Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19
MAJ
3

NHL: "Trudny" początek MacKinnona (WIDEO)

2018-10-12 07:04 NHL
NHL: "Trudny" początek MacKinnona (WIDEO)

Nathan MacKinnon strzelał do tej pory gole w każdym meczu tego sezonu NHL, wyrównując rekord Colorado Avalanche. Mimo to, gwiazdor "Lawiny" po kolejnych bramkach i kolejnym wygranym meczu powiedział, że nie może być z siebie zadowolony.


Buffalo Sabres byli na ostatniej pozycji w tabeli całej ligi w poprzednich rozgrywkach, a w tych chcieliby zrobić to, co udało się Colorado Avalanche. Podopieczni Jareda Bednara byli ostatni rok wcześniej, ale już w sezonie 2017-18 zdołali awansować do play-offów. Oba zespoły wygrały 2 ze swoich pierwszych 3 meczów w tej edycji rywalizacji o Puchar Stanleya, a tej nocy naszego czasu zagrały ze sobą z Buffalo. Goście z Denver pokazali rywalom wyraźnie, że są znacznie bardziej zaawansowani w procesie budowy drużyny i pewnie wygrali 6:1.


Dwa gole dla gości strzelił Nathan MacKinnon, który zdaniem wielu w poprzednim sezonie za swój wkład w odmianę drużyny zasłużył na nagrodę dla MVP sezonu. W tych rozgrywkach MacKinnon trafiał do siatki w każdym z dotychczasowych 4 spotkań. Żaden zawodnik od przeniesienia klubu do Denver nie strzelał goli w większej liczbie meczów od startu sezonu. Wcześniej, jeszcze dla Quebec Nordiques, w pierwszych 5 meczach do siatki trafiał Mats Sundin. Oprócz MacKinnona wczoraj na listę strzelców w zwycięskim zespole wpisali się: Tyson Jost, Colin Wilson, Carl Söderberg i Alexander Kerfoot po fantastycznym podaniu z własnej tercji obronnej od Tysona Barrie'ego. Mikko Rantanen asystował trzykrotnie, a Siemion Warłamow obronił 30 z 31 strzałów. Dla gospodarzy trafił Nathan Beaulieu, któremu podawał zaliczający swój pierwszy punkt w NHL numer 1 tegorocznego draftu NHL Rasmus Dahlin.


Söderberg, podobnie jak MacKinnon, ma znakomity początek rozgrywek. Punktował w każdym meczu, a w trzech strzelał gole. Jego drużyna, z kolei, w każdym z czterech pierwszych spotkań tych rozgrywek wykorzystała grę w przewadze. Tej nocy w Buffalo zrobiła to dwukrotnie. Tymczasem sama dała rywalom okazję do aż 7 gier w przewadze, z których żadnej gospodarze nie potrafili wykorzystać.


Nathan MacKinnon został wybrany pierwszą gwiazdą meczu, ale choć strzela jak na zawołanie, to po spotkaniu przyznał, że ze swojej dyspozycji na początku sezonu nie jest zadowolony. - Myślę, że mogę grać lepiej - powiedział. - Wiem, że na razie wpadają mi gole, ale ogólnie to jest dla mnie dość trudny początek sezonu. Ze swoim zawodnikiem zgodził się trener Bednar. Jego zespół ma na koncie 6 punktów i na razie na wczesnym etapie rozgrywek prowadzi w dywizji centralnej. Tymczasem Sabres zakończyli serię 4 meczów u siebie z bilansem 2-2. Co ciekawe, ich napastnik Kyle Okposo po meczu między wierszami stwierdził, że dla słabo grającej w ostatnich latach drużyny seria dwóch zwycięstw była tak dużym wydarzeniem, iż zawodnicy poczuli się... zbyt pewni siebie.


- To chodzi o mnie i o każdego z nas. O to, żeby nie mówić za dużo przed meczem, bo słuchając niektórych wypowiedzi można było przeczuwać taką porażkę - skomentował. - I niestety od początku meczu nie byliśmy gotowi, a oni byli.


Buffalo Sabres - Colorado Avalanche 1:6 (0:3, 1:1, 0:2)

0:1 Jost - Barrie - Rantanen 10:55 (w przewadze)

0:2 Wilson - Girard - Compher 13:20 (w przewadze)

0:3 Söderberg - Bourque 16:30

1:3 Beaulieu - Dahlin 37:05

1:4 MacKinnon - Rantanen 37:33

1:5 Kerfoot - Barrie 55:23

1:6 MacKinnon - Rantanen 57:01

Strzały: 31-30.

Minuty kar: 8-14.

Widzów: 15 396.




Edmonton Oilers wrócili za Ocean i rozegrali swój drugi mecz w sezonie, po tym jak zainaugurowali rozgrywki w ostatnią sobotę meczem z New Jersey Devils w Göteborgu. "Nafciarze" znów jednak przegrali, tym razem 1:4 z Boston Bruins. Co prawda Connor McDavid dał im prowadzenie pierwszym golem w sezonie, ale później strzelali już tylko rywale. Kolejno: David Pastrňák, Brad Marchand, Joakim Nordström i Patrice Bergeron, który ustalił wynik strzałem do pustej bramki, a wcześniej zaliczył także asystę. 25 strzałów obronił bramkarz "Niedźwiedzi" Jaroslav Halák. Marchand przy swoim golu próbował podać do Pastrňáka, ale krążek odbił się od łyżwy gracza gości Drake'a Caggiuli i wpadł do siatki. Sam Pastrňák, z kolei, popisał się przy swojej bramce piękną akcją indywidualną, w której ograł Matta Benninga. Bruins najwyraźniej już zapomnieli o porażce aż 0:7 na inaugurację sezonu z Washington Capitals i wygrali 3 kolejne mecze.


Piękny gol Davida Pastrňáka




Także drugi mecz w sezonie rozegrali Florida Panthers i także ponieśli drugą porażkę. "Pantery" uległy Columbus Blue Jackets 4:5, mimo że po dwóch tercjach prowadziły 4:3. Gole Boone'a Jennera i Cama Atkinsona w trzeciej tercji dały im wygraną. Atkinson do swojej bramki dołożył asystę, a identyczny dorobek miał Zach Werenski. Najlepiej w drużynie z Ohio punktował jednak Artiemij Panarin, który raz trafił i trzykrotnie asystował. Rosjanin skorzystał przy swoim golu z fatalnego zachowania doświadczonego obrońcy rywali Keitha Yandle'a, który zgubił krążek przy wyprowadzaniu go z własnej tercji. Dla Blue Jackets gola strzelił także Anthony Duclair. Drużyna z Columbus wygrała 3 z pierwszych 4 meczów i na razie jest druga w dywizji metropolitalnej.


Fatalny błąd Keitha Yandle'a i gol Artiemija Panarina




Broniący Pucharu Stanleya Washington Capitals zostali rozbici przez wracających z Europy New Jersey Devils. Kyle Palmieri strzelił pierwsze dwa gole, Brian Boyle zaliczył bramkę i asystę, do siatki trafili też: były gracz Capitals Marcus Johansson, Blake Coleman i Jean-Sébastien Dea, a "Diabły" wygrały 6:0. Ich bramkarz Keith Kinkaid zachował "czyste konto" broniąc wszystkie 21 strzałów. W bramce mistrzów NHL zamiast odpoczywającego Bradena Holtby'ego stanął Pheonix Copley. Mimo kolejnych traconych goli trener Todd Reirden nie zdecydował się na zmianę. Czeski środkowy Devils Pavel Zacha wygrał 13 z 15 wznowień, w tym aż 12 z 13 przeciwko Jewgienijowi Kuzniecowowi, który ma wiele hokejowych mocnych stron, ale akurat wznowienia nie są jedną z nich. Drużyna z Newark rozpoczęła sezon od dwóch zwycięstw, ponieważ w sobotę w Göteborgu wygrała z Oilers.


Pierwsze ligowe zwycięstwo pod wodzą Davida Quinna odniosła drużyna New York Rangers, która po dogrywce pokonała San Jose Sharks 3:2. Wygraną dał "Strażnikom" Brady Skjei, a wcześniej do dogrywki doprowadził golem w 58. minucie inny obrońca Brendan Smith. Prawdziwą ozdobą meczu było jednak trafienie innego zawodnika Rangers Bretta Howdena, który stojąc tyłem do bramki oddał strzał z backhandu między swoimi nogami. Henrik Lundqvist zapracował na miano pierwszej gwiazdy meczu broniąc 41 z 43 strzałów rywali. Szwed na razie broni w tym sezonie ze skutecznością 94,2 %.


Efektowny gol Bretta Howdena tyłem do bramki




Kolejny mecz przegrali finaliści poprzedniego sezonu Vegas Golden Knights, którzy ulegli Pittsburgh Penguins 2:4. Hat trickiem do zwycięstwa poprowadził "Pingwiny" Phil Kessel. Jego gole zmieniły wynik z 0:1 na 3:1. Dla zwycięzców trafił także Jake Guentzel, a Jewgienij Małkin asystował trzy razy. Świetnie w bramce Penguins zaprezentował się Casey DeSmith, który obronił 35 strzałów pod nieobecność zmagającego się ze wstrząśnieniem mózgu Matta Murraya. Golden Knights, w barwach których setnego gola w NHL strzelił Reilly Smith, przegrali trzeci mecz z rzędu i czwarty z pierwszych pięciu w sezonie. W poprzednich rozgrywkach na czwartą porażkę czekali do 12. spotkania. Cały wczorajszy mecz na ławce przesiedział bramkarz "Rycerzy" Marc-André Fleury, który z Penguins zdobył 3 Puchary Stanleya.


Jack Campbell zatrzymał Montréal Canadiens i pozwolił Los Angeles Kings odnieść zwycięstwo nad "Habs" 3:0. Bramkarz "Królów" obronił wszystkie 40 strzałów i po raz pierwszy w NHL zachował "czyste konto". Przy wszystkich bramkach udział miał Jeff Carter, który najpierw asystował Adrianowi Kempe i Michaelowi Amadio, a później sam ustalił wynik. Gracze Kings zepsuli wieczór Canadiens, którzy rozgrywali swój pierwszy w tym sezonie mecz u siebie. A przed spotkaniem odbyła się ceremonia honorująca mistrzów NHL z 1993 roku. To do dziś ostatnia mistrzowska drużyna Canadiens i ostatni Puchar Stanleya zdobyty przez zespół z Kanady. W barwach Kings mecz numer 500 w NHL rozegrał Alec Martinez.


Kolejny mecz wygrali Toronto Maple Leafs, tym razem na wyjeździe 5:3 z Detroit Red Wings. Auston Matthews strzelił dla zwycięzców dwa gole i z 9 w 5 spotkaniach prowadzi w snajperskiej klasyfikacji NHL. Po bramce i asyście zaliczyli Mitch Marner i Morgan Rielly, trafił też Ron Hainsey, a John Tavares po raz pierwszy w NHL asystował aż czterokrotnie. Maple Leafs mają na koncie już 25 goli - najwięcej w całej lidze. Ich zawodnicy zajmują cztery pierwsze miejsca w klasyfikacji punktowej NHL. Matthews i Rielly zgromadzili po 12, a Marner i Tavares po 10 "oczek". "Klonowe Liście" mają także najwięcej goli w przewagach (7), które wykorzystują na razie z 50-procentową skutecznością. Do tego jako jedyni wygrali już 4 mecze i mają 8 punktów, co daje im pierwsze miejsce w dywizji atlantyckiej. Żaden obrońca NHL nie miał po 5 meczach sezonu tak wielu punktów jak Rielly od... 101 lat. Tymczasem Red Wings zaczęli sezon od 4 porażek.


Fantastyczna trzecia tercja dała Vancouver Canucks zwycięstwo nad Tampa Bay Lightning. Kanadyjski zespół po dwóch odsłonach przegrywał 0:1, ale w trzeciej strzelił 4 gole bez odpowiedzi i wygrał 4:1. Dwa ostatnie trafienia zdarzyły się Canucks, gdy w bramce rywali nie było już Andrieja Wasilewskiego. Jake Virtanen skończył mecz z golem i asystą, a trafiali także: Elias Pettersson, Brock Boeser i Markus Granlund. Pettersson z 4 golami i 3 asystami jest najlepszym strzelcem i najlepiej punktującym graczem wśród tegorocznych debiutantów. Wczoraj jednak pierwszą gwiazdą spotkania wybrano jego rodaka i kolegę ze "złotej" reprezentacji Szwecji z tegorocznych Mistrzostw Świata w Danii Andersa Nilssona, który obronił 33 strzały. Nilssonowi w dobrym występie nie przeszkodziło to, że po mocnym strzale Nikity Kuczerowa rozpadła się jego maska.


Pierwsze zwycięstwo w sezonie odniosła drużyna St. Louis Blues, która pokonała Calgary Flames 5:3. David Perron popisał się hat trickiem, Alexander Steen zaliczył gola i asystę, a listę strzelców w zwycięskim zespole uzupełnił Joel Edmundson. 31 strzałów rywali obronił bramkarz Blues Jake Allen. Po drugiej stronie tafli nominalny numer 1 Mike Smith nie wyjechał na trzecią tercję po wpuszczeniu 5 z 24 uderzeń rywali. Zastępujący go przez ostatnie 20 minut David Rittich zatrzymał wszystkie 8 strzałów. Co ciekawe, Perron poprzedniego hat tricka w NHL zaliczył niemal dokładnie dwa lata temu, także w meczu z "Płomieniami".


Aż 9 gier w przewadze, w tym 2 w podwójnej nie wykorzystali Nashville Predators, a mimo to pokonali 3:0 Winnipeg Jets. Zespół z Nashville w tym sezonie jeszcze nie strzelił gola w liczebniejszym składzie, a wśród drużyn, którym się to nie udało ma najwięcej, bo aż 15 zmarnowanych okazji. Bohaterem wczorajszego meczu był jednak jego bramkarz Pekka Rinne. Fin zatrzymał 29 strzałów i po raz 52. w NHL nie wpuścił gola. Z obecnie występujących w tej lidze bramkarzy więcej "czystych kont" mają tylko Roberto Luongo i Henrik Lundqvist, a wśród wszystkich Europejczyków w historii oprócz Lundqvista jeszcze Jewgienij Nabokow i Dominik Hašek. Bramkę i asystę dla Predators zaliczył Ryan Hartman, ponadto trafiali Roman Josi i Ryan Johansen. W drugiej tercji na lodzie doszło do zespołowej awantury. Za bójki na ławki kar odesłani zostali: Blake Wheeler i Nikolaj Ehlers po stronie Jets oraz Mattias Ekholm i Colton Sissons w Predators. Rozgrywający swój mecz nr 400 w NHL Ryan Ellis asystował przy golu Josiego.


Drużynowa bijatyka Winnipeg Jets i Nashville Predators




Minnesota Wild po dogrywce wygrali 4:3 z Chicago Blackhawks. Gwiazdą wieczoru był ich skrzydłowy Jason Zucker, który strzelił dwa gole, w tym właśnie decydującego o zwycięstwie w dogrywce oraz zaliczył asystę. Eric Staal sam raz trafił i dwukrotnie asystował, podobnie jak Ryan Suter. "Dzicy" dwukrotnie odrabiali straty do Blackhawks. Najpierw wyszli z wyniku 0:2 na 2:2, a Suter dał im dogrywkę na 23 sekundy przed końcem trzeciej tercji w osłabieniu, choć w polu było 5 na 5, bo gospodarze wycofali bramkarza. Drużyna z Chicago rozgrywała dogrywki w każdym z pierwszych 4 meczów tego sezonu. Wcześniej w całej historii NHL zdarzyło się to tylko raz - w rozgrywkach 1997-98. Wtedy jeszcze nie było rzutów karnych i - co ciekawe - Rangers wszystkie tamte mecze zremisowali. Blackhawks swoje dwie pierwsze dogrywki wygrali, a dwie kolejne przegrali.


WYNIKI MECZÓW NHL

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • uniaosw: Ja bym Brynkusem się zainteresował
  • emeryt: za dyr .Waldemara chcialismy trójke Brynkus,Bezwiński,Kamiński ale nie pykł
  • hanysTHU: Nitra z ósmego miejsca w finale. Wszytko wskazuje ,że będzie mistrz. Pòme Nitra!
  • KubaKSU: Ahuś ,Ty jesteś nasz !
  • emeryt: taaa Eriś klepniety,brawo
  • emeryt: zobaczymy czy Heniek podpisze,jeśli nie to młody Valtola...?
  • uniaosw: Myślę że Heniu zostanie :)
  • KubaKSU: Fińska piątka cała powinna zostać.
  • omgKsu: Nitra piękna forma na play off.

    Ja patrze na finał DEL :
    Eisbaren - Bremerhaven.
    Jest na on hockey.tv w super jakosci
  • Jamer: Jutro Ville i jedną piątkę już mamy… Bravo!
  • hanysTHU: Ale,że Ježek???
  • Jamer: emeryt: OV piłka jest po Naszej stronie… zobaczymy :)
  • hanysTHU: Sezon już nie będzie taki sam...
  • kojo: Iro Vehmanen ktos go pamieta?Tez byl fajny finski grajek z niego
  • KubaKSU: Jamer za Henryka ?
  • Polaczek1: Dla mnie osobiście niczym mnie szczególnie OV nie przekonał. Ale to tylko moje zdanie. Na pewno nie byłby jakimś super wzmocnieniem a tutaj jak coś takich trzeba szukać.
  • 6908TB: Polacy po 10minutach 5:0
  • Grzegorz Kordecki: Wie ktoś czy gdzieś można obejrzeć mecz naszych hokeistów do lat 20 grają od 20 ?
  • Jamer: KubaKSU: Tego nie wiem…
  • 6908TB: u20 chyba nie gra. u18 kanał Polski Hokej TV na YouTube
  • omgKsu: Grzegorz u18 jest na youtubie
  • PanFan1: Brawo młodzież 👏 jestem dumny i pod dużym wrażeniem
  • PanFan1: YT polskihikej . tv
  • PanFan1: polskihokej. tv
  • Grzegorz Kordecki: No o u18 mi chodziło, dzięki już mam znalazłem na youtube
  • KubaKSU: Też mi siw wydaje,że OV to przesada
  • omgKsu: Syn Golden Majka ładnie śmiga .
    Widać gra w Porubie procentuje.
  • hubal: dobrze, że to hokej a nie kopana
  • weekendhero: Serio jesteś pod wrażeniem tego, ze wygrywamy na poziomie 4 ligi? To był raczej obowiązek rozjechać farmerów i powoli próbować atakowac za rok drugi szczebel…
  • Simonn23: Olli Valtola to nie jest wzmocnienie, tylko uzupełnienie a chyba nie o to chodzi 😐
  • Simonn23: Mam nadzieję że to tylko plotka niesprawdzona
  • PanFan1: A co mam nie być, chłopaki rozjechali całą konkurencję, do tej pory stracili ledwo 5 bramek, strzelili 31, zdaję sobie sprawę który to poziom, tak jak i z paru innych rzeczy które miały wpływ że dziś jesteśmy gdzie jesteśmy
  • omgKsu: Paś czy Valtola ? 🤔
  • PanFan1: W nadchodzącym sezonie 6 Polaków w składzie to już mało, w zeszłym tyloma graliście cały sezon 😉
  • PanFan1: reszta fińczyki szwedy i uk[****]
  • PanFan1: u k r y
  • omgKsu: Ukr 🙃
  • omgKsu: Lepszy Paśiut jak Paś 🤣
  • KubaKSU: 6? Ja tam widziałem 8 ,tak jak limit nakazywał ;)
  • szop: Oaś to na bank jeszcze Crosby bedzie na lige mistrzow
  • unista55: Jak Heikkinen do nas przychodził to też wielu pisało, że przeciętny chłop z Sanoka przychodzi, a OV na prawdę fajnie sobie śmigał w nie za mocnym Sosnowcu
  • emeryt: OV solidny chłop do orania,w każdej piątce jest ktoś taki potrzebny,zapomnijcie dzieci ze przyjdo same gwiazdy za duży piniondz...ktoś wnosi fortepian a ktoś inny na nim gra
  • omgKsu: Byli juz bracia Streltsov , pora na klan Valtola 🤣🇫🇮
  • uniaosw: OV ok ale nie w kategorii wzmocnienie tylko bardziej uzupełnienie
  • dzidzio: Feta w Sosnowcu w końcu medal :)
  • PowrótKróla: Przede wszystkim to OV na ten moment ma złamaną nogę. Jak chce do Unii do brata to ja bym go na siłe nie trzymał.
  • PowrótKróla: W drugim kierunku nasz chłopak Sadłocha i git.
  • born-for-unia: Kamila nie oddamy ;D
  • dzidzio: To będzie wojna grrr..
  • hubal: oby tak w Ostrawie seniorom Mazurka zagrano
    ze 2 razy
  • dzidzio: to na razie daleka perspektywa cieszmy się dniem dzisiejszym
  • uniaosw: Uładzimir Kopać sto lat
  • rawa: PF1 miałczysz?
  • rawa: No i zaczeła się druga bitwa Florydy.
  • rawa: Bennett 1:0
  • dzidzio: challenge ale czysta bramka
  • rawa: Siemka Dzidzio
  • dzidzio: Siema ja tylko na chwilkę
  • rawa: Sie zakotłowało pod brama Vasilevskiego. Kara dla Kocurów.
  • dzidzio: Tak sieją spustoszenie pod bramką Vasilevskiego
  • rawa: Bob teraz sporo szczescia. Słupek
  • dzidzio: Stamkos ma kowadełko
  • dzidzio: 141 km/godz
  • rawa: Ma
  • rawa: Może e drugim PP cos wiecej zdziałają
  • dzidzio: sporo kar do tego Błyskawice w tej tercji za dużo nie mają do powiedzenia
  • rawa: Bolts zaczęli tercje bardziej agresywnie niż w pierwszym meczu.
  • rawa: Taras 2:0
  • rawa: Ale Bennett miał okazję.
  • dzidzio: śmierdziało tą bramką
  • dzidzio: ale te przyśpieszenia akcji imponujące
  • rawa: Vasilevski znowu trzyma Boltom wynik
  • rawa: Ciekawe jak nasi w Ostrawie wytrzymaja takie tempo
  • dzidzio: 11-1 w strzałach wiadomo część zrobiły kary ale to tylko część prawdy
  • dzidzio: Amerykanie zapowiadają pełną mobilizację przed igrzyskami więc będzie na ostro
  • dzidzio: Jak się to zakończy to się okaże ale będzie przynajmniej przygoda
  • rawa: Kocury wiekowo młodsi więc zajeżdzą Błyskawice
  • rawa: Bedziesz na jakimś meczu?
  • dzidzio: wybiorę się może na 1-2 mecze
  • rawa: Wybieram sie do Leeds i Nottingam na mecze z Brytolami
  • dzidzio: droga impreza ale blisko więc grzechem byłoby nie zajrzeć
  • rawa: Jak chcialbym byc na z USA, Niemcami i Kazachami
  • dzidzio: No to zróbcie tam z PanFanem piekło Brytolom :)
  • dzidzio: ma być strefa kibica więc jakaś alternatywa będzie nie biletowana
  • rawa: PF1 nie bedzie niestety na Wyspach w tym czasie. W Leeds biletow juz chyba nie ma
    Male lodowisko.
  • rawa: Czesi z cenami troche przegieli.
  • dzidzio: dlatego jeżdżą do nas na zakupy
  • dzidzio: Ogólnie mistrzostwa świata to droga impreza choć z reguły wynikała przede wszystkim z zakwaterowania i transportu
  • rawa: Tanie nie są ale po tylu latach gramy w Elicie i jeszcze Ostrawa jest blisko. Tak jak mówisz, grzechem jest nie być na mistrzostwach
  • dzidzio: najważniejsze żeby to nie była dla nas jednorazowa impreza
  • dzidzio: tymczasem znikam udanej zabawy przy kocurkach
  • rawa: Dzięki Dzidzio
  • rawa: No i mamy 2:1
  • rawa: I zrobił się remis
  • rawa: Ale obrona Boba
  • rawa: Niestamowity Bobo
  • rawa: Teraz Vasilevsky daje popis
  • rawa: Popis obu bramkarzy w drugiej.
  • rawa: Kocury przetrwały 4 minuty osłabienia
  • rawa: Dogrywka
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe