NHL: Canadiens przetrwali „Huragan” (WIDEO)
Nie do zatrzymania w ostatnim czasie byli hokeiści Carolina Hurricanes. Młoda ekipa z Karoliny Północnej walczyła wczoraj o szóstą wygraną z rzędu. Było blisko, ale ostatecznie podopieczni Billa Petersa nie zdołali zgarnąć kolejnego zwycięstwa, lepsi okazali się zawodnicy Montreal Canadiens.
Rozpędzone „Huragany” pokonały Habs w ubiegłym tygodniu. Faniekipy z Karoliny Północnej mieli nadzieję na powtórkę i kolejną wygraną swoichulubieńców, ale tak się jednak nie stało. Poprzeczka zawieszona była dużowyżej, bowiem miejsce pomiędzy słupkami bramki Canadiens zajął nie Al Montoya,a Carey Price. Co prawda, kanadyjski golkiper skapitulował w jedenastej minuciespotkania, ale później już nie pozwolił sobie na choćby jeden błąd. W sumiereprezentant kraju „Klonowego Liścia” wybronił wczoraj 31 strzałów rywali.
- Wiedzieliśmy, że tonie będzie łatwe starcie - powiedział po meczu napastnik Habs, Andrew Shaw.-Zagraliśmy bardzo dobrze w defensywie,każdy skupiał się na grze po obu stronach lodowiska. Tylko tak można było ichzatrzymać.
Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Elias Lindholm.21-letni Szwed uderzył dokładnie z okolic koła, Price nie zdołał w poręzareagować. Na odpowiedź ze strony gospodarzy nie musieliśmy czekać długo. Jużniecałe dwie minuty później Andrew Shaw umieścił krążek za plecami Cama Warda.Były zawodnik Chicago Blackhawks dostał gumę od wymijającego obronę CanesCharlesa Hudona i przepchnął ją za linię bramkową.
Na kolejnego gola w tym spotkaniu przyszło nam niecopoczekać, głównie przez świetną grę obu bramkarzy. Dopiero na początku trzeciejtercji remis przełamał kapitan kanadyjskiej ekipy, Max Pacioretty. 28-letnilewoskrzydłowy wykorzystał zamieszanie pod bramką przyjezdnych powstałe postrzale Tomáša Plekaneca i umieścił gumę w siatce.
- Nie jesteś w staniewygrać każdego meczu - mówił w szatni gracz zespołu z Karoliny Północnej,Jeff Skinner. - Czasem krążek lepiejodbija się dla ciebie, czasem dla twoich rywali. Mimo tego uważam, żerozegraliśmy dobre spotkanie i wciąż widać pozytywy w naszej grze.
Canadiens udało się dowieźć ten wynik do końcowej syreny.Tym samym drużyna z prowincji Quebec zakończyła passę zwycięstw „Huraganów” napięciu z rzędu. Dla Habs był to ostatni pojedynek przed własną publiką w tymmiesiącu, hokeiści z Montrealu wyruszają na niemal dwutygodniową serięwyjazdową.
Montreal Canadiens – Carolina Hurricanes 2:1 (1:1, 0:0, 1:0)
0:1 Lindholm – Rask, Pesce 10:32
1:1 Shaw – Hudon, Desharnais 12:08
2:1 Pacioretty – Plekanec, Gallagher 40:14
Minuty kar: 6-4
Strzały na bramkę: 22-32
Widzów: 21,288
W drugim z wczorajszych spotkań stroną przegraną bylihokeiści Boston Bruins. Ekipa ze wschodniego wybrzeża, w której szeregach naten mecz zabrakło Zdeno Chary, nie poradziła sobie z zawodnikami OttawaSenators. Drużyna ze stolicy Kanady triumfowała 3:1. Wynik w końcówce pierwszejtercji otworzył David Pastrňák, ale później na listę strzelców zapisywali sięjuż tylko podopieczni Guy’a Bouchera. W pamięci fanów „Senatorów” na dłużejmoże zostać ostatnie trafienie tego starcia. Kyle Turris pokonał Tukkę Raska popięknej wymianie z Bobbym Ryanem.
Komentarze