers, która po rzutach karnych uległa Vancouver Canucks 2:3. Tanner Pearson strzelił gola z gry, a później wykorzystał decydujący o zwycięstwie Canucks rzut karny. Wszystkie 3 wykorzystane przez niego rzuty karne w NHL dawały drużynie wygrane. Z karnego trafił także Elias Pettersson, a wcześniej swoją pierwszą bramkę w sezonie zdobył Brock Boeser. Pierwszą gwiazdą meczu nie wybrano jednak żadnego ze strzelców, a bramkarza drużyny z Vancouver Jacoba Markströma, który obronił 30 uderzeń z gry oraz 2 w decydującej serii karnych. W ostatniej minucie trzeciej tercji Travis Sanheim mógł dać zwycięstwo "Lotnikom", ale trafił w słupek. Flyers wygrali 2 z pierwszych 3 meczów w tym sezonie, a Canucks 2 z 4.


Po dwóch porażkach z rzędu przełamał się zespół Vegas Golden Knights, który u siebie pewnie pokonał Calgary Flames 6:2. William Carrier strzelił zwycięskiego gola i zaliczył asystę, także raz trafił i raz asystował Mark Stone, a bramki dla "Złotych Rycerzy" zdobywali również: Tomáš Nosek, Paul Stastny, Ryan Reaves i Cody Glass. Marc-André Fleury obronił 33 strzały i odniósł 442. zwycięstwo w karierze. Od kiedy pojawili się w NHL, Golden Knights wygrali wszystkie 5 meczów u siebie z Flames. W tym sezonie mają na koncie jak na razie 3 zwycięstwa w 5 spotkaniach. Najlepsza w poprzednich rozgrywkach zasadniczych w konferencji zachodniej drużyna z Calgary przegrała zaś 3 ze swoich 5 gier.


