NHL: Noc debiutantów (WIDEO)
We wczorajszym starciu pomiędzy Montreal Canadiens i Ottawa Senators debiut zaliczyło dwóch młodych bramkarzy - Mike Condon oraz Matthew O’Connor. Spotkanie wygrali hokeiści z Montrealu, ale w pojedynku „żółtodziobów” lepiej wypadł golkiper Sens.
Do sytuacji, w której w tym samym czasie pierwszy mecz w NHL rozgrywają bramkarze przeciwnych drużyn nie dochodzi zbyt często. Po raz ostatni takie zdarzenie miało miejsce w 1967 roku. Wtedy to w starciu pomiędzy Los Angeles Kings i Philadelphia Flyers debiut zaliczyli Wayne Rutledge i Doug Favell.
Wczorajszy wieczór lepiej wspominać będzie Condon. 25-letni Amerykanin zanotował 20 obron, podopieczni Dave’a Camerona zdołali pokonać go tylko raz. O wiele więcej pracy po drugiej stronie lodowiska miał O’Connor. 23-letni golkiper „Senatorów” nie dostał wsparcia od kolegów z drużyny, musiał zmierzyć się z 34 strzałami rywali. Kanadyjczyk skapitulował trzykrotnie.
- Mike zrobił dokładnie to, co widzieliśmy podczas campu - komentował po meczu trener gości Michel Therrien. - Rozegrał bardzo dobre spotkanie. Zdobył pierwsze zwycięstwo, a to zawsze jest coś specjalnego dla każdego gracza.
Bohaterem meczu został Tomáš Plekanec. Czeski napastnik wpisał się na listę strzelców dwukrotnie i to już w pierwszej, otwierającej mecz tercji. Przy pierwszym trafieniu gracz Habs miał sporo szczęścia, na bramkę uderzał z bardzo ostrego kąta i udało mu się zaskoczyć O’Connora. Drugi gol Plekanca zapisać należy na konto Erika Karlssona. Doświadczony defensor stracił krążek, a następnie pozwolił środkowemu Canadiens na wykończenie akcji sam na sam.
Jedynego gola dla gospodarzy ustrzelił Jean-Gabriel Pageau. Habs są w tym sezonie niepokonani, wczorajsze zwycięstwo było trzecim z rzędu.
Ottawa Senators – Montreal Canadiens 1:3 (0:2, 1:0, 0:1)
0:1 Plekanec – Pacioretty, Gallagher 9:41
0:2 Plekanec 18:41
1:2 Pageau 29:09 (w osłabieniu)
1:3 Mitchell – Subban, Markow 45:41
Minuty kar: 14-8
Strzały na bramkę: 21-34
Komentarze