Hokej.net Logo
KWI
13
KWI
18
KWI
19

Vegas pisze historię (WIDEO)

2018-02-02 16:20 NHL
Vegas pisze historię (WIDEO)

Historycznego wyczyny dokonała drużyna Vegas Golden Knights, która ma największą liczbę zwycięstw spośród wszystkich zespołów w NHL biorąc pod uwagę ich debiutanckie sezony.

Wygrywając z Winnipeg Jets 3:2 po dogrywce, Vegas Golden Knights zostali najlepszą w historii ligi drużyną pod względem ilości wygranych w debiutanckim sezonie. David Perron strzelając gola w dogrywce zapewnił „Rycerzom” 34 wygraną. Dla 29-letniego skrzydłowego był to 10 punkt (4G + 6A) w ostatnich 7 meczach i zarazem 17 „oczko” (6G + 11A) w 16 ostatnich spotkaniach. Poprzedni rekord należał do Anaheim Mighty Ducks i Florida Panthers i był o jedną wygraną gorszy. Dziewięć spośród 34 zwycięstw Vegas to mecze zakończone dogrywkami albo rzutami karnymi. To fajna sprawa – powiedział bramkarz Golden Knights, Marc-Andre Fleury, który wielokrotnie ratował swój zespół w tym meczu, szczególnie w dogrywce – Nie rozmawiamy o biciu rekordów albo o ich zdobywaniu, skupiamy się na tym, żeby dobrze zaprezentować się jako drużyna w każdym meczu, żebyśmy stanowili jedność i żeby wychodziły później z tego fajne rzeczy w czasie meczu. Jestem dumny i szczęśliwy patrząc w jakim miejscu znajduje się obecnie nasza drużyna. Oprócz Perrona gole dla zwycięzców zdobyli, Reilly Smith i Erik Haula, który dwukrotnie w dogrywce wybijał krążek z okolic linii bramkowej, po tym jak minął już Fleury’ego i mógł być dobity przez „Jetsów” do odkrytej bramki. Wśród pokonanych gole zdobyli, Kyle Connor i Joel Armia. Dla „Odrzutowców” to była druga porażka w 16 ostatnich meczach u siebie. Trener Vegas, Gerard Gallant, tak skomentował to zwycięstwo – Nie graliśmy nic wielkiego. My po prostu znaleźliśmy sposób. Wiemy, że jesteśmy dobrą drużyną, jesteśmy mocni fizycznie, co widać na tafli. Tak jak już powiedziałem, nie uważam, żebyśmy zagrali coś niesamowitego, to nie był jeden z naszych lepszych meczów, ale znów znaleźliśmy sposób na rywala.



Ottawa Sentors po dwóch bramkach zdobytych w liczebnych przewagach pokonała Anaheim Ducks 2:1 po dogrywce. Przez pierwsze dwie tercje w stolicy Kanady nie padła żadna bramka. Na 1:0 dla gospodarzy przymierzył zza kół bulikowych Bobby Ryan, który niestety na skutek kontuzji ręki nie dokończył tego spotkania. Wyrównanie padło po strzale Ryana Keslera w sytuacji, gdy „Kaczory” wyprowadziły już swojego bramkarza po to by uzyskać przewagę liczebną w polu. W dogrywce sprawę załatwił mocnym uderzeniem z koła bulikowego Erik Karlsson po podaniu od Matta Duchene. Szwed uczcił w ten sposób swój sześćsetny występ w NHL. Najlepszy mecz w sezonie rozegrał w bramce „Senatorów” Mike Condon, który zatrzymał 30 strzałów, zresztą tyle samo co jego vis-a-vis Ryan Miller. Do składu Ottawy wrócili po kontuzjach, Amerykanin Nate Thompson i Szwed Johnny Oduya, którego rodak Magnus Pääjärvi zadebiutował przed własną publicznością po przenosinach z St.Louis Blues. Ottawa zajmuje przedostatnie miejsce w dywizji atlantyckiej, a Anaheim jest na trzeciej pozycji w „Pacyfiku” mając tyle samo punktów co drugie, San Jose Sharks.



Buffalo Sabres nie sprostało na swoim lodowisku Florida Panthers, którzy wygrali 4:2. Ojcami tego zwycięstwa można nazwać Keitha Yandle, zdobywcę gola i dwóch asyst, a także Harriego Sateri, który zatrzymał 30 „cięć Szabel”. Było to jego drugie zwycięstwo w pierwszym sezonie gry w NHL. Pozostałe bramki dla „Panter” były udziałem Mike’a Mathesona, Denisa Małgina i Coltona Scevioura. Gole dla Buffalo zdobyli, Ryan O'Reilly i Zemgus Girgensons. „Szable” są najsłabszą ekipą konferencji wschodniej. Trener Florydy, Bob Boughner był bardzo zadowolony z wygranej, która była już drugim triumfem „Panter” od momentu zakończenia Weekendu Gwiazd. Do składu Buffalo po 7 meczach przerwy powrócił środkowy Jacob Josefson. Wciąż do gry nie jest gotowy bramkarza Florydy, James Reimer, który wziął udział w porannym rozjeździe, ale nie był w stanie rozegrać wieczornego meczu. Swój jubileusz 500.meczu w NHL uczcił wygraną alternatywny kapitan „Panter” Aleksander Barkov, którego zespół zajmuje 4.miejsce w dywizji atlantyckiej.


Pierwszy raz w swojej długiej karierze Cam Ward zakończył mecz z Montreal Canadiens z czystym kontem. Obronił wszystkie 27 strzałów. To drugi mecz „na zero” tego bramkarza w bieżącym sezonie, a także dwudziesty siódmy w całej 13-letniej przygodzie z NHL. Jego koledzy z Carolina Hurricanes dołożyli dwa celne trafienia i sukces zespołu z Raleigh gotowy. Zrobili to, Brett Pesce i Brock McGinn. Pierwszy z nich ostatni raz cieszył się z trafienia do bramki rywala 14-go stycznia ubiegłego roku. Na kolejną bramkę czekał aż 81 gier. Canadiens przegrali trzeci mecz z rzędu i zajmują 6.miejsce w dywizji atlantyckiej. Obie drużyny znajdują się w czołówce ligowej jeżeli chodzi o średnią ilość strzałów oddawanych w meczu. „Huragany” zajmują w tej klasyfikacji 4.pozycję z wynikiem 34,3, a Canadiens są o dwie lokaty niżej i oddają średnio w meczu 33,8 uderzenia. Do składu Montrealu powrócił po krótkiej absencji Paul Byron.


Emocjonująca końcówka zadecydowała o triumfie New Jersey Devils nad Philadelphia Flyers 4:3. Na minutę i 27 sekund przed ostatnią syreną zwycięską bramkę zdobył numer jeden ubiegłorocznego draftu, Nico Hischier. Była to czwarta wygrana „Diabłów” w 14 ostatnich meczach. Oprócz Szwajcara dla ekipy z Newark gole strzelili, Damon Severson, Kyle Palmieri i Drew Stafford. W drużynie „Lotników” celnie mierzyli, Claude Giroux, Wayne Simmonds i Shayne Gostisbehere. Absolutny debiutant z poprzedniego dnia, bramkarz Philadelphii, Alex Lyon, rozegrał swój pierwszy mecz od początku do końca. Dzień wcześniej zmienił w czasie gry Michala Neuvirtha. Obie ekipy zaliczają się do dywizji metropolitalnej. Devils są wiceliderami tej grupy, a hokeiści z miasta „braterskiej miłości” zajmują 5.miejsce.



Tuukka Rask w ostatnich 19 meczach nie zaznał goryczy porażki po regulaminowych 60.minutach gry. Zresztą przegrał tylko dwa z tych meczów, a 17 pozostałych kończyło się zwycięstwem jego drużyny, Boston Bruins. Tym razem „Niedźwiadki” 3:1 pokonały St.Louis Blues. Rask obronił w tym spotkaniu 32 strzały. Boston z ostatnich 20 meczów, aż 15 wygrał, raz zjeżdżał pokonany po trzech tercjach, a 4 razy porażki przyszły w dogrywce, bądź rzutach karnych. „Nutki” tak tańczyły jak zagrali David Krejci, Patrice Bergeron i David Backes, czyli strzelcy goli dla zwycięskiej drużyny. Ostatni z nich to były zawodnik St.Louis. Wczoraj dobił swojego byłego pracodawcę. Trafił do pustej bramki na sekundę przed końcem meczu. Z dwiema asystami dla Bostonu mecz zakończył Ryan Spooner. Coraz bliżej do powrotu na lód Brada Marchanda. Było to trzecie spotkanie z pięciomeczowej kary nałożonej na niego przez władze ligi. Inny z bostończyków, Kevan Miller na ten powrót też będzie musiał zaczekać, bowiem we wczorajszym spotkaniu doznał kontuzji górnej części ciała. „Niedźwiadki” są wiceliderami dywizji atlantyckiej, a „Bluesmeni” to trzecia ekipa dywizji centralnej.


Smutno było wczoraj w Nowym Jorku po tym jak Rangersi przegrali 0:4 z Toronto Maple Leafs W ich szeregach były dwie postacie, o których niemożliwe jest nie napisać w kontekście tego spotkania. Curtis McElhinney, rezerwowy bramkarz „Klonowych Liści” obronił wszystkie 25 strzałów „Strażników” i po raz drugi w sezonie mógł cieszyć się z zachowanego czystego konta. To dopiero siódmy taki przypadek w jego karierze. Obecnie McElhinney ma najniższą średnią wpuszczonych goli na mecz od kiedy gra w lidze NHL, wynosi ona 2,25 (nie licząc sytuacji, w których grał tylko jeden mecz). Drugą kluczową postacią tego spotkania, a w zasadzie ostatnich dni jest debiutant Justin Holl, który zdobył swoje dwie pierwsze bramki w lidze dzień po dniu. Jest to pierwszy obrońca w historii Toronto, który zdobywał bramki mecz po meczu w swoich dwóch debiutanckich spotkaniach w lidze. Można powiedzieć, że Holl w specyficzny sposób świętuje swoje 26-te urodziny, które przypadły na 30-go stycznia. Pozostałe gole dla Kanadyjczyków strzelili, James van Riemsdyk (20.bramka w sezonie), Patrick Marleau (17.trafienie w bieżących rozgrywkach) i Zach Hyman. „Klonowe Liście” tak mocno „zasypały” swoją bramkę, że nikt nie może do niej się przedrzeć od 142 minut i 17 sekund. Ostatnim był Tyler Seguin z Dallas tydzień temu. Maple Leafs zajmują 3.miejsce w dywizji atlantyckiej. Legendarny Henrik Lundqvist zjechał z lodu po wpuszczeniu czterech goli w 13 strzałach. W bramce w jego miejsce pojawił się Ondrej Pavelec i zatrzymał wszystkie 19 uderzeń przeciwników. Meczu w barwach gospodarzy nie ukończył Pawieł Buczniewicz po zderzeniu z Jake Gardinerem. W zespole Toronto nie zagrali kontuzjowani Ron Hainsey (drugi mecz z rzędu) i Matt Martin (czwarty mecz z rzędu). W Rangersach nieobecni byli, Chris Kreider (po raz 14 z rzędu) i Kevin Shattenkirk, który dochodzi do siebie po operacji kolana.



Nashville Predators „przejechali się” po „Królach” z Los Angeles wygrywając 5:0. Aż trzech spośród pięciu strzelców goli zrobiło to po raz szesnasty w tym sezonie. Taka zgodność wystąpiła pomiędzy Craigiem Smithem, Viktorem Arvidssonem i Filipem Forsbergiem (zanotował również asystę), który powrócił po 11-meczowej przerwie. Pozostałe dwie bramki zdobyli, Calle Jarnkrok i Colton Sissons. Ryan Johansen zaliczył 3 asysty. Dla Pekki Rinne było to już 48 „czyste konto” w karierze i piąte w obecnych rozgrywkach. W tym meczu Fin obronił wszystkie 19 strzałów. Powrót po kontuzji jego vis-a-vis Jonathana Quicka nie był udany, pomimo iż obronił 31 uderzeń. Tylko w pierwszej tercji był ostrzeliwany 15 razy, z czego trzykrotnie skutecznie. Amerykanin nie ma szczęścia do meczów z „Drapieżnikami”. W całej karierze wygrał ich tylko 5, a 12 razy zjeżdżał pokonany. Trener Laviolette dzięki powrotowi Forsberga znów może zestawiać swoją ulubioną pierwsza linię ataku Johansen – Forsberg – Arvidsson, która wczoraj zapewniła mu 6 punktów. Jego zespół świetnie sobie radzi kiedy pierwszy zdobywa gola w meczu. W obecnym sezonie Nashville wygrali już 25-krotnie w takim przypadku, a tylko 5 razy przegrywali. Predators zasiadają na fotelu wicelidera dywizji centralnej, a „Królowie” są na 4.miejscu „Pacyfiku”.