WYNIKI NHL
TABELE DYWIZJI


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Polaczek1: Dla mnie osobiście niczym mnie szczególnie OV nie przekonał. Ale to tylko moje zdanie. Na pewno nie byłby jakimś super wzmocnieniem a tutaj jak coś takich trzeba szukać.
  • 6908TB: Polacy po 10minutach 5:0
  • Grzegorz Kordecki: Wie ktoś czy gdzieś można obejrzeć mecz naszych hokeistów do lat 20 grają od 20 ?
  • Jamer: KubaKSU: Tego nie wiem…
  • 6908TB: u20 chyba nie gra. u18 kanał Polski Hokej TV na YouTube
  • omgKsu: Grzegorz u18 jest na youtubie
  • PanFan1: Brawo młodzież 👏 jestem dumny i pod dużym wrażeniem
  • PanFan1: YT polskihikej . tv
  • PanFan1: polskihokej. tv
  • Grzegorz Kordecki: No o u18 mi chodziło, dzięki już mam znalazłem na youtube
  • KubaKSU: Też mi siw wydaje,że OV to przesada
  • omgKsu: Syn Golden Majka ładnie śmiga .
    Widać gra w Porubie procentuje.
  • hubal: dobrze, że to hokej a nie kopana
  • weekendhero: Serio jesteś pod wrażeniem tego, ze wygrywamy na poziomie 4 ligi? To był raczej obowiązek rozjechać farmerów i powoli próbować atakowac za rok drugi szczebel…
  • Simonn23: Olli Valtola to nie jest wzmocnienie, tylko uzupełnienie a chyba nie o to chodzi 😐
  • Simonn23: Mam nadzieję że to tylko plotka niesprawdzona
  • PanFan1: A co mam nie być, chłopaki rozjechali całą konkurencję, do tej pory stracili ledwo 5 bramek, strzelili 31, zdaję sobie sprawę który to poziom, tak jak i z paru innych rzeczy które miały wpływ że dziś jesteśmy gdzie jesteśmy
  • omgKsu: Paś czy Valtola ? 🤔
  • PanFan1: W nadchodzącym sezonie 6 Polaków w składzie to już mało, w zeszłym tyloma graliście cały sezon 😉
  • PanFan1: reszta fińczyki szwedy i uk[****]
  • PanFan1: u k r y
  • omgKsu: Ukr 🙃
  • omgKsu: Lepszy Paśiut jak Paś 🤣
  • KubaKSU: 6? Ja tam widziałem 8 ,tak jak limit nakazywał ;)
  • szop: Oaś to na bank jeszcze Crosby bedzie na lige mistrzow
  • unista55: Jak Heikkinen do nas przychodził to też wielu pisało, że przeciętny chłop z Sanoka przychodzi, a OV na prawdę fajnie sobie śmigał w nie za mocnym Sosnowcu
  • emeryt: OV solidny chłop do orania,w każdej piątce jest ktoś taki potrzebny,zapomnijcie dzieci ze przyjdo same gwiazdy za duży piniondz...ktoś wnosi fortepian a ktoś inny na nim gra
  • omgKsu: Byli juz bracia Streltsov , pora na klan Valtola 🤣🇫🇮
  • uniaosw: OV ok ale nie w kategorii wzmocnienie tylko bardziej uzupełnienie
  • dzidzio: Feta w Sosnowcu w końcu medal :)
  • PowrótKróla: Przede wszystkim to OV na ten moment ma złamaną nogę. Jak chce do Unii do brata to ja bym go na siłe nie trzymał.
  • PowrótKróla: W drugim kierunku nasz chłopak Sadłocha i git.
  • born-for-unia: Kamila nie oddamy ;D
  • dzidzio: To będzie wojna grrr..
  • hubal: oby tak w Ostrawie seniorom Mazurka zagrano
    ze 2 razy
  • dzidzio: to na razie daleka perspektywa cieszmy się dniem dzisiejszym
  • uniaosw: Uładzimir Kopać sto lat
  • rawa: PF1 miałczysz?
  • rawa: No i zaczeła się druga bitwa Florydy.
  • rawa: Bennett 1:0
  • dzidzio: challenge ale czysta bramka
  • rawa: Siemka Dzidzio
  • dzidzio: Siema ja tylko na chwilkę
  • rawa: Sie zakotłowało pod brama Vasilevskiego. Kara dla Kocurów.
  • dzidzio: Tak sieją spustoszenie pod bramką Vasilevskiego
  • rawa: Bob teraz sporo szczescia. Słupek
  • dzidzio: Stamkos ma kowadełko
  • dzidzio: 141 km/godz
  • rawa: Ma
  • rawa: Może e drugim PP cos wiecej zdziałają
  • dzidzio: sporo kar do tego Błyskawice w tej tercji za dużo nie mają do powiedzenia
  • rawa: Bolts zaczęli tercje bardziej agresywnie niż w pierwszym meczu.
  • rawa: Taras 2:0
  • rawa: Ale Bennett miał okazję.
  • dzidzio: śmierdziało tą bramką
  • dzidzio: ale te przyśpieszenia akcji imponujące
  • rawa: Vasilevski znowu trzyma Boltom wynik
  • rawa: Ciekawe jak nasi w Ostrawie wytrzymaja takie tempo
  • dzidzio: 11-1 w strzałach wiadomo część zrobiły kary ale to tylko część prawdy
  • dzidzio: Amerykanie zapowiadają pełną mobilizację przed igrzyskami więc będzie na ostro
  • dzidzio: Jak się to zakończy to się okaże ale będzie przynajmniej przygoda
  • rawa: Kocury wiekowo młodsi więc zajeżdzą Błyskawice
  • rawa: Bedziesz na jakimś meczu?
  • dzidzio: wybiorę się może na 1-2 mecze
  • rawa: Wybieram sie do Leeds i Nottingam na mecze z Brytolami
  • dzidzio: droga impreza ale blisko więc grzechem byłoby nie zajrzeć
  • rawa: Jak chcialbym byc na z USA, Niemcami i Kazachami
  • dzidzio: No to zróbcie tam z PanFanem piekło Brytolom :)
  • dzidzio: ma być strefa kibica więc jakaś alternatywa będzie nie biletowana
  • rawa: PF1 nie bedzie niestety na Wyspach w tym czasie. W Leeds biletow juz chyba nie ma
    Male lodowisko.
  • rawa: Czesi z cenami troche przegieli.
  • dzidzio: dlatego jeżdżą do nas na zakupy
  • dzidzio: Ogólnie mistrzostwa świata to droga impreza choć z reguły wynikała przede wszystkim z zakwaterowania i transportu
  • rawa: Tanie nie są ale po tylu latach gramy w Elicie i jeszcze Ostrawa jest blisko. Tak jak mówisz, grzechem jest nie być na mistrzostwach
  • dzidzio: najważniejsze żeby to nie była dla nas jednorazowa impreza
  • dzidzio: tymczasem znikam udanej zabawy przy kocurkach
  • rawa: Dzięki Dzidzio
  • rawa: No i mamy 2:1
  • rawa: I zrobił się remis
  • rawa: Ale obrona Boba
  • rawa: Niestamowity Bobo
  • rawa: Teraz Vasilevsky daje popis
  • rawa: Popis obu bramkarzy w drugiej.
  • rawa: Kocury przetrwały 4 minuty osłabienia
  • rawa: Dogrywka
  • rawa: Jeeeest Verhaeghe.
    2:0 w serii dla Kocurów 🐀
  • rawa: Bobrovsky gracz meczu. Obrona play offów.
  • rawa: https://m.youtube.com/shorts/-9MaizO2bsY
  • rawa: https://m.youtube.com/watch?v=9yrVLqzEwpw
  • szmaciany75@tlen.pl: wiecie moze czy beda transmisje meczow z Wielka Brytania?
  • omgKsu: Wybiera sie ktoś na mecz Słowacja - Polska 3 maja do Ziliny?
  • AdaM1234: Ja myślę nad wyjazdem... Podeślesz stronkę, gdzie zakupię bilety na ten mecz?
  • PanFan1: Sz75 mecze jeżeli nie w TVP sport, to pewno będą na stronce onhockey
  • PanFan1: Rawa ta interwencja Boba z drugiej tercji już dostała swoje życie i wieszczę jej dłuuuuugie życie
  • PanFan1: Skończyłem właśnie oglądać ten mecz (Panthers/Tampa) powiem Ci że miałem pewne obawy przed dogrywką, bo drugą i trzecią tercję Lightning grali lepiej.
  • PanFan1: Skoro Kocury potrafią wyjść zwycięsko w takim meczu, to tej serii raczej nie przegrają, tym bardziej że Panthers w tym sezonie grają lepiej na wyjazdach.
  • rawa: PF1 Bob w swoim żywiole ale Vasi też bronił niesamowicie. To dopiero drugi mecz tej serii a już można na zawał zejść😁
  • emeryt: Bob czy bób...oto jest pytanie
  • Sammael78: wiadomo czy zostaje HENRY KARJALAINEN
  • Prawdziwy Kibic Unii: Sammael pewnie gdyby bylo wiadomo Rado by juz nas poinformowal …takze pozostaje czekac na wiesci z Chemikow
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe