NHL: Szczęśliwa trzynastka (WIDEO)
Od ponad miesiąca smaku porażki nie zaznali hokeiści Columbus Blue Jackets. Ekipa prowadzona przez Johna Tortorellę pokonała wczoraj Boston Bruins 4:3 i przedłużyła zwycięską passę do trzynastu wygranych z rzędu.
Nawet przy zdecydowanej przewadze w ilości strzałów oddanychna bramkę przeciwników „Niedźwiadki” nie były w stanie przełamać niepokonanychod ponad miesiąca zawodników ze stanu Ohio. Za to zwycięstwo „Kurtki” dziękowaćpowinny Siergiejowi Bobrowskiemu, rosyjski bramkarz zaliczył fenomenalnywystęp. 28-latek wielokrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki, w sumiewybronił aż 37 strzałów Bostończyków.
Pierwsze dziesięć minut meczu należało do gospodarzy. W tymczasie podopieczni Johna Tortorelli ustrzelili aż trzy gole, na listę strzelcówwpisali się kolejno Scott Hartnell, Seth Jones i Matt Calvert. Później jednakkontrolę nad przebiegiem spotkania przejęli przyjezdni. Hokeiści ze wschodniegowybrzeża jeszcze przed pierwszą przerwą dwukrotnie umieścili krążek w siatce.Do wyrównania wyniku na chwilę przed końcem drugiej tercji doprowadził DavidKrejčí.
Remis w decydującej odsłonie meczu przełamał kapitan BlueJackets, Nick Foligno. Doświadczony napastnik uderzał z bliskiej odległości,podczas gdy jeden z zawodników Bruins przebywał na ławce kar. Dla 29-letniegoskrzydłowego to jedenaste trafienie w aktualnym sezonie.
W ostatnich minutach pod bramką Bobrowskiego zrobiło sięnaprawdę gorąco, w szczególności gdy do „karceru” zjechał Jones. Ale rosyjskigolkiper interweniował udanie przy każdej próbie Bostończyków i „Kurtki”dowiozły ten wynik do końcowej syreny. Z postawy swoich podopiecznychzadowolony nie był jednak popularny „Torts”. - To był festiwal błędów - przyznał po meczu. - Musimy spalić nagranie z tego spotkania.
Columbus Blue Jackets – Boston Bruins 4:3 (3:2,0:1, 1:0)
1:0 Hartnell –Sedlak, Gagner 3:02
2:0 Jones – Hartnell, Saad 8:47
3:0 Calvert – Anderson 9:39
3:1 Backes – Krejčí 11:05
3:2 Czarnik – Nash, Krug 12:00
3:3 Krejčí – Spooner, Backes 38:26
4:3 Foligno – Wennberg, Werenski 50:46 (w przewadze)
Minuty kar: 8-8
Strzały na bramkę: 22-40
Widzów: 19,005
Zwycięską passę przedłużyli wczoraj także hokeiści MinnesotyWild. Ekipa z St. Paul po emocjonującym pojedynku pokonała w dogrywce NashvillePredators 3:2. Autorem decydującego trafienia był Jared Spurgeon. Na listęstrzelców wpisali się również Zach Parise i Chris Stewart, a po stroniegospodarzy Filip Forsberg i Reid Boucher, dla którego był to pierwszy gol w tejkampanii. To jedenasta z rzędu wygrana „Dzikusów”.
Seria, jednak znacznie bardziej haniebna trwa także dlaArizona Coyotes. Pustynna drużyna przegrała wczoraj piąte spotkanie z rzędu,tym razem lepsi okazali się hokeiści Dallas Stars. Obie ekipy nie grają namiarę swoich możliwości i dotychczas zawodzą na całej linii swoich fanówokupując dno ligowej tabeli. „Gwiazdy” triumfowały 3:2, zadecydowała bramkaJohna Klingberga.
Sposób na Chicago Blackhawks znaleźli najprawdopodobniej hokeiściWinnipeg Jets. Dotychczas „Odrzutowce” były lepsze w każdym pojedynku z ekipą z„Wietrznego Miasta”. Ich sekret? Connor Hellebuyck, 23-latek bronił wewszystkich trzech starciach z „Jastrzębiami” i radził sobie bardzo dobrze. Tymrazem amerykański golkiper wybronił 34 strzały rywali, a jego drużynatriumfowała 3:1.
Po dogrywce zakończyło się wczorajsze starcie pomiędzyAnaheim Ducks i San Jose Sharks. Podopieczni Todda McLellana pokonalikalifornijskich rywali po dogrywce, w pięknym stylu krążek za plecami JohnaGibsona umieścił Brent Burns. „Rekiny” w aktualnym sezonie radzą sobie świetniew doliczonym czasie gry, była to szósta taka wygrana ekipy z zachodniegowybrzeża.
Nie bez powodu Sidney’a Crosby’ego często nazywa się jednymz najlepszych hokeistów na świecie. Wczoraj kapitan Pittsburgh Penguins odnotowałtrzy punkty i poprowadził swoją drużynę do 23. wygranej w tegorocznychrozgrywkach. To czwarty mecz z rzędu, w którym Kanadyjczyk wpisywał się nalistę strzelców. „Pingwiny” triumfowały nad New Jersey Devils 5:2. W tymstarciu popis umiejętności dali także inni zawodnicy ekipy z „Miasta Stali” -Jewgienij Małkin ustrzelił gola numer osiemset w swojej karierze, a Marc-AndreFleury odnotował obronę, która może być kandydatem do interwencji sezonu.
Komentarze