Wielu zastanawiało się jak poradzi sobie ekipa Colorado Avalanche bez swojego lidera Nathana MacKinnona. Otóż „Lawiny” wygrały w pierwszym w tym sezonie starciu z „Nafciarzami”. W Edmonton było 4:3 dla gości, a najlepszy strzelec Colorado pauzować będzie z powodu kontuzji górnej części ciała od 2 do 4 tygodni. Ciężar obowiązków MacKinnona wzięli na siebie tym razem, Nikita Zadorow, Blake Comeau, Samuel Girard i J.T Compher, który zdobył decydująca bramkę w 2 minucie i 28 sekundzie dogrywki. Lider Edmonton, Connor McDavid dwukrotnie pokonał bramkarza „Lawin” Jonathana Berniera, a jedno trafienie dołożył Drake Caggiula. Kalendarz gier „Nafciarzy” jest krótko mówiąc nieregularny. W ciągu ostatnich 18 dni zagrali tylko 3 mecze, natomiast przez następne 66 dni stoczą 33 potyczki. Oilers zajmują dopiero 6.miejsce w dywizji Pacyfiku. Colorado jest na 5.pozycji w dywizji centralnej.



W Glendale scenariusz do którego już zdążyli się przyzwyczaić miejscowi kibice w bieżącym sezonie. Arizona Coyotes przegrali 1:4 z przybyszami z Dallas. To był siódmy z dziewięciu ostatnich meczów „Kojotów”, w którym doznali porażki. Dobrze w bramce Stars spisywał się Kari Lehtonen, zatrzymując 17 strzałów. W ostatnich ośmiu meczach zanotował 6 wygranych i wszystkie były wyjazdowe. Tyler Seguin zdobył 24.gola w tym sezonie, a John Klingberg zanotował 43.asystę. Pozostałe bramki dla „Gwiazd” zdobyli, Devin Shore, Mattias Janmark i Esa Lindell, który strzelał do pustej już bramki. Honorowego gola dla Arizony zdobył Kevin Connauton. Było to jego debiutanckie trafienie. „Kojoty” znajdują się na samym dnie „Pacyfiku””, a „Gwiazdy” rozświetlają 4.pozycję w dywizji centralnej.


Aż 11 bramek obejrzeli kibice zgromadzeni w Scotiabank Saddledome w Calgary. Radość niestety przyćmiona została wynikiem meczu, bowiem ich pupile przegrali z Tampa Bay Lightning 7:4. Wśród zwycięzców wiodącą postacią był Alex Killorn, zdobywca dwóch goli i dwóch asyst. Formacja Kanadyjczyka, w której grają również pierwszoroczniak Matthew Peca (1G + 2A w meczu) i Yanni Gourde (dwie asysty w meczu) zdobyła łącznie w tym spotkaniu 9 punktów. Steven Stamkos trafił po raz dziewiętnasty w bieżących rozgrywkach. Micheal Ferland, Mikael Backlund, Sean Monahan i Matt Stajan strzelali dla Calgary, ale ich wysiłki i tak nie uchroniły ekipy z prowincji Alberta od szóstej z rzędu porażki. Flames zajmują 5.miejsce w dywizji Pacyfiku. W Tampie, która lideruje całej lidze na wyróżnienie zasłużył strzegący bramki Andriej Wasilewski. Obronił aż 42 strzały.


W meczu ekip zajmujących 7.miejsca w swoich dywizjach lepsi okazali się reprezentanci dywizji „Pacyfiku” – Vancouver Canucks, którzy pokonali 4:2 Chicago Blackhawks z dywizji centralnej. Najskuteczniejszą „Orką” był wczorajszego wieczoru Brendan Gaunce, zdobywca dwóch goli. Najpierw strzelił na 1:1, a potem dołożył ostatnie, czwarte trafienie swojej drużyny. Kanadyjczyk rozegrał przez trzy sezony 109 meczów w Vancouver, strzelając w nich 5 bramek i zaliczając do tego 6 asyst. 23-latek pozostawał od 95 meczów bez gola. Pozostałe trafienia dla zwycięskiej drużyny dołożyli, Daniel Sedin i Bo Horvat, a Troy Stecher dorzucił dwie asysty. Nick Schmaltz i Alex DeBrincat zdobyli bramki dla Chicago, co i tak nie uchroniło tej drużyny przed zakończenie serii dwóch gier bez porażki. Duncan Keith zaliczył dwie asysty. W bramce Vancouver Jacob Markström zatrzymał 26 strzałów. W drugiej tercji swój występ zakończył Sam Gagner z Canucks, który nie pojawił się już na lodowisku po ataku Tomasa Jurco. Za to po pięciu meczach przerwy powrócił do gry jego klubowy kolega Erik Gudbranson.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • dzidzio: Wóz albo przewóz można wycofać Fucika
  • fruwaj: Luq - nie mówię że nic ale skoro prezentuje teraz taki poziom jak prezentuje to absolutnie do kadry się nie nadaje...
  • szop: i tez mam taka nadzie Góralu ze Horawski bedzie bronil Naszej bramki z Pawłem
  • PanFan1: Nie no Luque, wiadomo że to poważna sprawa, piszę tylko że Łycha jeszcze daleko od swojej normalnej formy
  • szop: od czasu do czasu
  • Goral99.: A ja mam nadzieje ze Horawski dostanie naprawde szanse pokazania swoich umiejetnosci
  • szop: tylko nie taka jak w tym sezonie
  • szop: taka szansa to nie szansa a teraz bedzie juz lepiej bo bez takie przerwy i bedzie coraz lepszy oby tak bylo tylko niech maluje kask w Szarotke :)
  • Luque: Fruwaju myślę, że dojdzie do siebie, też nie ma co forsować się za mocno w sparingach po kontuzji
  • Goral99.: Zdecydowanie...o ile prawda jest ze zostanie u nas
  • PanFan1: Dobra dzięki za wspólne oglądanie, do niedzieli na Panthers/Tampa kto tam będzie mógł
  • PanFan1: 17:30
    polecam stream NHL66 . IR
  • Luque: Wronka nie miał żadnej kontuzji, a sobie jeździ jak na jeździe figurowej...
  • Goral99.: No i mam nadzije ze nasi wlodarze porzuca.pomysl sciagniecia do nas Raca
  • Goral99.: U Patryka wyraznie widac ze nogi ciezkie..
  • Luque: Ten Us to karne broni fatalnie
  • 1946KSUnia: Pas, Wałęga. Koncertowo strzelone karne, tak to powinno wyglądać!
  • Luque: Taki trochę jak Miarka w tym elemencie ;p
  • szop: trzym sie Fanie
  • szop: prosze Cie oby nie Rac
  • szop: trzeba obco takich co sa lepsi a nie takich co sa poprostu i nic wiecej
  • szop: Luq ciezko sie nie zgodzic
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
  • Luque: Jest taka formacja co zna się jak łyse konie: Łyszczarczyk-Paś-Jeziorski ale nie pamiętam już kto tam robił za centra, ciekawe jakby razem znowu zagrali ;)
  • 6908TB: na portalu z[****] piszą że Unia interesuje się Aronem Chmielewskim
  • 6908TB: z.k.l.e.p.y.
  • 1946KSUnia: Ciekawa ta sytuacja z Chmielewskim. Niby Tychy były najbardziej zdeterminowane, ale jednak Unia, no zobaczymy. Bynajmniej Aron teraz miał pechowy sezon, ale w formie jest to wartość dodatnia. Doświadczenie będzie ważne w CHL
  • unista55: Nie interesuje się, tylko został zaproponowany. Zaproponowany klubowi to nawet chłop spod sklepu może zostać :)
  • unista55: A tamten portal lubi wysysać z palucha, nie raz byliśmy świadkami :)
  • 6908TB: słuszna uwaga, dzięki za poprawe ;)
  • szop: Dobrej nocy hokejowej braci
  • szop: jeszcze przejazd na mojej smigawce i do wyrka:)
  • Luque: Zawsze może chodzić o podbicie kontraktu...
  • KubaKSU: Info z tamtego portalu i wszystko jasne :D
  • wpv: Tak samo Dronia, Dupuy, Boivin, znamy te bajeczki. Zaraz na naszych łamach to zdementujemy ;)
  • narut: Luque ... faktycznie... przecież oni razem grali na mistrzostwach u20... :)
  • 1946KSUnia: Swoją drogą ciekawie rozwija się u sąsiadów nasz wychowanek Michał Kusak. W tym sezonie naprawdę fajne liczby i myślę, że zarząd mógłby w przyszłości pomyśleć o tym chłopaku, jeśli dalej będzie szedł w górę.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe